Staroświeckie wymagania kobiet względem facetów

- Własne mieszkanie. Dobrze, gdy jest, jak nie ma to nie szkodzi. - Wyższe wykształcenie. Potrzeba też fachowców po zawodówce, tacy są dobrze opłacani. - Dobre zarobki. Szczęścia się nie kupuje, szczęście to czas wolny spędzony z ukochaną. :) - Dżentelmeńskość. Klękanie przy zaręczynach, przepuszczanie w drzwiach to wprawianie kobiety w zakłopotanie, więc po co? - Prawo jazdy. Na drodze panuje takie chamstwo, że lepiej sobie tego darować. Co Wy na to kobitki? Czekam na Wasze opinie. :)

następny zdebilały koniotrzep prawiczy :o

Dyskryminujesz prawiczków wstrętny seksisto?

Kobitki czekam na Wasze opinie. A może chciałybyście coś zachować ze staroświeckich wymagań albo może dorzucić do tej listy?

Co jest kobitki, szybko kawusia do gardła i piszcie. ;)

juz się jedna odezwała :( Niektóre potrafia tylko reagować prymitywną agresją, widocznie prawda w oczy kole

Rozumiem, że nie dysponujesz walorami 1 - 5. Twój problem.

Jak facet jest stary brzydki i bezwartościowy, to spada gwałtownie szansa na laskę co będzie chciała go przelecieć. Dlatego możesz się powoli żegnać z marzeniami o seksie.