Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wredna siostra

Polecane posty

Gość gość

Co to się porobiło u mnie w rodzinie to... O k**wa książkę można pisać. Mam wspaniałych rodziców i siostrę na ogół uchodzimy za normalną rodzinę. Problem tkwi w siostrze której się poje**lo w głowie chyba z dobrobytu. Ogółem zawsze jakoś wojowała z matką ale wszytko miało swoje granice a teraz? Zaczęło się od tego jak poszła na studia do Poznania. Jak wracała do domu na weekend potrafiła powiedzieć do mamy że jest wiesniarą bo czegoś tam nie zrozumiała czy miała inne zdanie, to samo do ojca czy do mnie. Ojciec na głowie stawał żeby załatwiać jej jakąś pomoc u znajomych jak miała jakieś ciężkie projekty na studiach żeby pomagali jej to ogarnąć i zaliczyc projekt np z geodezji. (wybrała ciężkie studia). Przez cały ten czas nie pracowała tylko się uczyła. Jest typem choleryka i co chwila coś jej nie pasuje itp. Wiecznie ma jakieś chore pretensje i nikt nie wie o h u j jej chodzi!!! Zdala inzynierke ojciec załatwił jej staż. Kupili jej samochód bo akurat bez samochodu by się tam nie utrzymała więc w sumie żeby jej pomóc kupili. Ja to bym chyba w nim spała tak bym się cieszyła a ona nic! Zero emocji! Piękny czerwony samochód a ona zareagowała tak jakby to było oczywiste że jej się ten samochód należy!! Do mnie ma jakieś pretensje że rodzice wszytko mi dają a ja nic nie robię tylko siedzę w domu. (chyba jedzenie) jesteśmy na gospodarce i często im pomagam. Ale to że ona będzie miała kilka tys na msc a ja 1300 jak zwykły robol to tego nie widzi tylko widzi to że siedzę w domu a ona do pracy jeździ. Mam 21 l ona 23. Jak miałam zawód miłosny w technikum to potrafiła przyjść do pokoju i powiedzieć że "znowu gnije" zamiast mnie jakoś ogarnąć i zabrać gdzieś jak siostra na pizze czy coś. Miałam wtedy zajebiste problemy i uj*bałam zawodowy przez to. Nie dość że człowiek cierpi bo się zakochal i chce się zabić to ta przychodzi i się z Ciebie wysmiewa(to był straszny okres dla mnie) . Teraz zaczęła jakoś odwracać słowa które się do niej mówi, np mówię do niej czy by mogła mnie zawieźć na wykład a ta że nie a potem z łaska że mnie zawiezie ale nie musi i że to jej wola itp. No ku*wa to mówię że jak ma samochód to logiczne że ma mnie zawieść a do kogo pójdę do sąsiada zwłaszcza że to nie ona kupiła ten samochód. To poleciała do ojca i mówi mu ze stwierdziłam "ona musi nam uslugiwac bo to nie ona kupiła samochód". Albo ostatnio szukala portfela i rzuca przeklenstwami na prawo i lewo w końcu znalazła!! I co zrobiłby normalny człowiek? Odetchnąłby z ulgą, a ona "O tu jesteś szm*to, ty ku*wo" i tak nim rzuciła na łóżko że się odbił i wylalaby sok na materac :/ Nie raz jej mówiliśmy żeby się uspokoiła bo jak ktoś od niej z szefów zajedzie na podwórko bo nieraz przyjeżdżają i zobaczą jedną z jej szajb wyleci z roboty na zbity pysk! Bo kto chciałby mieć takiego szajbusa jeszcze w tak odpowiedzialnej pracy! Albo przyjeżdża z roboty coś jej nie pasuje nie odzywa się do nikogo przez 3 dni i naraz jak gdyby nigdy nic pyta się matki czy nauczy ja tańczyć, przecież to chore! Nawet nie wiecie jaka jest przez to ciężka atmosfera! Sytuacja sprzed 5 minut. Weszłam na chwilę do łazienki kremuje twarz a ona żebym wyszla z łazienki bo ona rano do pracy ma a ja ze nie wyjdę bo dopiero weszłam a ona "KU*RWA TY WIĘCEJ KORZYSTASZ ZE MNIE NIŻ JA Z CIEBIE I TAK MI PODSKAKUJESZ??" normalnie szok. Jedyne o co ją tylko prosiłam to o to żeby mnie gdzieś podwiozla od czasu do czasu to jej cała pomoc... Czy ktoś z was ma podobny przypadek? Podzielimy się tym i napiszcie jak sobie radzic z czymś takim. Ja już się do niej nie odzywam wogole lepiej jest tak bo jak rozmawiamy o czymś to ona po czasie potrafi po prostu wysmiac i nawiązać do tej rozmowy. PS nie wyprowadze się z rodzinnego domu bo pomagam w gospodarstwie i wogole to dom rodziców a nie jej żebym uciekala jak pies!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że jest strasznie zazdrosna o to że ja mam chłopaka a ona nie a jest starsza ode mnie. Jak tylko zbliża się weekend robi się niespokojna nerwowa pokrzywia się i chodzi obrazona. Nie może znieść jak widzi że mam dobry humor!! Tak samo wyjeżdża do mamy z tekstem "no co się mama tak śmieje /cieszy" tylko dlatego że ma dobry humor od razu chce go zepsuć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SRAKA R A K A Ł A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja siostra zawsze bedzie wredna nawet jak kupić jej pałac. Lepiej dla ciebie jak ona bedzię daleko od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiutka    1999
Moja też jest czasami wredna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×