Schudne albo i nie...

Pomozcie prosze! Szukam kogos kto bedzie sila wyciagal mnie rano z lozka i wywieral presje na *****np na powietrzu lub u mnie w mieszkaniu (w przypadku kiepskiej pogody). Nie mam sily ani motywacji aby schudnac a bardzo tego potrzebuje. Czesto wyjezdzam gdzie sie glodze a potem wracam i nadrabiam zaleglosci w obzeraniu sie... W tych dniach potrzebuje nadzoru, opieki lub chociaz ruchu. Ma ktos kontakt do takiego personalnego trenera ktory nie wyczysci mi portfela ale pomoze w dazeniu do celu?

Znajdz trenera i dietetyka w swoim regione. Sama musisz sie zmobilizowac. Nie poddawac sie. Zobaczysz ,ze wystarczy zmenic nawyki zywieniowe zaczac sie ruszac i po paru miesiacach efetky a potem to doskonalic. Daj sobie czas

Szukalam w Warszawie ale trafialam na zbyt pazernych na pieniadze bo np chcieli regularne cwiczenia na co nie moge sobie pozwolic ze wzgledu na czeste wyjazdy albo na Panow dodatkowo oczekujacych uslugi raczej z mojej strony :/ co to ma byc?! Place za ich prace a niem za seks z nimi!!!!

Kurde, może zostanę takim "motywatorem", za niewielkie pieniądze :D Mnie bardziej psychika interesuje, wykorzystanie własnych zasobów w osiąganiu celów i wykorzystanie tego w trwałej zmianie przyzwyczajeń. Niestety na to raczej wielkiego popytu nie ma :P

Studiuje dietetyke ae niestety mieszkam daleko

Dobra waga! Nic nie rób!