Trochę mi szkoda frankowiczów

Ale tylko trochę bo ja żeby nie brać kredytu to założyłem rodzinę dopiero jak dorobiłem się własnego mieszkania kupionego i wyremontowanego za gotówkę bez kredytu w wieku 42lat

-

Nie każdy wytrzyma do takiego wieku w celibacie :-)

A mi wcale nie szkoda, ich sprawa.

Oni mają urządzoną chałupę i kredyt na karku, ja mam do zrobienia remont generalny i nie mam na niego pieniędzy. Każdy ma własne problemy. Tyle, że ja nie wymagam od rządu, by dał mi w prezencie nowe okna, gładzie, farby, wyposażenie łazienki, kuchni itp.

mi ich nie szkoda mam kredyt w zł pewnie jakby to spotkało złotówkowców nikt by się nie przejął ja licze się z tym że jakby co to wynajmę i wracam do rodziców, kuzynka miała we frankach jedno mieszkanie ale było jej za mało to wzieła kredyt na drugie 2 poziomowe na 900 tyś ze zwykłej zachłanności, znajoma z pracy gdy ja nie mam kasy pod koniec miesiąc siedzi i planuje zakupy przez internet do domu teraz płacze że nie bedzie miała za co jeździć na wakacje a raczej w rejsy po morzy śródziemnych a ja na wakacjach nie byłam z 10 lat bo mnie nie stać

dokładnie każdy ma swoje problemy ja skupiam się na własnych

Autorze jakby wszyscy tak robili to banki poszłyby z torbami bo 60% zysków mają z kredytów mieszkaniowych

głupszego zawsze troche żal :)

Wygląda na to że autor lepiej na tym wyszedł rachunek jest prosty biorąc kredyt mieszkaniowy na 30lat w wieku 25lat to uwolni się od niego w wieku 55lat a autor jako 42latek miał mieszkanie za gotówkę

:-)

pazerny dwa razy tyle traci!;))

M Marta co masz na myśli ?

a mnie ciekawi jak by frank spadł do 1.50 zl czy kredytobiorcy robili by afere ze chca placic wiecej bo banki natym tracą czy ktos sie przejmuje tymi co wzieli w złotówkach

Wcale mi nie szkoda :) przedtem wyśmiewali się z idiotów, którzy biorą kredyty w zł i uważali się za mądrzejszych, cwańszych i bardziej odważnych :) A teraz wieeeeeeeeeeeeeelki płacz i załamywanie rąk bo im frank nie w tą stronę poszedł :p Takie jest ryzyko takiego kredytu, że nie wiadomo ile dokładnie trzeba będzie oddać i wszyscy biorący są tego świadomi. Gdyby mieli spłacać mniej niż przewidywano nikt by się nie oburzał, nikt nie chciałby dopłacić złotówki z własnej kieszeni żeby było uczciwie...a że mają akurat spłacać więcej od razu wielkie protesty :o Gdyby to ode mnie zależało nie dałabym ich z moich ciężko zarobionych pieniędzy ani jednego grosza, a tymczasem wygląda na to, że inni, także mający swoje kredyty i inne zobowiązania, mają teraz pomagać splacać idiotom, którzy liczyli na szzęście w życiu :o Nie wiem z jakiej racji

Oooo jak długo nie usuwają mojej wypowiedzi :p a jak z tydzień temu wypowiedziałam się w podobnym tonie moja wypowiedź była widoczna najwyżej pięć minut :p

Mi trochę szkoda ale dużą winę ponoszą banki. NIestety ale 90% społeczeństwa to ludzie z zerową wiedza na temat bankowości, finansów. Łykają jak pelikany to co mówią doradcy, którzy są przeszkoleni w technikach manipulacji ludźmi. Wtedy też banki namawiały na kredyty we frankach. Z drugiej strony za głupotę 700 tys. ludzi nie powinno winy ponosić całe 38 milionowe społeczeństwo. Dlatego też jestem przeciwna pomocy.

ja do doradcy kredytowego poszłam z osobą która się zna na kredytach, stopach procentowych itd. więc nie zrobiono mnie w bambuko, trzeba myśleć trochę a już na pewno nie wierzyć tak doradcą finansowym tylko sprawdzac wszystko to co oni mówią, nawet przed podpisaniem umowy zanieść ją do prawnika do sprawdzenia

mnie też nie interesują niczyje problemy wręcz cieszy mnie gdy ktoś ma problem, siedzę sobie przed tv i martwię się , że np. nikt nie zginął w wypadku jeżeli tylko są ranni, albo , że mało zginęlo. mniej ciekawie wtedy jest. cieszy mnie również bieda innych i śmieszy to narzekanie na wszystko i wszystkich. gardzę biedakami. głosowała będę na PO! mnie za Ich rządów dobrze i co mnie obchodzi , że innym żle.

Gośćzklasą jeśli chcesz głosowac na po to pewnie jesteś na utrzymaniu państwa? :) Budżetówka? Sama jestem bogata ale na pewno nie będę głosowała na po bo nie leży to w moich interesach. Jako przedsiebiorcy.

moja znajoma zwala winę na banki ale wiadomo że nie można być ufnym tylko wszystko sprawdzać przecież była dorosła w momencie brania kredytu i świadoma tego co robi nikt jej nie zmuszał do tego to była jej decyzja na tym polega dorosłe życie że się ponosi konsekwencje swoich błędnych decyzji

mnie przedsiębiorcy obchodzą tylko gdy płaczą jak im się towar spali... hahahahaha. uwielbiam ten widok

I już znamy odpowiedź ;) Nie żadna budżetówka ale gimnazjalne dziecko nudzące się na feriach. Idź na forum dostosowane dla Twojego wieku.

?

,