Seks , miłość , uczucia ?

Witajcie .. Chciałabym was prosić o komentarz , co o tym sądzicie .. Od razu uprzedzam , ze pewnie się rozpiszę . Poznaliśmy się kiedy zaczynałam przygodę z nowym miastem . Przyjechałam tu do liceum , On rozstał sie z żoną kilka dni przed tym jak się poznaliśmy . Nie jest Polakiem . Dzieli nas 12 lat różnicy .. Na początku tylko mi się podobał .. Mówił , że Nikogo nie szuka .. Ja mieszkałam w internacie .. Zaczeliśmy się spotykać .. Coś co bardzo nas połączyło i przede wszystkim to seks .. W ciągu pół roku tylko 2 razy spotkaliśmy się na ' normalnej randce ' .. Oczywiście ja młoda i głupia , zapatrzona w Niego zaczęłam kłamać , oszukiwać aby się z Nim spotkać . Powiedziałam , że jestem na mieszkaniu , bo chciałam być samodzielna , żeby widział we mnie kogoś kto jest samodzielny jakkolwiek to brzmi . Nie raz On chciał się spotkać to ja mówiłam że jestem umówiona z kimś innym .. Wszystko się wyjaśniło do sylwestra .. Dwa tygodnie się nie oddzywał bo niby był w swoim kraju .. Tak naprawdę przyjechała do Niego pewna kobieta , którą poznał wcześniej pracując na Karaibach i obiecał jej przyjazd i spędzenie czasu .. Mówił, że mówi to bo jest mu przykro , że tak postąpił i w ogóle .. W zasadzie nie byliśmy w związku .. On zdradzając mnie , bardzo mnie zranił , ale ja prubując się oszukać powiedziałam w jednym momencie że ja go też zdradzałam i że byłam przez ten cały czas w związku z inną kobietą .. Od nowego roku mieliśmy być w poważnym związku , co niestety się nie udało .. Przez to , że On chciał się dwa razy spotkaać , ja nie mogłam ( niby znajomi ) .. Powiedział wtedy , że On nie moze byc cały czas o mnie zazdrosny i myśleć co ja robie .. Wracając jeszcze .. Wynajował pokój , miał współlokatorke , która bardzo ' miała na Niego parcie ' ... Rozstaliśmy się jakby .. Ja pózniej mu powiedziałam ze mam innego faceta i że jestem z Nim w ciązy .. Dawałam czasaami do zrozumienia , że to moze być Jego dziecko .. Co jakiś czas dzwonił co u mnie ... Męczyły mnie wszystkie moja kłamstwa .. Kazde jedno rodziło kolejne .. Pewnego dnia napisałam mu CAŁĄ prawde jak było .. Napisał sms ' Aktorka . Trzymaj się . :* ' ... Ulżyło mi bardzo .. Lecz tęskniłam za Nim czasem .. Czas jednak upływał i im dłużej go nie widziałam tym bardziej o Nim zapomninalam . o tygodniu od sms zadzwonił z zapytaniem ' co u mnie .. ? ' Spotkalismy się na kawie .. za tydzień znów się spotkaliśmy , tylko rozmawiając ... Łączy nas jakiś magnetyzm , gdy się widzimy .. ale On teraz jest z tą dziewczyną z mieszkania , chodź mówi że musi się z Nią rozstać bo nie potrafi być z Nikim w związku .. Gdy się widzieliśmy ona do Niego dzwoniła , mówiłam żeby odebrał ale nie zwracał uwagi ... Wiedzieliśmy sie tydzień temu .. Byłam kilka dni w domu i myślałam o tym wszystkim i postanowiłam zakonczyc raz na zawsze .. Napisał do mnie .. Powiedziałam zeby przyjechał do mnie jutro po pracy bo mówimy porozmawiać a on na to ' dla ciebie wszystko i zawsze ' Wiem , że to bardzo skomplikowane , Ale nie wstawiajcie glupich komentarzy .. Nie Kocham Go , ale jednak coś nas łączy .. Czy dalej prubować ? On mówił że bardzo go denerwowało , że nigdy przy mnie nie zrobił tego co zaplanował .. Już mija rok jak się poznaliśmy ..

przepraszam , coś umknęło . Nie byłam w związku z żadną kobietą ;d

To co jest między wami to li jedynie pożądanie...

Myślisz , że powinnam to zakończyć ? Mimo wszystko jestem szczęsliwa , że Go poznałam .. Dużo się nauczyłam od niego .. o zyciu i o sobie ..

To tylko sex tak mi się wydaje...jesteś młoda i naiwna a jemu to odpowiada

czy ja dobrze to rozumiem, masz teraz 17-18lat? Moim zdaniem jestes troszkę za młoda na takie romanse, i dlatego nie potrafisz się psychicznie do tego zdystansować.. nie powiem Ci co masz zrobić, ale chyba sama czujesz, że po wieczność tego ciągnąć nie będziesz..

Tak tak 17 ... w zasadzie to mam dystans już teraz .. Ten rok dużo we mnie zmienił .. Boje się tylko że pożniej będę żałować , że zarwałam całkowicie kontakt .

Jak ja sobie pomyślę, co ja miałam we łbie, za przeproszeniem, w Twoim wieku.. Mam 25 i jesli koledzy 'biorą się' za licealistki, to już wszyscy na nich patrzą,że się zadają z dziewczynkami.. Z perspektywy 29latka liceallistka jest dobra do łóżka, ale najlepiej po cichu bo znajomym nie ma się czym chwalić. Chyba że jest z Karaibów i jesteś białą blondynką i jesteś dla niego egzotyczna.. sama nie wiem

Hmm .. ja jestem trochę inna .. mam znjaomych .. ale to co przedstawia dzisiajszy świat ( ludzie w moim wieku , a nawet studenci ) przeraża mnie .. Liczą się tylko pieniądze , strój .. Ale mało istotne .. On miał w życiu naprawdę wiele kobiet ... Ale oprócz seksu łączy nas coś jeszcze .. Ale to nie ma chyba sensu .. Pozostają tylko piękne wspomnienia ;)

Przeczytałem 5%. Jesteś zje/bana, 12 lat różnicy, pozdrawiam

łączył was tylko seks, nic więcej. miałem podobną sytuacje z dziewczyną z którą byłem głównie przez to że seks był 10/10, ale co z tego. Po 4 latach on/off musiałem z nią zerwać, bo poza seksem nie nadawała się na partnerke życiową.

a tamtej pannie to pasowało?