Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żałosna 29latka

Samotni ok. 30, jak spędzacie wolny czas?

Polecane posty

Gość żałosna 29latka

Tak się zastanawiam, jak spędzacie czas. Ja dam przykład z wczoraj. Mieszkam sama. (wynajmuję, bo przecież nie kupię) Wróciłam z pracy umęczona, po drodze kupiłam kilka piw, bo wiedziałam, ze zanosi się na samotny wieczór, pogadałam ze znajomą na gg, obejrzałam kawałek jakiegoś filmu poszłam spać:O Dziś od rana też siedzę sama, nawet nie chce mi się nigdzie wyruszać, siedzę przed komputerem, w tle tv, które gra cały dzień i noc i własnie obzeram się orzechami :O chociaż z 10 kg powinnam zrzucić Tak siedzę i myślę, jak ja marnuje czas :O 30 lat na karku, a ja gdzie jestem? Rodzina pomału traktuje mnie jak wybrakowaną, juz nie pytają o żaden ślub, ale o jakiegokolwiek! faceta, a ja zaliczam tylko po kolei śluby swoich koleżanek, najczęściej młodszych ode mnie. Nie mam parcia na zwiazek i małżenstwo, ale chyba zdałam sobie sprawę, że do końca życia będę sama i tak ma ono wyglądać? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego pytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite125
twoje zycie , twoje decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chodzisz do jakiejś pracy? Mam 31 lat. Mój dzień praca rower i nauka niemieckiego w zimę rower zmieniam na filmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotność ma swoje plusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosna 29latka
no myślę, że odpowiedź na twoje pytanie jest zawarta w treści posta, zastanawiam się ile jest takich jak ja, jak myslą, co czują itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite125
samotność ma swoje plusy tylko gdy jestes mlodym czlowiekiem gdy masz 70 lat samotnosc nie ma zadnych plusow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na twoim miejscu kupilabym sobie psa. Dużego, białego, długowłosego psa. Jeśli wolisz może być równie dobrze kot. Ale jesli kot, to ładny, rasowy. Najlepiej perski. Oczywiscie jesli nie masz kasy wez jakies zwierze ze schroniska, zrobisz dobry uczynek. No i bedziesz miala towarzystwo :) Potem zapisalabym sie na cos, co lubie. Czyli basen, badminton. Byc moze zajelabym sie ogrodem. Powsadzalabym rozne roslinki i bym o nie dbala. Jesli masz chociaz troche funduszy mozesz zyc bardzo ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosna 29latka
chodzę, ale to żadne ambitne zajęcie co do plusów samotności, owszem i ja je dostrzegam, ale wątpię, ze będzie mi tak dobrze za 10 lat, zresztą w pracy widzę takie jak ja tylko te 10 lat starsze i nie chcę być jak one- chamskie, perfidne, złośliwe :O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosna 29latka
coś nie wskoczyło, mam zwierzątko domowe ale to nie pies, na psa nie mogę sobie pozwolić właśnie ze względu na pracę, bo mam 12h zmiany i to za długo by go zostawiać ale to prawda pies w domu i od razu żywiej, także jak ktoś ma tak jak ja i może to zachęcam do adopcji zwierzaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz sobie znalezc faceta - a wiesz jak znalezc faceta ? musisz zrzucic te 10 kilo !! czyli co robic w wolnym czasie ?! zapisac sie na fitness - idz do porzadnej silowni gdzie maja cardio maszyny I tam zrobia z Toba porzadek - im szybciej tym lepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula luka
no cóż, sama nie jesteś, jest nas więcej jak chodzi się na śluby koleżanek to dołuje... niestety dobrze ktoś poradził, zadbaj o siebie ot tak żeby się czuć atrakcyjną sama dla siebie też by mi się przydało zrzucić ale z 6 kg u mnie po pracy siedze na necie i chodze na spacer wokół domu, mieszkam z rodzicami więc mam do kogo pysk otworzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam kredyt do spłacenia i powiem wam, nie mam innych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna 29prawie
Nudzę się strasznie i bardzo mi źle :( Najbardziej dobija mnie to, że nikogo już nie znajdę :( Rówieśnicy wolą młodsze tak z 5 lat. Czyli zostali mi panowie 35-40lat, najgorsi ruhacze, po 10 związkach, na samą myśl bierze mnie na wymioty... albo jacyś popaprańcy, nieudacznicy, mający coś z psychiką, koniobijcy na pornusach. A dodam, że ja się zawsze szanowałam i nie chcę jakiegoś babiarza po 5 związkach z bękartem albo rozwodnika :/ Czyli zostaje mi niestety samotność. Nawet psy już wyczuwają, jak mi źle. Ostatnio byłam u koleżanki i jej pies się do mnie tulił strasznie, chodził za mną, no po prostu tak jakby zakochał się we mnie ;) Chyba chciał mnie pocieszyć, ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosna 29latka
też mieszkasz sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam 29 latek
Jakieś zajęcie trzeba sobie znaleźć, najlepszy chyba jest sport.Mój przykład z wczoraj.od rana praca, potem obiad,2 godziny odpoczynku przed kompem typu płacenie rachunków lub drobny handel na allegro.Potem siłowna 2 godziny, zakupy podstawowe w hiper, wieczorem spacer wokół bloku z sąsiadką, gadki o jej wzlotach i upadkach z facetem. Nie spinam się że nie mam żony, może kiedyś się jakaś przypadkiem trafi,jak nie to niech żałują, nie poznać takiego gościa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 28 i też czuje że już zawsze będe sama, znajduje sobie wiele zajęć, ale to nie zmienia faktu że czuje totalną emocjonalną pustkę i żal. Sport, nauka, kursy, spacery czy nawet zwierzątko tylko chwilowo pozwala to zagłuszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam 29 latek
czasem sobie myślę: Co ja robię na tym świecie,czy to życie ma jakiś cel? Może i ma ale nie wiem czy bycie z kimś jest tym celem.Jak patrzę na znajomych to wielu nie zazdroszczę.Mało kto jest w pełni szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35-latkaaaaa
Ja jestem sama i bardzo mi to doskwiera, ale akurat na nudę nie narzekam. Codzienne obowiązki, praca, zakupy, sprzątanie, gotowanie, książki, filmy, kino, teatr, spacery, rower, fitness, kurs angielskiego - raczej brakuje mi czasu, aby zrealizować wszystko, co bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziechaaaaa
a mi jest dobzre w samotnosci, kocham swoją samotnosć jak patrzę na związki znajomych to dziękuję bogu, ze nie dał mi pragnienia posiadania kogoś, bycia z kimś nie oszukujmy się, dzisiejsi ludzi to dramat, więc i dzisiejsze związki to katastrofa bez podstaw szacunku, ze już o miłosci nie wspomnę. ja mam wspaniałe życie, pracuję na etat, mam swoją firmę, w obu miejscach robię to, co lubię, pracuję po 12-13h ,a le to moja pasja, dużo się śmieję w mojej pracy i stresu raczej nie mam. mam swoje mieszkanie, które sama urządzałam, co dało mi bardzo dużo radości, sama kładłam panele, szpachlowałam , malowałam haha nie przepadam za ludźmi, mam wielu znajomych, ale trzymam sie na dystans, nie zbliżam sie do nikogo, bo to rodzi niepotrzebne cierpienia, rozczarowania i smutki, nie ma ludzi, nie ma smutków. chodzę sobie do kina, jeżdżę na weekendowe wyprawy do dużych miast, idę do teatru, chodze po lesie, zbieram jagody, maluję-często sprzedaję swoje obrazy, rzeźbię, robię porcelanę, biżuterię, projektuję suknie ślubne haha, gram na skrzypcach i na fortepianie, dużo czytam o japonii i interesuję się rewolucją francuską, często podrózuję po azji. nie mam czasu się nudzić i marudzić, szkoda życia. ja już dawno wiem, ze będe sama zawsze, nie ma możliwości spotkac takiego faceta, jaki by mi odpowiadał, a na półśrodki nie będe się godzić , bo niby po co, po co mam wiązac się z facetem i uprzykrzać sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to i ja sie dolaczam. w tym roku koncze 30. tez juz nie wierze w milosc. tez nie zgodze sie na polsrodki, chociaz czasami mam takie desperackie mysli:/ moim najwiekszym marzeniem jest jak na razie usamodzielnienie sie. ale k...a kaj przy moich zarobkach i z praca, ktora raz jest a raz jej nie ma.szczerze? gdybym miala kase, to za 5 lat jak nikogo nie spotkam zostaje samotna matka z wyboru. ale nie po to by ktos mi podal szklanke, tylko po to by miec po co wstawac codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziechaaaaa
najpierw pokochaj siebie i chcij wstawać codziennie własnie dla siebie samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35-latkaaaaa
trzydziechaaaaa - popieram. Jeśli ktoś nie potrafi żyć dla samego siebie, to z nikim nie będzie szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8768
też się pod tym podpisze :) pokochałam siebie- ułożyłam sobie życie i chyba teraz dopiero jestem szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, dziewczyny! dlaczego mówicie, że w wieku +-30 lat nikogo nie spotkacie? może to banalnie zabrzmi ale miłość naprawdę można spotkać w każdym wieku. A autorce radzę więcej czasu spędzać wśród potencjalnych kandydatów na partnera, rozpytać się wśród koleżanek czy znają fajnego, wolnego faceta albo zapisać sią na sympatię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja lubię, ba..kocham moja samotność! porzadek nikt nie zgrzędzi jadę na wakacje zagraniczne kupuje markowe ciuchy, perfumy szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz, skoro nie spotkałam nikogo przez ostatnich kilkanaście lat, to trudno mi uwierzyć, że nastąpi to akurat teraz. Poza tym powoli robi się za późno na zakładanie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie wierze w te super szczesliwe samotne 30stki. Czlowiek nie jest samotna wyspa i przychodzi taki moment, ze nic juz nie cieszy. Wszystkie zaintersowania, pasje traca swoj smak kiedy czlowiek nie moze sie nimi podzielic z druga osoba. Nie wierze, ze jestescie takie z***biscie szczesliwe kiedy widzicie wokol zakochane pary. Moze po prostu dojdzie to do was pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwalilas mnie z tymi markowymi perfumami. Myslisz, ze w zwiazkach kobiety uzywaja wody toaletowej z biedronki? Nawet markowe perfumy nie ciesza kiedy nie ma obok ciebie mezczyzny ktory przysysa sie do twoje szyi i mowi, ze oblednie pachniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet najczęściej jest niedomyty, brudny.. ja lubię samotność, sterylność, jak mnie stać, to z 25 cm penisem zawsze znajdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×