wesele a niemowle

Witam, proszę o radę nak to ogarnąc. W polowie lipca mam wesele na ktore nie wypada mi nie isc. I tu zaczynają się schody.m o ile załatwiłam sobie opiekinkę na czas gdy corka bedzie juz zmeczona i bede musiala ja polozyc spac na noc. O tyle nie wiem co ptrzebuje wziac ze soba na te wesele. Corka bedzie wtedy miala jiz 10 msc sama nie chodzi jeszcze tylko za raczki. Czy powinnam brac spacerowke na salę? Opowiedzie prosze jezeli bylyscie w podobnej sytuacji jak to wygladalo co potrzebne a co zbedne... pozdrawiam

Czy ty oszalałaś, żeby brać dziecko na salę. Będzie głośno. Zostaw dziecko z opiekunką

Przeluz slob

Coraz częściej zdarza się, że na weselu pojawia się mały plac zabaw dla dzieci i mają co ze sobą zrobić.

Nie pytalam czy mam brac dziecko czy zostawic tylko co wziac ze soba... corka lubi tego typu imprezy, tydzien temu bylysmy na festynie i jakos.dobrze sie bawila... hejterow nie brakuje.

>>>hejterow nie brakuje.<<< x Szkoda, że dla Ciebie człowiek myślący logicznie jest hejterem :(. x Zrobisz kłopot pannie młodej, narazisz dziecko na stres i niewygodę, by wyszaleć swoje dupsko na imprezie. x Nic dodać, nic ująć :(.

Misio1 jak nisko musi upaść człowiek i jak niską musi miec samoocenę, aby obrażać drugą osobę zupełnie jej nie znając. Tak się składa, że te wesele to jest bardziej przyjecie ok 70 osob z atrakcjami wlasnie do godz. 22 dla dzieci :) bedzie duzo dzieci z tego co sie dowiedzialam od Panny Młodej:) poza tym nie mam dupska i nie idę go wyszalec, a spedzic milo czas ze znajomymi i sprawic przyjemnosc przyjaciolce swoją obecnoscia w tym waznym dla niej dniu (btw. Na weselu beda bliznieta pary mlodej w wieku 11msc). wiec zanim się wypowiesz nie na temat przemysl 10 razy zanim napiszesz. Nie-pozdrawiam

>>>Nie-pozdrawiam<<< x Nie musisz. Pomagałem aktywnie w organizacji kilku wesel, więc wiem, jakim kłopotem są małe dzieci, które nieodpowiedzialni, pozbawieni wyobraźni ludzie, zaciągają na wesela :(. x Dla mnie jest to kretynizm najwyższych lotów. x >>>Na weselu beda bliznieta pary mlodej w wieku 11msc<<< Jak para młoda wymyśliła sobie taką perwersję, to ich sprawa. Dla mnie jest to co najmniej nienormalne. Na weselu bawią się głownie dorośli ludzie i sensowne połączenie tego z kinderbalem niemowlaków jest niewykonalne :(. x >>>poza tym nie mam dupska<<< x Widziałem ludzi bez rąk i nóg, ale kobiety bez tyłka nie widziałem nigdy :P :P :P.

Hahah wyrywasz kilka słow z całego zdania i udajesz ze jestes zabawny? Do Twojej wiedzy nie mam dupska, ale pupę :) na dodatek całkiem.sexi :) Skoro organizowałes tego typu imprezy to.moze wypowiedz sie w temacie i napisz czy matki nieodpowiedzialne ktpre zaciagnely dzieci na wesele gdzie bawia sie dorosli mialy wozki dla tych dzieci? :)

jak ktoś pisze "te wesele" to ja nie mam więcej pytań

>>> Do Twojej wiedzy nie mam dupska, ale pupę na dodatek całkiem.sexi<<< x Nic nie mam przeciw seksi pupom :P, ale i tak żadna nie będzie fajniejsza od seksi-pupki mojej pani :). x >>>Skoro organizowałes tego typu imprezy to.moze wypowiedz sie w temacie i napisz czy matki nieodpowiedzialne ktpre zaciagnely dzieci na wesele gdzie bawia sie dorosli mialy wozki dla tych dzieci?<<< x Wózka nigdy na oczy nie widziałem, za to raczkujące pod stołem maluchy kilkakrotnie :(. Na normalnym weselu, byłby techniczny problem, z bezpiecznym ustawieniem wózka na sali :(. No chyba, że tuż przy orkiestrze :P.

misio wielki znawca będzie mówił ludziom jakie wesele mają zorganizować i jak się mają bawić na tym weselu :) Dociera do Ciebie że para robi przyjęcie na którym będzie duzo dzieci bo sami mają dzieci? Skąd wiesz co to za towarzystwo nie każdy się uchlewa i rzyga po kątach na weselach, skoro młodzi tak sobie to organizują to co Ciebie to obchodzi musisz swoje frustracje tutaj wylewać, i przenosic rzeczywistośc w której sie obracasz bo nie dociera do Ciebie że jest też inna rzeczywistośc i inni ludzie którzy nie mają dupska tylko zgrabne tyłeczki?

Dla mnie branie tak małego dziecka na wesele jest idiotyzmem, nie możesz zostawić go z opiekunką dłużej?

To ja Ci odpowiem na temat ,bierz wózek bo jak dziecko będzie zmęczone to je położyć albo posadzisz. No i wiadomo jakieś pieluchy .picie .kocyk...itd itp. mój syn miał 2,5 miesiąca i był z nami całą noc na NASZYM weselu .całe przespać w wózku! !!!

Ja byłam na weselu też z dzieckiem ale juz starszym chodzącym i inne pary były z dziećmi, te mniejsze były w wózkach i to był duzy problem dla matki tego dziecka, bo praktycznie przez cąły wieczór musiała z tym wózkiem chodzić kołysac nosidz dziecko, zabawiać mała byłą niespokojna, zabieerz ze sobą wózek postawisz gdzies z boku, w restauracji dostępne są krzesełka do karmienia i inne zabawki przynajmniej tu gdzie pracuję. Najwyżej będziesz trzymac dziecko na kolanach, zobaczysz jak będzie, jeśli dziecko będzie gorzej znosić to po prostu wczesniej zaprowadzisz do opiekunki. Z drugiej strony zastanów się czy nie lepiej aby twoja mała miała mniej wrażeń tego wieczoru, i po prostu spędziła spokojny wieczór z opiekunką a potem się wyciszyła i posżła spać? I tak nie skorzysta z tych wszystkich atrakcji dla dzieci bo jest za mała, może niepotrzebnie się pobudzi a potem będzie miała kłopot ze spaniem w nocy, kiedy będzie z opiekunka a Ciebie nie będzie w pobliżu.

>>>Dociera do Ciebie że para robi przyjęcie na którym będzie duzo dzieci bo sami mają dzieci?<<< x Dociera do mnie, że ludzie organizują wesela nawet w ośrodkach dla naturystów, ale wcale nie uważam tego za normalne :D. x >>>Skąd wiesz co to za towarzystwo nie każdy się uchlewa i rzyga po kątach na weselach<<< x Uderz w stół, a nożyce się odezwą :P. Ja o żadnym chlaniu i rzyganiu nie pisałem :D. Przyznam, ze dużym dyskomfortem był dla mnie widok, raczkującego między tańczącymi parami dzieciaka :(. Zapewne dla Ciebie taki widok, to codzienność :P.

misiu wyluzuj, opisujesz jedną nienormalną sytuację o raczkującym dziecku którego nikt po prostu nie pilnował:) o tym właśnie mówię, przenosisz swoją rzeczywistość podczas gdy są różni ludzie i różnie się bawią i nie kazdy puszcza swoje raczkujące dziecko pod stół :) To własnie ty jestes tymi norzycami, bo autorka zadała pytanie czy brac wózek a ty juz tutaj wysnuwasz opowieści jak to u Ciebie na weselach bla bla bla :)

Wlasnie problem tkwi w tym ze dopoki dziecko nie zasnie nie zostanie z opiekunką :) wiec plan jest takie ze slub i poczatek wesela bedzie z nami mysle ze max do godz 20;) pozniej pojade z cora na codzienny rytual kapiel mleczko tulenie i lulu :) mam.zamiar tez wrocic przed pierwsza jej pobudką czyli po polnocy. Przemyslalam.i wozka noe biore. Te kilka godzin pobedzie na rekach :)

Misio1 xxx I co i co...? Jestesmy po weselu :) obylo soe bez raczkującego dziecka pod stolami i nogami gosci. Ba!! Siedzielismy tuz obok sprzetu/sceny zespolu!!! Dziecko bawilo sie do 22! Wielką frajdą bylo dla niej mnostwo glosnych piosenek do ktorych robila tani tani i bila brawo :)

No, a jak będzie miała uszkodzony słuch od siedzenia przy głośników, to nie zapomnij uświadomić nas na kafeterii.

20:45 xx nie omieszkam wejsc za kilka lat na kafe i poinformowac was ze z jej sluchem jest wszystko w porządku :) Xxx btw glośnikACH nie ÓW :)

Jakiś troll się wkradł :) Ale! Nawiązując do tematu. Na weselu byłyśmy, córkę do opiekunki odwiozłam ok 21. Przy głośnikach nie siedziałyśmy. Muzyka za głośna nie była ze względu na obecność i atrakcje dla dzieci.do 22. Po tej godzinie wesele zaczelo sie dopiero dla dorosłych :) ale przyznam.rację że cora nie raczkowała pod stołami hehe :)