Wiecie czego mi najbardziej brakuje.

Tego że w prawdziwości często chciałbym se z kimś pogadać a w sumie nie mam z kim, chciałbym z kimś wyskoczyć na piwo na miasta a nie mam z kim, czasem sam lece ale to nie to samo :( Najwięcej czasu spędzam ze znajomymi w necie, bo tylko tam zachowałem jakieś pozory i mają mnie za w miarę ogarniętego. Jak se sprawdzam telefon to ostatnie sms to głownie kiedy gramy, co robimy itp Jakoś mi się tak ułożyło że bardziej istnieje w necie niż naprawdę, a chciałbym na odwrotnie :(

Sporo osób tak ma, poniekąd to co daje teraz ludziom łączność z innymi - internet, telefon, to właśnie ta technika doprowadziła do tego, że ludzie się tak odizolowali od siebie realnie. Młodziutki jeszcze jesteś, więc całe życie przed Tobą żeby tą swoją samotność zmienić.

Ale w moim wypadki mega przeszkodą jest charakter, który w necie jakoś udaje mi się maskować w prawdziwosci juz gorzej, albo jak kogos blizej poznam to pokazuje swoje prawdziwe ja

Piszesz tak, jakbyś w życiu realnym był jakimś niebezpiecznym psychopatą. Cóż masz takiego z charakterem, że nikt tego nie może zaakceptować?

Ja mam takie same odczucia. W sensie nie raz nie mam jakoś nastroju na inicjowanie spotkań, ale czuję się strasznie samotny i w depresji tak jak np. dzisiaj. I to jeszcze przy tej okropnej pogodzie biorąc pod uwagę że jestem meteopatą to jest to nie do zniesienia.

dziś Zachowuje się czasem mega dziwnie czego popis dałem kiedyś na kafe, próbuje na siłe coś zdobyć 18:50 wlasnie przez tą pogodę nachodzą mnie takie myśli

Dash Rysiu dziś dziś Zachowuje się czasem mega dziwnie czego popis dałem kiedyś na kafe, próbuje na siłe coś zdobyć x I to wszystko?! Piorun mnie miał porazić, miałam paść z przerażenia, a dalej siedzę :D Oj Rychu, Rychu... ja to widzę tak, że Ty więcej na siłę sobie wmawiasz "defektów", niż to warte.

Podobno Rysiu warto się naświetlać, czyli jak najwięcej światła zapalać najlepiej o ciepłej barwie, czyli takie bardziej czerwonawo-żółte niż trupio białe. Niektórzy sobie nawet kupują specjalne lampy w tym celu, ale ja jeszcze w taką nie zainwestowałem. Natomiast faktem jest że im mniej światła tym się gorzej czuje i nachodzą mnie negatywne myśli, fatalizm, nihilizm i brak wiary w cokolwiek, oraz jeszcze mocniej doskwiera mi samotność. Jeżeli masz świeczki to nawet zapal świece, bo jej przyjemny płomień może poprawić ci nastrój

W sumie jedna znajoma też mi mówiła że mój największy problem to że szukam se problemów na siłe i wiecznie wszystko rozpamiętuje więc coś w tym może być. Ale nie potrafię zmienić myślenia i ciągle się martwie, udając że jest ok

Dash Rysiu dziś No widzisz, a ja praktycznie Cię nie znam, a trafiam z wnioskami celnie. Więc coś w tym musi być (oprócz mojego talentu :D )

Tak, raczej tak. Próbuje jakoś to pokonać, ale cieżko mi jak dociera że nie jestem do końca normalny, a porażki dodatkowo mnie zniechęcają

Rychu, a mówiłam Ci już, że ciężki przypadek z ciebie :P

Chyba nie, a moze tak w sumie sam nie widze sensu w tym co robie :p

Ide se zrobić chińszczyznę na kolacje, a Ty w tym czasie za dużo nie myśl :D

Smacznego

witam wszystkich

Czesc Nie pal za duzo

Dzięki Rychu x Witaj "ladaco" xx (przerwa)

Na co przerwa, mam nadzieje na jedzenie :p

Co tam ladaco?

dzisiaj u mnie swieto zona pojechala na zakladowa impreze z okazji przejscia pewnego dziadka na zasluzona emeryture a ja kupilem sobie flasze i powoli sacze w drinalach palenie ograniczam rysiu.

trochę czasu mineło jak ostatni raz byłem na jakieś flaszce też to se uświadomiłem

ja pije tylko w swieta albo w imieniny zony i urodziny.

Ja w sumie pare razy byłem pić sam ze sobą szwędzając się po mieście, od tego byłem jeszcze bardziej smutny

kiedys za mlodego to sie wariowalo ale teraz cisza spokoj sielanka domowe zycie

ja własnie za mlodego nie wariowałem i tego mi brakuje ;p

post z 19 48 to moj rysiu zle mi sie nacislo.

Rysiek idź zjedz kupę, nagraj z tego filmik i będzie cacy. Wszyscy wiedzą, że jesteś gó\wnojadem. Ja, Rafał, magister matematyki i informatyki Ci to mówię.

Dash Rysiu dziś Na co przerwa, mam nadzieje na jedzenie jezyk.gif x To była przerwa na przyrządzanie, a jedzenie będzie za jakaś godzinę, jak ostygnie. Ma się te swoje zwyczaje ;)

O kurcze to w sumie jak ja, ze co z tego że cieple jak musi ostygnać bo za gorące i tak za godzinę bedzie ok :D Kiedyś aby to przyspieszyć za okno w snieg wystawiłem