vOLKSWAGEN pOLO CZY dACIA sANDERO

KTORE AUTKO BYSCIE WYBRALY? :)

??

to zależy czy traktujesz auto jako narzędzie do przemiaszczania się między punktem A i B czy jako przedłużenie ego również. W pierwszym wypadku dacia, w drugim vw

vw przedluza ego? to marka dla szarakow, nie umywa sie do bmw czy mercedesa, lub chocby volvo

Nie :D. VW to marka dla tępych debili, którzy uważają, że wszystko, co niemieckie jest super :D :D :D i gotowi są z tego powodu przepłacać za samochód, jego serwis i części zamienne. Ciekawostką jest to, że złodzieje samochodów, preferują głównie auta niemieckie. Po rozebraniu na części, łatwiej jest im te części upłynnić. Świadczy to wyraźnie, o właścicielach aut niemieckich, którzy CHĘTNIE i BEZ MORALNYCH OPORÓW kupują KRADZIONE części.

Dacia porazka. Vw nie jest samochodem marzen, ale bynajmniej masz jakosc. Japoniec - malo ekonomiczny a czesci ceny kosmos. Ludzie najczesciej kupuja niemieckie samochody, bo maja mozgi, a nie dlatego, ze mozna kupic czesci od zlodzieja. A ego to albo masz albo nie. Sadzac po wpisie wyzej to jego autorowi nawet porsche nie przywroci wiary we wlasne mozliwosci seksualne

zdecydowanie polo

vw po 2000r to padaka

>>>A ego to albo masz albo nie. Sadzac po wpisie wyzej to jego autorowi nawet porsche nie przywroci wiary we wlasne mozliwosci seksualne<<< Widzę, że twoje ego jest ściśle od marki samochodu uzależnione :D. Nie wspominałem o powiązaniach wiary we własne możliwości seksualne, z ceną posiadanego auta. Widocznie skojarzyły ci się własne problemy :D. Przejażdżka Porsche mojego kolegi, nie wpłynęła w żaden sposób na moje zdolności seksualne :D, za to dawne, częste podróże poczciwym Polonezem Truckiem, wspominam bardzo miło :D. Po otwarciu paki, jej podłoga była na bardzo dobrej wysokości :D :D :D, również maska znosiła wszelkie ciężary, bez śladu jakiegokolwiek wgniecenia :D :D :D. Och jak ja za tym Truckiem tęsknię :D :D :D.

No jak sie ma mozliwosc rypania tylko wieloryba to fakt podloga musi byc solidna:)

I maska tfu

ani polo , ani dacia pierwszy za drogi w porównaniu do tego co oferuje ( a oferuje naprawde mało duzo mniej niz konkurencja za tą samą cene ) , a dacia sandero co prawda jest tania , ale jej jakośc wykoanania jest raczej poniżej sredniej .

>>>No jak sie ma mozliwosc rypania tylko wieloryba<<< Znowu skojarzenia z twojego życia :D ? Truck doskonale amortyzował :D :D :D. Usiądź d_pą na masce swojego ukochanego VW, to zrozumiesz: co się wgniata i ugina :D.

truck amortyzował??? ciekawe w którym momencie? chyba jak go słoń przydepnął ! co do miękkości blach to dzisiaj obowiązują normy ochraniające pieszych przy zderzeniu o czym w poldku nie słyszeli,aha jeszcze jedno do trucka zapomnieli zamontować hamulce, koń ciągnący wóz z gnojem szybciej hamował .

jako znafca tematu mogie polecić folcfagena i cało ich rodzine spowodu dostempności tanich cześci jak i warsztatuf i mechanikuf bo każdy chce naprawiać folcfagena. Japoncuf mechaniki nie lubiom ,francuzuf tesz ,ford jeszcze obleci , stare porzekadło wcionsz aktualne- ford g..o wort a fiat jego brat... nie kupuje sie aut na eff - fiatuf forduf i francuzuf A ta wywołana dacia to szrott jakośc na poziomie łady samary.nara.

>>>koń ciągnący wóz z gnojem szybciej hamował .<<< To wreszcie znamy twój ULUBIONY POJAZD :D :D :D. x Jak się dbało, to się miało :). Nasz Truck w diesel-u palił w mieście 7,5l, a benzyniak po remoncie silnika potrafił zejść do 9 :). Hamulce też robiliśmy w zaprzyjaźnionym zakładzie i jakoś nie zauważyłem, by były jak na owe czasy zbyt słabe. Gorzej hamuje nasz obecny Mercedes Sprinter. x Widzę, że nie wiesz o czym piszesz :D. Paka w Trucku potrafiła rozkołysać się :) i trakcie wykorzystywania jej w charakterze podłogi, robiła za wibrujące łóżko :D. Dlatego jeżdżenie pustym Truckiem było nieco niebezpieczne. Może o blachach zabezpieczających pieszych nie słyszeli, ale wzmocnienia w drzwiach były (czego w większości ówczesnych aut ze świecą szukać), a po lekkiej stłuczce z pick-upem Toyoty, ja wymieniłem tylną lampę, a znajomy klepał cały tył tej wspaniałej terenówki. Nawet Honker miał delikatniejszą konstrukcję.

wole forda fiestę lub fokusa w rankingach dorównują niemieckim pod względem niezawodności wybierac tylko te od z silnikim od 1,4 a blachy to mozna woskiem konserwowac ze rdza nie wezmie ale z tanszych wosków to trzeba co 2 tyg woskowac te drosze około stówy to z pół roku wytrzyma

dobra dzieciaku nie musisz tu słodzić ,jeździłem różnymi wynalazkami i trak był jednym z najgorszych ,co do hamulców to wspaniały konstr. zapomniał że buduje auto ciężarowe i wszystko przełożył z osob. poloneza .wgl jakiś nieogarnięty jesteś ,skaczesz z wątku na wątek ;miałeś wzmocnienia w drzwiach dzięki temu przy stłuczce wymieniłeś lampę a znajomy cały tył :-))

>>>dobra dzieciaku<<< Tak do mnie już z 40 lat nie mówili :D :D :D. x >>>jeździłem różnymi wynalazkami i trak był jednym z najgorszych ,co do hamulców to wspaniały konstr. zapomniał że buduje auto ciężarowe i wszystko przełożył z osob. poloneza<<< Współczuję GŁUPOTY, którą publicznie pokazujesz :D. Truck miał z tyłu hamulce bębnowe, przystosowane do dużo większych aut. Musiałeś być d_pą wołową, a nie kierowcą, skoro o tym nie wiesz. Również całe tylne zawieszenie i most były zupełnie inne. Każdy, kto miał Trucka pamięta, jak trudno było zdobyć do niego "amerykańskie" łożyska (do kół). x >>>wgl jakiś nieogarnięty jesteś ,skaczesz z wątku na wątek ;miałeś wzmocnienia w drzwiach dzięki temu przy stłuczce wymieniłeś lampę a znajomy cały tył<<< Biedny człowieczku :D pozbawiony wyobraźni :D : wzmocnienia w drzwiach Poloneza służyły bezpieczeństwu podróżujących. Mało która firma montowała je w tych czasach. Za to ŻADNA firma, nie dbała wtedy o specjalne blachy, dla bezpieczeństwa pieszych. Każdy, kto potrafi posługiwać się własnym mózgiem :D zrozumiał, że stuknęły się dwa tyły aut i nie ma to nic wspólnego ze wzmocnionymi drzwiami :D.

wole forda fiestę lub fokusa w rankingach..... ha ha ha a fiesta czy fokus to nie niemieckie??? rdza nie weźmie ? jaka rdza i gdzie ma cię wziąć ? dzisiaj wszystkie auta są ocynkowane! trzeba mieć pecha aby trafić auto z zasiarczoną blachą wtedy rdza wyłazi spod ocynku i nic na to nie pomoże

nie pal tego świństwa bo ci mózg wyżera ,amerykańskie łożyska to mają krowy w Kansas po ocieleniu. hamulce bębnowe miała też syrenka:-) ps .pick-up to nie terenówka :-) a pick-up toyoty ma lampy na wysokości dachu poldka :-) no chyba że założyłeś koła z AMERYKANSKIMI łożyskami z MACa

>>>nie pal tego świństwa bo ci mózg wyżera<<< Znowu myślisz wg siebie :D ? Dziękuję za troskę :), rzeczywiście nie chciałbym zejść do twojego poziomu :D. Pewnie dlatego palenie, rzuciłem już dawno :). x >>>amerykańskie łożyska to mają krowy w Kansas po ocieleniu.<<< Doiłeś i wiesz :D ? Każdy, kto miał Trucka, rozumie o czym napisałem. x >>>hamulce bębnowe miała też syrenka<<< Mi syrenka bosto bardzo się podobała :), choć do samej syrenki miałem uprzedzenia. W tamtych czasach polonez miał hamulce z fiata 125p, czyli tarczowe z tyłu. x >>>ps .pick-up to nie terenówka<<< Biedaku, nie rozumiejący prostego tekstu. Użyłem dwóch określeń tego samego auta, które opisały go w pełni. Puść sobie jakiś amerykański film, to zobaczysz, że ISTNIEJĄ terenowe pick-upy :D :D :D. x >>>a pick-up toyoty ma lampy na wysokości dachu poldka no chyba że założyłeś koła z AMERYKANSKIMI łożyskami z MACa<<< Jak czegoś nie widziałeś, to znaczy, że nie istnieje :D. Typowa maksyma wszystkich prymitywów :D. Znajomy trafił mojego trucka, cofając na parkingu. Praktycznie przywalił tylnym kątem Toyoty, w tylny kąt (róg) trucka. Uszkodził sobie zderzak, błotnik, pas tylny, lampy i porysował klapę. W trucku wypadła tylko lampa (wyłamały się plastikowe mocowania). x Nie wiem czym ty jeździłeś w swoich marzeniach :D, ale w naszym terenowym Nissanie, lampy też były na wysokości burty trucka. Z tego, że umieszczasz światło tak wysoko wnioskuję, że twoim jedynym pojazdem jest ROWER, a lampę oświetlającą drogę masz przyczepioną do czoła :D. To wyjaśnia: dlaczego auta terenowe wydają ci się tak wielkie :D :D :D.

Autorko tematu :) : Dlaczego zawęziłaś wybór do tych dwóch aut? Za podobne pieniądze możesz kupić malutkiego "francuza", który bardziej do kobiety pasuje. Z używanych aut dobrze sprawuje się JAPOŃSKA Toyota Yaris. po przeniesieniu jej produkcji do Anglii jakość spadła niestety.

Tylko polo albo golf ! volkswagen nie ma sobie równych

Dacia jest brzydka.

Moim zdaniem ciekawą opcją jest Toyota Yaris, również auto miejske z bardzo komfortowym wnetrzem oraz ekonomią jazdy, jest bezawaryjne i kobiety nim jezdzące chwalą sobie go ponad wszystko. Tak jak np moja zona

Mnie się marzy szarża przez pola kradzioną Dacią Duster

Vw jest dobry do robót w polu .. Jak rolnik nie ma konia to bierze swoje autko

ja to bym brał tak jak napisał Ci kolega wyżej rówinież Yarisa, żona użytkuje go już tyle lat i pomimo jej zdolności do psucia czegokolwiek co wezmie w ręce, Yaris odziwo nie poddaje się jej talentowi i na całe szczescie ...

Wydaje mi się, że całkiem fajnym rozwiązaniem jest Dacia... To samochodzik tańszy a z tego co się słyszy całkiem niezawodny a i wygląd jest naprawdę niezły. Porównując parametry techniczne, licząc wady i zalety to wydaje mi się, że wychodzi remis... Tutaj przeważająca może być własnie cena. Zresztą jak się patrzy na ofertę to wygląda to całkiem ciekawie : http://dacia.jaszpol.pl/samochody-nowe/samochody-osobowe/ . Ogólnie nie tylko Sandero wygląda fajnie. Myślę, że Dacia przez ostatnie lata trochę się rozwinęła i przestała być już niedocenianym brzydkim kaczątkiem.