Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Studiuję medycynę i mam poważne wątpliwości...

Polecane posty

Gość gość

Poszłam na medycynę bo chciałam robić coś dobrego, pożytecznego, pomagać ludziom. Gdy mówię coś takiego moim znajomym czy lekarzom to mnie wyśmiewają a dlaczego? Dziwią się że jestem tak naiwna i głupia, że nim chodzi mi o kasę, że nie chcę wzbogacać na czyimś nieszczęściu. Mam wrażenie że nie pasuje do tego towarzystwa lekarzy. Dodatkowo, teraz w wakacje mam praktyki na SORze i mam wątpliwości. Boję się śmierc***acjentów. Wiem, że myślicie "głupia, to po co szła na te studia". Ale co innego jest słyszeć, wyobrażać sobie, oglądać w telewizji a co innego uczestniczyć w tym. Boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To straszne co mówisz, ale podziwiam cie. Środowisko lekarskie to skorumpowane szmaty i hieny chyba w żadnym innym zawodzie, no może jeszcze prawnicy, nie ma takiego odsetka cwaniakow i nieukow którzy okradaja biednych, chorych ludzi nie dając im nic w zamian nawet poszanowania człowieczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak jest. Wiem, że świata nie zbawię, nie chcę się stać jak oni. Jak umrze pacjent nie potrafię tak bez mrugnięcia okiem iść na kawkę. Nie potrafię. Czasami nachodzą mnie myśli by zrezygnować ale szkoda mi, nie chcę się poddać ale też nie chcę być taka jak oni, ja się przejmuję, wszystko tak bardzo przeżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rezygnuj pod zadnym pozorem! Tacy lekarze są nam potrzebni! 3maj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisz donosy na tych skukinsynow i nie poddawaj się, tacy jak ty jeszcze są ostoja czlowieczenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana jesteś wrażliwa i wszędzie będziesz miała przekichane. Nie patrz na ludzi. Zmieniłabyś zupełnie kierunek i tez nie raz byłabyś w szoku co ludzie plotą. Trzymaj się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ty się nadajesz i nie daj się zaszczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że teraz większość lekarzy to zwykłe konowały na usługach mafii farmaceutycznej, dlatego nie szanuję ich i nie uważam ich za "bogów". Szanuję tylko takich co składają ludzi po wypadkach, ratują życie w nagłych sytuacjach, bo oni rzeczywiście są potrzebni... Ale jacyś dermatolodzy, endokrynolodzy i inni lodzy których się teraz namnożyło, a których rola polega na przepisywaniu chemiakaliów z apteki, które i tak nie leczą choroby a mają skutki uboczne, to dla mnie to są konowały... Kompletnie nie rozumiem na przykład przepisywania silnych antybiotyków typu izotek na trądzik, co z tego że zaleczysz trądzik jak zniszczysz sobie wątrobę.. albo przepisywanie pigułek anty na trądzik, dla mnie to są nieuki a nie lekarze. Trądzik bierze się z żarcia i trzeba zmienić dietę, oczyscic ciało a nie kazać komuś brac hormony czy izoteki... Ogólnie jestem przeciwna chemikaliom z apteki, uważam że tylko medycyna naturalna jest skuteczna, zioła, czosnek, posty. Aha i jeszcze "leczenie chemią" raka, też podobno to oszustwo :/ raka można wyleczyć postami, dietą, a nie chemią której koszt to setki tysięcy złotych.. ale o tym się nie mowi bo wtedy koncerny farm. nie zarabialyby miliardow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He, na dodatek nie pełnią nawet funkcji terapeutycznej, nie dość ze nie leczą to jeszcze potraktuja jak namolna wsze. Masz płacić i s*******ac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie byłoby tylu umierających na raka gdyby to było takie proste jak ty przedmówco piszesz. Największą fabryką chorób jest modyfikowana żywność. Mówi się o zanieczyszczeniach ale to właśnie naturalne uprawy są zanieczyszczane zmodyfikowanymi i w ten sposób kręcimy sobie bata na siebie samych. Bo widzicie Natura stworzyła taki pokarm który człowiek może trawić gdyż jego organizm produkuje wszystkie niezbędne enzymy trawienne Natomiast człowiek w laboratorium miesza w próbówkach coś z czego niestety wyrasta roślina toksyczna dla człowieka gdyż jego organizmowi brakuje odpowiednich enzymów by to strawić:( Człowiek żywi się tym czym żywił się od setek lat ale nie jest świadom że to już nie jest to samo:( Więc choruje... Przykład: Od 15 roku życia mam silną alergię wziewną co roku od stycznie jestem zasmarkana i załzawiona Od roku nie jem pszenicy (jednej z najbardziej zmodyfikowanej rośliny świata) i nie przechodzę już alergii. Nie twierdzę że odżywiam się zdrowo bo mimo iż jem to co ,,zdrowe" to zdaje sobie sprawę że jest to zmodyfikowane genetycznie i jest to tylko kwestią czasu jak mi to zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację, choroby biorą się z coraz bardziej zanieczyszczonego jedzenia. dlatego najlepszym sposobem leczenia wszelkich chorob są posty, wtedy cialo oczyszcza się i jest zdolne do leczenia z rakiem. Poza tym lewatywy, oczyszczanie jelit. Poczytajcie ksiązki michala tombaka, tam jest o naturalnym leczeniu raka. Ja nie wierzę w te wszystkie "chemie", ktore wyniszczają cialo i kosztują miliony. A niestety na medycynie uczy się tylko o chemicznych lekach, że tylko one są skuteczne, a metody naturalne, posty wyśmiewa się. Ogólnie dla mnie ten caly przemysl farmaceutyczny to jedno wielkie oszustwo... np. takie pigulki hormonalne, mają mnostwo skutkow ubocznych, kobiety po nich umierają na zatory, udary, raka watroby, a ginekolodzy i tak je przepisują... No ale jak to się mowi "chcącemu nie dzieje sie krzywda"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam! Wzruszyłam się, naprawdę. Jednak nie zgodzę się z tym, że endokrynolodzy, dermatolodzy nie są potrzebni bo są. Zrezygnować to nie zrezygnuje. Za dużo poświęciłam aby teraz odpuścić, ale dołuje mnie, że do końca życia będę pracować z takimi ludźmi. Boję się, że stanę się taka sama. Nie wiecie jak ludzie się zmieniają jak się dostaną na te studia....a co dopiero jak dostaną dyplom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stan się, nigdy nie strać wrażliwości. Oni stracili i są ludzkimi bestiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko! Bedzie z Ciebie prawdziwy lekarz, taki z sercem... i tak trzymaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po kilku latach czyjaś śmierć już nie będzie na Tobie robiła takiego wrażenia. Każdy lekarz, tak samo pielęgniarka musi być zdystansowana do takich sytuacji. Inaczej nie byliby dobrymi lekarzami, pielęgnoarkami, bo zbyt emocjonalnie podchodziliby do pacjentów, a to grozi błędnymi decyzjami. Poza tym po roku pracy byliby wrakami ludzi, wypaleni zawodowo. Wyobrażasz sobie żeby lekarz na OIOMie lub w domach opieki paliatywnej przeżywał każdą śmierć? Wykończyłby się. Dlatego muszą zachować zdrowy dystans. Dla swojego dobra i pacjentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naucz się przechodzić obojętnie wobec śmierci, pozostań wrażliwa na cierpienie. Bo innej drogi nie ma, zapewniam. Poza tym cierpko widzę Twoją przyszłość z takim podejściem do własnego środowiska. Jeszcze jedno: na SORZE rzadko ktoś umiera, wiele lat pracowałam i były to incydentalne w skali oddziału sytuacje. To raczej masowy POZ i Izba Wytrzwezwien w jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kaktuss nie chrzan. Pewnie im robia takie pranie mózgu a potem widząc duszacego się pacjenta proszącego o wodę mowia- to nie restauracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ile pacjentów wykitowalo bo lekarz był zbyt malo emocjonalny? Poza tym trzeba ich zmuszać do głębszego myślenia bo kierują się rutyna. To niedopuszczalne. Popadanie w rutynę świadczy o tym ze lakarz jest kiepski i malodociekliwy. Tu chodzi o ludzkie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie im robia takie pranie mózgu a potem widząc duszacego się pacjenta proszącego o wodę mowia- to nie restauracja " BDURA- akurat te studia bardzo uczą empatii. Poza tym duszącemu dawać wody to nienajlepszy pomysł tak nawiasem ;D A to co nazywacie RUTYNĄ to nic innego jak procedury. Wymagane i oczekiwane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Właśnie ty się nadajesz i nie daj się zaszczuc x POPIERAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o środowisko a o ludzi. Nie będę mówić, że jest ok, jak nie jest. Być może nie zajdę daleko bo nie będę lizać tyłków starym, chytrym dziadom. Może nie zrobię wielkiej kariery, ale nie chcę się zmienić i już! Hgg jesteś lekarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy empatii można się nauczyć, albo się ja ma albo nie. Poza tym lekarze czuja się bezkarni a każda błędna diagnoza lub źle rozpoznanie które wyklucza ewidentne wskazówki powinno być karane jak nie grzywna to ciupa w zależności od skutków jakie pacjent musi ponieść za ich lenistwo umysłowe i niezdolność do logicznego myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale to trzeba pacjentowi wyjaśnić a nie chamsko odpowiadać kiedy on się boi śmierci z uduszenia. Poza tym żaden lekarz nie słucha co się do niego mówi i potem efekt jest taki ze pacjent umiera bo konowal wiedział lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studia uczą empatii? Raczej całkiem odwrotnie, uczą jak olewać pacjentów. Dodatkowo asystenci olewają studentów, traktują jak najgorsze zło. A studenc***atrzą i uczą się takiego zachowania. Oczywiście nie wszyscy, są też wielcy pasjonaci, którzy naprawdę chcąc dzielić się wiedzą ale oni są w mniejszości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to co piszesz świadczy o tym ze jesteś prawym i wrażliwym człowiekiem i właśnie ty powinna być batem na takich aroganckich , odhumanizowanych idiotow. Pozdrawiam, trzymaj się i nie daj się zrzucić na bok, poniewaz właśnie tacy jak ty powinni być na szczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponadto jesteś odważna i szczera i spostrzegawcza. To wyjątkowe cechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studia uczą empatii? Raczej całkiem odwrotnie, uczą jak olewać pacjentów. Dodatkowo asystenci olewają studentów, traktują jak najgorsze zło. A studenc***atrzą i uczą się takiego zachowania. Oczywiście nie wszyscy, są też wielcy pasjonaci, którzy naprawdę chcąc dzielić się wiedzą ale oni są w mniejszości... " Jesteś pewna że studiujesz medycynę, kierunek lekarski? Sorry, ale bzdury gadasz w większości. Chyba że studiujesz pielęgniarstwo, ostatnio dowiedziałam się że studentki tego kierunku opowiadają na mieście że studiują medycynę. A takie traktowanie własnego środowiska świadczy o tym, że totalnie go nie znasz, nie traktujesz poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hgg zapytałam czy jesteś lekarzem. Brak odzewu. Tak, studiuję medycynę. Nie wiem jakiej jesteś profesji ale niestety masz błędne wyobrażenie o studiach medycznych. Niestety jest tak jak ja piszę. Aha i nie rozumiem tej wstawki pielęgniarkach, zabrzmiało to tak, jak byś uważał/a że pielęgniarstwo jest czymś gorszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę ze autorka ma racje, studiuje inny kierunek i tak właśnie jest. Asystenci olewają studentów, nie chcą się dzielić wiedza lub jej nie posiadają, nie widać po nich tego ze pasjonuje ich to co robią, zajęcia są nudne i nic nie wznoszące, wiedzy trzeba szukać samemu bo wykładowcy nie maja talentu do wykładania, nigdy nie wiadomo co gledza, bo mówią bez sensu. Ci co uczą niewiele wiedzą, zawsze tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ty sie nadajesz. Jest u mnie taka lekarka - od lat najpopularniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×