Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baron pancerny

Trzeba przywrocic dawny porzadek. Facet poluje na mamuta, kobieta pali ognisko.

Polecane posty

Gość baron pancerny

Z tym polowaniem na mamuta i ogniskiem to oczywiscie metafora. Ale bardzo adekwatna jako antidotum na dzisiejsze zidiocenie genderowsko-feministyczno-masonskie. Ja jestem skrajnie purystycznym i ortodoksyjnym konserwatysta, ktory uwaza, ze to mezczyzna jest od zarabiania pieniedzy i powinien ich zarabiac tyle, by wyzywic cala rodzine i zeby zona nie musiala pracowac. Miejsce kobiety i zony jest nie poza domem gdzies w pracy tylko wlasnie w domu. Bo tylko taki uklad gwarantuje, ze dzieci zostana dopilnowane i dobrze wychowane. Jestem za zniesieniem koedukacji w szkolach. Szkoly powinny byc zenskie i meskie. Chlopcy i dziewczynki zupelnie inaczej sie rozwijaja i nie ma sensu sadzac ich w jednej klasie. Jestem wreszcie za swoboda posiadania broni. Wciecie w ktorych stanach w USA jest najmniejsza przestepczosc? Wlasnie w tych, gdzie kazdy ma przy sobie giwere. Tam zaden bandyta nie wyrwie staruszce torebki bo zostalby natychmiast zatrzelony przez innych przechodniow. A wiecie gdzie przestepczosc jest najwyzsza? W Nowym Jorku. Tam tylko policja i bandyci maja bron, a zwykly obywatel nie ma jak sie bronic wiec zwykly obywatel pada ofiara przestepstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli kobieta nie chce mieć dzieci, ale chce małżeństwa? A jeśli lubi pracować? To co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I spędzanie kobiety całego czasu z dzieckiem? Mało jest kobiet zakochanych w swoich dzieciach. Większość bardzo powstrzymuje się się, żeby własnych dzieci nie zabić, a już szczytem marzeń jest ucieczka od rozwydrzonego potworka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś A jeśli kobieta nie chce mieć dzieci, ale chce małżeństwa? A jeśli lubi pracować? To co? x Nie wyobrazam sobie, zeby kobieta naprawde w glebi serca nie chciala miec potomstwa. Wyobrazam sobie natomiast, ze kobiety mozna poddac takiej indoktrynacji medialnej, ze uwierza w absurdalne hasla typu - "Dzieci to zbedny balast dla kariery".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś "I spędzanie kobiety całego czasu z dzieckiem?" x Jesli Ty nie spedzisz czasu z wlasnym dzieckiem to dziecko spedzi go bezmyslnie przed telewizorem i komputerem, gdzie nauczy sieseksizmu, przemocy i wszystkiego co najgorsze. xx xx "Malo jest kobiet zakochanych w swoich dzieciach. Większość bardzo powstrzymuje się się, żeby własnych dzieci nie zabić, a już szczytem marzeń jest ucieczka od rozwydrzonego potworka". x Ja tez nie jestem zakochany we wlasnej pracy a mimo to musze codziennie zap***alac, zeby zapewnic byt rodzinie i tez powstrzymuje sie zeby czasem nie zabic wlasnego szefa. Ale trzeba zrozumiec, ze bycie w malzenstwie to nie tylko przywilej ale i konkretne obowiazki. Nie ma lekko. Niestety, wiekszosc kobiet dala sobie medialnie wmowic, ze szczesliwe zycie to lekkie zycie. Bez obowiazkow, bez trudu, bez dzieci, najlepiej nawet bez meza. Masonska propaganda uderza w rodzine ciosem typu "dziel i rzadz". Wiec podzieli mezczyzn i kobiety. Kobietom wmawiaja, ze maja byc meskie, a mezczyznom wmawiaja, ze maja byc zniewiesciali. Unisex. To nie prowadzi do nikad. Tylko powrot do NORMALNOSCI zagawarantuje normalnosc, gdzie mezczyzna bedzie meski, a kobieta kobieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coś jest w tym prawdy. Jednak sama widzę że kobieta (nie niania, babcia) jestem w 100% odpowiedzialna za to co i jak ma zrobione, dziecko wyciszone, zadbane, czyste (bo mam czas) mąz dobrze zarobi, poza tym mamy dom, hodujemy kroliki, kury, mamy psa, kota i ogród warzywny (eko) i kochanego synka. Choć z boku wygląda to sielankowo to jest bardzo ciężko wszystko uciągnąćbo z domem zostaję sama. Mąż pracuje prawie non stop. Jednak to "trzyma" nas już z 9 lat. Nie chodzę do pracy bo po prostu... nikt nie chciał nam pomóc przy dziecku, od początku było "ja sobie dziecka nie zrobiłąm".. no i chyba na dobre to wyszło. Ja robię domowe obiady, przetwory, dbam o męża i dziecko. jestem matką z przed 50 lat. Tak postanowiliśmy z mężem jakieś 12 lat temu. Jednych to oburza bo nie widzą w tym sensu, uważają że zarabianie najniższej krajowej (często po 10-12h) jest warte rodziny która sama przecież jest jedynym co nam pozostanie. Jest warte rzucaniem dziecka po ciotkach, koleżankach.. Kiedy syn podrośnie (ok 10 lat) pójdę do pracy dla zabicia czasu w poszukiwaniu znajomości, ale zarabianie pozostawiam mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uprzedzam już kretyńskie odpowiedzi: nie nie czuję się pasożytem, poasożytem powinien czuć się 30 latek mieszkający u rodziców z wygody(bo taniej, bo babcia kocha wnuki itp) oddająć 200 złoty na opłaty i czuje się kimś lepszym jeżdżąc samochodem na kredyt bo po co się wyśilać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron pancerny
@ gość dziś "no coś jest w tym prawdy" x Dziękuję i cieszę się, że ktoś tę prawdę wreszcie dostrzega. xx xx "Jednak sama widzę że kobieta (nie niania, babcia) jestem w 100% odpowiedzialna za to co i jak ma zrobione, dziecko wyciszone, zadbane, czyste (bo mam czas)" x Otóż to! Bo mam czas - święte słowa! Dla dziecka MUSI się znaleźć czas. Jeśli najbliższa rodzina nie znajdzie czasu dla własnych dzieci, to potem may to, co mamy. Narkotyki, wóda, seks, rozboje, itd. Jesteś bardzo odpowiedzialną kobietą, Autorko z godz. 8:42. Szkoda, że takich prawdziwie odpowiedzialnych kobiet jest tak niewiele. xx xx "poza tym mamy dom, hodujemy kroliki, kury, mamy psa, kota i ogród warzywny (eko) i kochanego synka. x Moja kochana żoneczka bardzo by Ci zazdrościła tego domku. Ja kupiłem niestety mieszkanie. Obawiałem się zimy i nie chciałem skazywać mojej kochanej żoneczki na palenie w piecu w domu, wrzucanie węgla, itd. Niby można zainstalować ogrzewanie olejowe ale dość chłodne ogrzewanie. Mamy 4-miesięczną córeczkę, która będzie potrzebować jednak prawdziwego ciepła w zimie. Dlatego wbrew marzeniom swoim i marzeniom żony zdecydowałem się jednak na mieszkanie. O nic się człowiek nie martwi. Ciepła woda na zawołanie bez palenia i grzania w bojlerze, kaloryfery w zimie ciepłe, nie trzeba samemu ocieplać budynku ani wymieniać dachu. Komfort i wygoda duża. Ale jednak żal marzenia... Moja kochana żoneczka bardzo tęskni za własnym domkiem, za ogródeczkiem na którym będzie mogła sadzić sobie pomidorki i marcheweczkę, za własnym podwórkiem na którym będą mogły bezpiecznie baraszkować nasze dzieci (nie zamierzamy poprzestać na jednej córeczce ;)). A'propos córeczki. Do zapłodnienia doszło dokładnie w noc poślubną. Nasz pierwszy seks i od razu dzidziuś. Pół rodziny przyjęło to z radością, drugie pół z zaskoczoną wyraźną rezerwą. - Ledwoś się ożenił i już żeś dzieciaka zmajstrował? - pytali niektórzy z niedowierzaniem. - To nie zamierzaliście się najpierw wyszaleć? Nie rozumiem skąd się u ludzi wziął jakiś dziwny przesąd, że najpierw trzeba być ileś tam lat ze sobą w małżeństwie i dopiero potem, po odpowiednim stażu można zacząć myśleć o dzieciach. My tak nie postępowaliśmy. Nie chciałem, by mój pierwszy seks z żoną był w gumie. Zrobiliśmy to bez żadnych zabezpieczeń z postanowieniem, że jeśli Bóg zechce nam dać dzidziusia, to przyjmiemy z radością i miłością. I tak się stało :) Nie rozumiem czemu taka postawa budzi w ludziach negatywne emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Wciecie w ktorych stanach w USA jest najmniejsza przestepczosc? Wlasnie w tych, gdzie kazdy ma przy sobie giwere.' to akurat nieprawda. 'Nie wyobrazam sobie, zeby kobieta naprawde w glebi serca nie chciala miec potomstwa.' to jeszcze mało widziałeś. pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to akurat prawda z tą bronią poczytaj sobie idioto statystyki... swoją drogą kupić go czy jakiś tańszy? http://czarnoprochowce.pl/?pr=1139& n=remington-1858-target-stainless-44-uberti-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość dziś 'Wciecie w ktorych stanach w USA jest najmniejsza przestepczosc? Wlasnie w tych, gdzie kazdy ma przy sobie giwere.' to akurat nieprawda. x Właśnie prawda baron dobrze pisze jest nawet w necie taka mapka gdzie kolorami jest odzwierciedlona przestepczość i ona dokładnie pokrywa się z mapka stanów gdzie można posiadać broń a gdzie nie można i tak czarno na białym widać że w stanach pozwalających mieć broń przestępczość jest niemal znikoma. W Arizonie można zastrzelić człowieka jeśli ten wtargnął na twoją posiadłość jest tylko jeden warunek że posiadłość musi być oznakowana. Mówił o tym nawet Cejrowski i tam praktycznie nie ma czegoś takiego jak włamania. Żaden złodziej nie będzie ryzykował włamania do garażu po kosiarkę jeśli może za to zarobić kulę w łeb a właściciel za zabicie złodzieja nie będzie miał nawet sprawy sądowej bo szeryf stanowy uzna że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są kobiety, które w głębi serca bardzo nie chcą potomstwa i nie żałują swoich decyzji. i owszem, dzieci przeszkadzają w karierze kobietom. dziękuję, ale twoje zaściankowe poglądy już nigdy nie wrócą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś i owszem, dzieci przeszkadzają w karierze kobietom. dziękuję, ale twoje zaściankowe poglądy już nigdy nie wrócą. x Kolejna zindoktrynowana feministka unisex. Najlepiej nie miec dzieci, najlepiej nie miec meza, a szczytem marzen i sensem zycia niech bedzie wyscig korposzczurow. Gdy 40 lat temu masoneria wysuwala podobne pomysly to kazdy sie smial. Nikt nie wierzyl, ze mozna byc az tak glupim, by szczescie upatrywac w harowaniu na rzecz jakiejs kororacji. Ale wystarczylo wieloletnie pranie mozgow i prosze. Pani z 9:50 identyfikuje sie z takimi glupotami. Wystarczylo zamienic slowa "harowac" na "samorelizacje zawodowa", slowo "wyscig szczurow" na "kariere", slowo "dziecko" na "zbedny balast", slowo "chory zboczeniec" na "gej", itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde baron mógłbym ci łapę podać 100% mam takie same poglądy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, czyli jesteś nie tylko zwolennikiem kur domowych, ale i homofobem. Nie mam więcej pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ 9:55 Ach, tak, zapomnialem dopisac, ze slowo "normalna zona" zamieniono na "kura domowa", a "normalna orientacje hetero" na "homofob". Nalezaloby jeszcze dopisac, ze "demoralizacja uczniow" to teraz "nauka gender", a brak rakcji na panoszace sie gejostwo to "tolerancja". Posluchaj, tej nowomowy jest wiecej nie moge wypisac tu calej listy bo zwyczajnie miejsca zabraknie. Zreszta chyba nie musze. Zauwazylem, ze doskonale operujesz slownictwem nowomowy. Jestes ksiazkowym przykladem jak mozna zindoktrynowac medialnie czlowieka. Jestes dokladnie taka jak zaplanowali to kiedys masoni. Odwrocili pojecia. Cos co kiedys bylo normalne i oczywiste (np. maz uprawia seks z nona) to teraz jest uwazane za zasciankowe. Normalne staly sie dwie kobiety w lozku albo facet robiacy laske drugiemu facetowi. Kazdy kto sie od tego odwraca z niesmakiem to "homofob" - jak przed chwila mnie okreslilas. Nie chce na ulicach parad pedryli i mowie to otwarcie. Co kto robi prywatnie w prywatnym lozku to jego sprawa. Ale ulica to juz i moja sprawa. Nie godze sie tez posylac w przyszlosci dziecko do szkoly w ktorej dowie sie, jak robic masturbacje i zeby prezerwatyw po stosunku nie wyrzucac do domowego kosza bo rodzice znajda (tak uczyla nauczyciela w jednej z polskich szkol). Nie godze sie na taka Polske. Polska to moj kraj, moja ojczyzna i zrobie wszystko by przekonac jak najwiecej ludzi, ze tylko normalnosc nas uchroni przed zalewem glupoty, zepsucia i seksizmu z Europy Zachodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile zarabiasz, ze cię stać na takie teorie i utrzymanie wieloletniej rodziny? Masz zawód, ktory zawsze zapewni odpowiednio wysokie zarobki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafię samodzielnie myśleć i dla mnie pociąg seksualny i miłość między dwojgiem ludzi, którzy nie robią sobie ani nikomu krzywdy jest czymś naturalnym. Płeć nie ma znaczenia. Za to zaściankowe dla mnie jest, że usiłujesz zabrać kobietom prawo do spełnienia się w pracy i zarabiania własnych pieniędzy. I wmawiasz, że wszystkie jak jeden mąż chcą mieć dzieci, podczas gdy wiele ma ukryty ogromny potencjał, który jest w nich duszony. To naprawdę jest zaściankowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tam kariery nie robię, w korpo nie pracuję, w pracy opieprzam się o tyle o ile to możliwe a dzieci i tak nie lubię, owszem podziwiam takie, które się realizują w macierzyństwie i naprawdę chcą dzieci, ale ja tego nie mam i nie chodzi o feminizm, po prostu nie widzę siebie w macierzyństwie. I jakoś nie wzruszają mnie opowieści o zapłodnieniu w noc poślubna, jak wam to pasuje to fajnie , ale to jeszcze nie powód zeby podawać to jako jedyny słuszny wzorzec. Powód do jakiejś z***b.. dumy to też nie jest- jakbyście w noc poślubna wynaleźli lek na raka to mialbyś o czym pisać. Ale wsadzenie , spust i wyjęcie to nie jest jakaś niespotykana rewelacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile zarabiasz, ze cię stać na takie teorie i utrzymanie wieloletniej rodziny? Masz zawód, ktory zawsze zapewni odpowiednio wysokie zarobki? pewnie nie musi, żoną zaorze pole jak to drzewiej bywało jak chłop wołu nie miał, nasadzą kartofli popija mlikiem i bydzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele kobiet chce żyć dla siebie, wstawać bez uczucia wykończenia, bo dziecko miało kolkę w nocy, bez świadomości, że mężuś będzie chciał seksu, podczas gdy ona nie ma siły, bo zajęcie się dzieckiem cały dzień, sprzątanie i gotowanie to naprawdę harówa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z lewactwem zboczeniem feministkami trzeba rozmawiać tylko i wyłącznie za pomocą ar15 inaczej to strata czasu bo nie przemówisz homosiom do rozumu oni nie rozumieją że dwóch facetów albo dwie lesby nie są w stanie zapewnić trwania gatunku, lewaki nie rozumieją że dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje obecności obojga rodziców (różnej płci), feminazistki nie rozumieją, że kobiety nie nadają się do wojska i na wojnę co potwierdzają badania izraelskiej armii... oni nic nie rozumieją dlatego nie ma sensu z nimi gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni nic nie rozumieją dlatego nie ma sensu z nimi gadać a do czego ty się nadajesz? bo do wojska pewnie taki kapeć tez nie bardzo, chyba że na ofermę kompanijna do ponizania przez kolegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnij, baby nieumieja ogniska rospalić , a o dobrym gotowaniu to mozesz pomarzyc:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieumieja ogniska rospalić Więcej błędów w 3 wyrazach nie dało się zmieścić. I to w ojczystym języku, który znasz od dziecka? W piwnicy ciebie chowali i po łbie tłukli żeś taki durny? Z patoli pochodzisz? Czy jesteś ułomny umysłowo i w szkole specjalnej uczyłeś się tylko robienia szczotek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś "A ile zarabiasz, ze cię stać na takie teorie i utrzymanie wieloletniej rodziny? Masz zawód, ktory zawsze zapewni odpowiednio wysokie zarobki?" x Uczciwie przyznam, że tak. Nie mogę narzekać na finanse ale nie jestem też milionerem. Jestem inżynierem w przemyśle lotnictwa wojskowego. Pozwala to utrzymać rodzinę. xx xx @ gość dziś "dla mnie pociąg seksualny i miłość między dwojgiem ludzi, którzy nie robią sobie ani nikomu krzywdy jest czymś naturalnym. Płeć nie ma znaczenia." x Czy na pewno nie robią nikomu krzywdy? Czy rodzic wychodzący z dzieckiem na spacer i spotykający tzw. paradę gejowsko-lesbijką nie czuje się atakowany zboczonymi poglądami? Czy dziecko widząc dwóch całujących się panów nie jest atakowane niechcianym widokiem? Widzisz, pół biegy gdyby oni naprawdę uprawiali seks gdzieś we własnym domu i nikogo nie agitowali. Lecz właśnie agitują! Co więcej, domagają się zrównania praw z normalnymi małżeństwami. Domagają się adopcji dzieci. Niemiecka Partia Zielonych już kilka lat temu zgłaszała postulat aby obniżyć wiek tzw. przyzwolenia na seks, żeby dzieci mogły "jeśli chcą" uprawiać seks z dorosłymi i żeby to nie było karalne. Podam Ci dwie ciekawe zależności. Na zachodzie Europy, gdzie adopcja dzieci jest już dozwolona to dziwnym trafem lesbijki zawsze adoptują dziewczynkę, a geje zawsze chłopczyka. Jak myślisz, czemu? Otóż odpowiem Ci. Żeby dziewczynkę wychować na kolejną lesbijkę, a chłopczyka na kolejnego pedryla. Nadal uważasz, że to nie jest krzywdzenie? Bo ja uważam, że zabranie przemoca dziecka od kochającej matki i oddanie go pod opiekę dwóch zboków to KURFA JEST WIELKA KRZYWDA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do szkoly specjalnej chodzilem ruro bardaszana:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×