Samotna 24 latka, bez znajomych..:(

Hej!!! mam prawie 24 lata i jestem totalnie sama:(. W tym roku skończyłam studia..na studiach miałam koleżanki..niestety każdy idzie w swoją stronę..rozjeżdża się do rodzinnych miast. I tym sposobem zostałam sama..samiuteńka..dodatkowo..rozpoczęcie poszukiwań pracy..same smutki:(. Nie mam do kogo buzi otworzyć nawet bo jestem jedynaczką..Od 5 lat spotykam się z pewnym chłopakiem..który wybrał taki zawód że ciągle go nie ma..ten 'związek' jeśli to tak można jeszcze nazwać wychodzi mi już bokiem..ehh:(. Ktoś jest w podobnej sytuacji?

jak po 5 latach z chłopakiem jest dziewica to on jakiś impotent

ladna jestes, Sylwia?

Takie info o moim dziewictwie zostawiam dla siebie.

czyli nie jest dziewicą, bo gdyby była to mogłaby to dumnie ogłosić, no ale ze już wianuszek poszedł się j'e'b'a'ć dla jakiegoś pomyleńca no to troszku wstyd...

przykre, ale takie są realia, pełno w obecnych czasach ludzi samotnych, w każdym wieku, jaki tego powód?

Jeśli jesteś samotna, to zrób coś z tym :) Jak nie możesz znaleźć w "realu", to poszukaj w Internecie. Jest wiele różnych portalów ;)

Jaki powód mojej samotności? Uśmiecham się do ludzi, jestem otwarta, miła..ale chyba dla niektórych za bardzo sztywna, lub nie z tego świata bo nie lubię codziennych imprezek w klubach..dla mnie relaksem są podróże, sport. To nie jest tak..że nigdy z nikim się nie zaprzyjaźniłam..w swoim życiu miałam 5 osób na które mogłam liczyć..4 z nich są ode mnie daleko stąd..a 1 ma już swoje życie..rodzine..Przykra jest samotność..ja czuje jak życie ucieka mi przez palce:( i boję się że jak obudzę się w okolicach 30-tki to będzie już za późno..

To uwierz mi, że ja mam jeszcze gorzej, bo nie dość, że nie palę, nie piję i nie imprezuję, to prawdopodobnie szukam w życiu czegoś, co w ogóle nie istnieje ;) Załóż sobie konto na badoo czy coś, to pewnie szybko kogoś poznasz. Z tego, co się zorientowałem, nie masz zbyt dużych wymagań.

kochałbym Cie bardzo Sylwia:)

Znajdz prace to nie bedziesz miala czasu na myslenie o takich p*****lach, samotnosc, phi :p pod pewnymi wzgledami samotnosc i wolnosc jest pieknem :)

Sylwia skąd mniej więcej jesteś?

Nie mam zbyt dużych wymagań? ja marzę chociaż o jednej osobie która byłaby na wyciągnięcie ręki..do której mogłabym się zwrócić..porozmawiać..eh

ps. pytam bo by cie chetnie ******* na pocieszenie

woj. lubelskie --> okolice Lublina:)

Uważaj z zakładaniem takich tematów, bo bardzo łatwo przyciągnąć w ten sposób napalonych facetów. No chyba że na tym Ci zależy. Jeśli nie, to tak jak mówiłem, załóż sobie konto na jakimś portalu, a na pewno prędzej czy później kogoś poznasz.

autorko, chyba tylko w Polaczkowie 30tka jest uważana za koniec życia...

W pewnym sensie teraz przygotowuję się do mojej przyszłej pracy..a później jak się wszystko wyklaruje będę szukać jakiejś pracy w 'międzyczasie'. Wiem że praca to dobre rozwiązanie..wtedy nie ma czasu się an myślenie..

No ja mam 20 ale też całkiem sama..

Nie szukam napalonych facetów.. w ogóle jestem bardzo ostrożna w tej kwestii..i za bardzo im nie ufam..ale to już na oddzielny temat

Cóż, macie podane gg, jak chcecie, to piszcie :) Mam 22 lata.

Niektorzy maja wszystko niektorzy nie maja nic..wiem po sobie..nie jestem ani glupia ani brzydka..a nikt nie moze zagrzac przy moim boku ani facet ani zadna kolezanka..latka leca..czasami mysle ze jestem skaznan na smaotnosc;(

17:27 - To już brzmi dosłownie, jakbyś chciała tu jakiegoś nadzianego znaleźć :) Nie wiem, czy masz takie intencje, ale tak to brzmi. A z jakich powodów jesteś odrzucana przez ludzi?

Ja mam 24 lata, zawsze sam, chodzi o związki. Ale mam znajomego, kumpla, z którym co dziennie jeżdzę na rowerze, wypadamy na wyprawy, i jest ok.

Hah, no i proszę, temat się skończył :) W sumie mogłem się spodziewać ;)

Ja chyba już zawsze bede sama:/ Nie ćpam, nie pije, nie imprezuje.. Chcialabym tylko móc pójśc z kimś na spacer, na basen, na rower, na jakąś wystawe, porobić zdjęcia, pośmiać się, obejrzeć film:/ Ale cholernie trudno jest mi po pierwsze poznać jakąś koleżanke a o przeniesieniu tej znajomosci ze szkoły/studiów czy czegokolwiek na sfere bardziej prywatną, na prawdziwa przyjaźć to już w ogóle:/

Kurde. Ja mam kolegów z podstawówki, z dawnych lat, z którymi dzisiaj utrzymuje kontakty i mozemy się nawet sobie zwierzać, wiec może nie umiecie podtrzymać znajomości.

Nie wszystkie "przyjaźnie" z podstawówki są warte podtrzymywania niestety..

No tak, teraz już wiem, czemu nikt nie chce do mnie pisać :) Bo Wy wszystkie szukacie koleżanek.

Ja mam jednego kumpla z podstawówki, po dzień dzisiejszy mamy najlepszy kontakt.