Zauważyliście, że coraz więcej kobiet ma tatuaże?

Zwłaszcza tych młodych.

mi się podobają na kimś ja bym sobie nigdy nie zrobiła wzór by mi się znudził to co nie usunę do sukienki nie pasuje można się zarazić hiv do tego tatuażysta może spaprać tatuaż

ryzyko zarażenia się hiv jest takie samo jak w przypadku wyrywania zęba ;) i czemu nie pasuje do sukienki?

up

Teraz panuje moda na Tatuaże. Mnie jakoś nie kręcą takie tatuaże na ciele. Chociaż czasem bardo ładnie wyglądają na ciele. Lecz to nie moja bajka.

Dla mnie obciach, zwłaszcza na starość. Aha, I kto by chciał mieć pod skórą substancję rakotwórczą, np. 30lat?

nie wiem czy mozna to nazwać modą, ludzie już dawno się tatuowali. Teraz chyba po prostu jest to bardziej akceptowane

Ja nie mam tatuażu bo lubię naturalność i wedle KK to jest samo okaleczanie więc grzech.

Mi sie marzy na stopie albo na kostce ale boje sie bolu

Ból jest tylko przez chwilę. Potem już przez lata nie boli. ;)

Prawdę mówiąc, wolę tatuaże niż to, co dziewczyny potrafią ze sobą zrobić - silikon w biuście, powiększanie pośladków, usta jak glonojad, tapety sto kilo... Wydaje mi się, że to, że kobiety coraz częściej się tatuują, jest oznaką pewności siebie, pewnego rodzaju wyzwolenia. Ja sama mam tatuaż, na nadgarstku i już mam w planach kolejne, tak aby stworzyły rękawek. Sukienkę "do" tatuażu nosiłam, również tą elegancką i nie wyglądało to źle :) Subtelny i przemyślany tatuaż zawsze będzie ozdobą, a nie szpecącą pamiątką.

tusz do tatuowania nie jest rakotwórczy :) a na starość i tak nie jest się miss świata

Mozliwe ze sie kiedys odwaze ;)

Do 21:09 "Toksyny zawarte w tuszach do tatuaży wchłaniane są przez organizm i przyczyniać się mogą do rozwoju raka – ukazują naukowcy z Bradford University. Specjaliści wierzą, że wnikają one do układu krwionośnego i gromadzą się w śledzionie oraz nerkach, upośledzając ich zdolność do filtrowania zanieczyszczeń." No i tyle w tym temacie.

moim zdaniem sukienki wieczorowe z tatuażami wyglądają obleśnie albo babka kiecka i szpilki do tego tatuaż fu :O

Z którego jest ta bzdura? Bo ja wiem, że tusze podlegają tej samej kontroli co każda inna substancja wprowadzana w ciało i nie mogą być toksyczne.

w dzisiejszych czasach wszystko jest toksyczne nawet jedzenie tak czy siak kiedyś ludzie nie wiedzieli że azbest jest toksyczny a go używali w domach a teraz wiemy i się usuwa idąc tym tropem ile rzeczy jest toksycznych o których nie wiemy

tyle na temat tatuaży i taka: http://www.cancercouncil.com.au/86107/cancer-information/general-information-cancer-information/cancer-questions-myths/clothing-cosmetics-tattoos/tattoos-do-not-cause-cancer/ I też noszę sukienki pomimo tego, że mam tatuaże. Mnie się to połączenie podoba

Ale to akurat dobrze, bo jeśli dziewczyna ma tatuaż to na 100% jest puszczalska i wiadomo wtedy, że można śmiało do takiej podbijać i będzie co najmniej obciąganko :)

ode mnie nawet nie dostałbyś odpowiedzi na swoje prostackie zaczepki. Za wysokie progi na twoje nogi ;)

z doświadczenia wiem że ludzie z tatuażem to przestępcy albo ludzie którzy mają coś z psychiką jak zaniżona samoocena nigdy nie widziałam człowieka który byłby pewny siebie i miał tatuaż przeważnie ludzie po przejściach je mają ci co się boją są wrażliwi itd. to samo jest z kolczykami udziwnienia robią przeważnie ci co się świata boją i chcą odstraszyć potencjalnych wrogów

słyszałyście to, wy wszystkie zaburzone pseudo-kobiety z kompleksami i kolczykami w uszach?! Jesteście do d**y :) a tak serio, poznaj mnie - pewnie, jak każda normalne osoba mam jakiś tam stopień wrażliwości, może nawet trochę większy jeżeli chodzi o sposob w jaki odbieram świat (stanie na przystanku i zachwycanie się kolorem nieba i takie rzeczy), ale nigdy nie miałam specjalnych kompleksów. Może to jest właśnie ta moja nienormalność? ;)

a i nikogo nie próbuje odstraszyć, wręcz przeciwnie - bardzo lubię ludzi, bardziej niż by chcięli :P

mam rozumieć, że ty byś się bała? :D

ok

up

To zupełnie normalne. Każda młoda kobieta chce mieć śliczny tatuaż. To naturalne.

Dziewczyny nie powinnyście się tatuować, bo... nie macie w tym umariu. :P 1-2 i małe - ok. Ale mam w pracy dwie dziewczyny z tatuażami. Jedna b. ładna 30 lat (wygląda na mniej) i ma ich za dużo, szpecą jej ciało. Druga zrobiła sobie duży tatuaż na udzie od przodu i też niepotrzebnie, bo jest jeszcze ładniejsza i taki tatuaż w ogóle jej nie upiększył.

--> jest jeszcze ładniejsza od tamtej, lat 27 a ten tatuaż jej nie upiększył.

nie powinnam się tatuować bo...tobie się to nie podoba? ;) Mam w planach wytatuować sobie większość ciała :D