rozstrzygnijcie bo ja nie wiem

to dluga historia ale skorce czesc1-przeszlosc mam kolezanke jeszcze z liceum -"ize" taka jakby przyjaciolke to osoba bogata, z rodziny oschlej i ldatgeo troche niezrownowazona choc bardzo dobra w lo bylysmy po prostukolezankami jej najlepsza przyjaciolka byla "aneta" na boze narodzenie losowalismy osoby zeby dac im prezenty anete chciala ta o ktorej historia i jakos tak sie zamienila zeby ja miec ale aneta podobala sie chlopakowi z klasy i poniewaz nie mogl jej wylosowac podrobil kartke tak to wgladalo na 99 procent bo pozniej juz nikt nie mogl tego dociec w kazdym razie wyszlo tak, ze ja nie dostalam prezentu bo przypadkowo chlopak wylosowal mnie a zamiast dac dwa to nie pomyslal ale zeby nie bylo ze to on pokombinowal- dal swoj prezent pierwszy anecie zanim zdazyla go dac "iza" zrobilo sie zamieszanie na 2 godziny wychowaczycni dociekala sprawy na koncu okazalo sie ze to ja jestem bez prezentu a prezent od izy dla anety w miedzyczasie zniknal byl to bardzo drogi notes. naprawde marzenie kazdego i niedostepny dla wiekszosci czesc podejrzen padla na mnie iza mnie bronila ale na poczatku nie byla pewna ten notes nigdy sie nie znalazl i nie wiem, kto go zabral

no i?

jakie było pytanie?

od tego czasu zblizylam sie z iza ktora nie byla lubiana w klasie bo jest dziwna opowiedzial mi o sytuacji w domu - pominmy opis czasami zartem jak pytano skad sie znamy mowila ze zaczelo sie od kradzizy ale to mnie nie razilo bo to byl nasz zart nawet ja tak juz mowilam i teraz czesc wspolczesna swieta tego roku iza ma juz meza jak i ja i jezdzi bmw nadal jest super bogata a ja -powiedzmy powodzi mi sie dobrze mam renault izie zepsul sie samochod i poprosila zebym z nia pojechala po prezenty pojechlysmy do centrum handlowego i iza oprocz prezentow kupila sukienke na sylwestra nie wiem dokladnie ile kosztowala ale jednej z tych super firm wiem, ze ponad 10 000 zl bo tyle chciala wydac a powiedzial tylko ups gdy zerknela na metke i zaplacila karta po zakupach zaprosila mnie na wino z jakimis swoimi kolezankami no ale ja nie maialm czasu bo musialam wracac spieszylam sie dod domu i jeszcze umowila sie w innym sklepie z jej mezem, ktoremu mialam pokazac taka kolie, o ktorej mi kiedys mowila oczywiscie w tajemnicy bo ona jest o meza b zazdrosna no i nie byloby niespodzianki

zaraz koncze

Hehe fajne ;)

poniewaz nie moglam pokazac skueinki mezowi, wlozylam ja do swojej, wiekszej papierowej torby ze swoja sukienka za 200 zl-dla mnie to droga rzecz no i iza zadzwonila jak bylismy u tego jubilera ie chcac zdradzic, ze jestem tam -skalamalam ze juz w domu nie mialam innego wyjscia bo iza wie jak dlugo sie do mnie jedzie a pod tym pretekstem ze sie spiesze odmowilam pojscia na to niby wino no i zostawilam ta swoja siatke o czym przekonalam sie dopiero w domu a w niej sukienke izy iza miala po nia do mnie przyjechac jak odbierze swoj samochod ale jakos przed sylwesterm nie bylo jak dla mniej zaden problem. kupila sobie jakas druga po tym winie i tak bo ona dwa razy tej samej nie zlaozy ale chce ja ubrac na impreze firmowa meza w ten piatek przed sylwestrem jeszcze zartowala - tylko mi jej nie ubierz a sukienki NIE MA bylam w tym sklepei ale mowia ze nie znalezli kto by taka oddal co mam zrobic to furiatka pomysli ze mam rozmans z mezem, kradne alboubralam sukienke i zniszczyzlam sa takie ejszcze w sklepie ale dla mnie to cena za ktoroa moge wyremontowac polowe domu KONIEC

ZAL MI JEJ BO to dobra dziewczyna tylko niezrownowazona zrobilam jej przysluge i takk to sie konczy :(

uuuuuuuuuuuu wspolczuje

a co konkretnie chcesz wiedziec?

no i jeszcze en aspekt ze sama oczywiscie tez stracilam sukienke niby nic ale musialm isc w starej pwoedzcie sami gdyby nie to zmaieszanie nie mialabym prblemu ale z drugiej strony ona mzoe byc zla bo jak mozna zgubuc sukienke na prostej drodze do domu wzielam ja ze soba do jubilera bo tak sie balam ze ktos ukradnie z samochodu i mam!!!

ona napewno bedzie miala o to pretensje wybacz ale co bys zrobila gdyby kolezanka zgubila Ci sukienke za 10 000 tys?

chyba chce wiedziec co byscie zrobily co o tym sadzice? sama nie wiem, co myslec oddalabym jej forse ale czuje sie rozzalona bo dla mnie to majatek no i nie wiem, czy uwierzy -aspekt meza (ze nie mam z nim romansu- aha -bo w koncu kupilismy ina kolie wiec odpada argument tego, ze pokazalm upatrzona. ta druga byla lepsza ale teraz to sie nie liczy) - ze nie pozyczylam suienki. no co -mam poprosic kogos z firmy meza zeby poswiadczyl ze bylam w innej? byl kamerzysta jakis ale prywatny. swoich zdjec nie mam

mysle, ze mimo wszystko powinnas ja odkupic:O

ja tez chce ale nie mam calej sumy zarabiam 2000 maz 2500 i mamy kredyty pozyczki nie wezme zaproponwac jej raty? zeby kupila sukienke w sklepe a ja splace?

nie wiem ja na miejscu tej kolezanki gdybym faktycznie byla tak obrzydliwie bogata ze kupowalabym tak drogie kreacje nie kazalabym zwaracac Ci calej sumy wiedzac ze sama masz gorsza sytuacje finansowa..... na twoim miejscu zaproponowalabym jednak zwrot pieniedzy tego wymaga przyzwoitosc

w sumie wiecie co wymyslilam ona jest jak pisalam dobra i chcetnie mi pozyczy forse nawet tyle zobacze ile ona dokladnie kosztuje widzialam tylko przez szybe ze wisi jak przeszlo 20 000 to maskara i poprosze o pozyczke na cos kupie sukienke i nic jej nie powiem myslicie ze to bdzie uczciwe? tylko co wymyslic jako powod pozyczki ona zna nasza sytaucje i bylybaby zwyczajnie ciekawa co za to kuiplam nie moge prosic o pozyczke a odmowic odpowiedzi na co ssami rozumiecie

pain ale ja tak mysle, zeby lepiej jej wszytskiego nie tlumaczyc bo nie wiem, czy uwierzy to drobne klamstwo ze jestem juz w domu teraz ursta do wielkiej rangi

i co myslicie?

uwazam ze lepiej sie pograzac sie w klamstwa............ bo narobisz tylko wiekszego problemu...... sklamiesz raz ...potem drugi i tak w kolko a klamstwo ma krotkie nogii... uwazam ze lepiej odrazu byc sczerym

a dlaczego od razu jej nie poinformowalas, ze zgubiłas sukienke? i kiedy je zgubiłas?

prowokacje, ale jak bardzo chcesz wiedziec to ja powiedzialabym prawde i liczyla na jej wyrozumialosc, w koncu jesli jet twoja przyjaciolka to zrozumie co sie stalo

tylko problem jest taki, ze to wyglada na klamstwo bo wiesz ona sie cieszyla ze ten maz sam wybral kolie a ja z dobrego serca nie zaprzeczylam takie dribne sekrety niby dla dobra tej osoby nie wiem, czy mi teraz uwierzy ...

jak ci nie uwierzy to niech maz potwierdzi

candywoman to bylo tuz przed switami - w piatek a ze ona nie miala czasu przyjechac bo bylo zmaieszanie a kupila sobie po winie druga sukienke, nie wiem jaka - to stwierdzila ze pojdzie na sylwersta w tamtej a ta ubierze dopiero na nowowroczne przyjecie meza-takie w firmie ono bedzie w ten piatek i w tygodniu sie umowilysmy na kawe, ze oddam sukienke i wybierzemy do niej buty a jej nie ma

wiecie ja tez najchetniej zwlaibalym prawde z siebie ale cuzje ze to nie przejdzie tak latwo musialabym tez powiedziec mojemu ezowi a ja jeszcze oprocz kuzynki nikomu ne mowilam. tylko ze jej tez sklamalam ze sukienka byla za 2000 bo i tak musielbyscie widziec jej mine . nie chciala uwierzyc ze taka droga a iza to przyjaciolka ale ta przyjazn jest taka dziwna ne che mi sie pisac przykladow bo to publiczne forum ale co jakis rok wybucha wielka awantura po ktorej ona przeprasza meza, mnie to taka troche wariatka i w koncu z jej zazdrosciami ulozy sie ta prawda w jakas fikcje strace przyjacilke a ona bedzie mysla ze maz ja zdradza

nie wiem co masz zrobić, ale wiem czego nie rób... Nie kłam więcej, bo tylko się pogrążysz.

dziewczyno ile ty masz lat??:O bo piszesz jak jakas 17:P

myslę, ze pogorszyłaś sprawę tym, że przemilczałaś zgubienie sukienki a kiedy sie zorientowałas ze jej nie ma?

z jakiej firmy ta sukienka???? matko boska troche w zyciu widzialam ale nigdy tekiej ceny za sukienke...dlatego mnie ciekawi