ZEGARYNKA OSZALAŁA! POLONIŚCI NA POMOC!!!!

Dziś rano o godz. 6.30 krakowska zegarynka spowodowała, iż czuję się zawieszona w czasie. Ni mniej, ni więcej. Oto, co mówi: \"Dziś jest wtorek, 11 lipca 2005r. BĘDZIE godzina 8.57\" Potem : \"pik pik pik\" i znów: \"BĘDZIE godzina....\" itd. Ale niestety nie mówi , KIEDY ta godzina będzie, ani nie mówi, która godzina TERAZ jest..... Niech mi ktoś wytłumaczy, o co chodzi, bo czuję się nieswojo! Czy w innych miastach zegarynka też zawiesza ludzi w bezczasie??? Prawdę mówiąc bawi mnie to, ale tylko trochę!

Z całą pewnością winne są upały. :o

O matko! Myrevin! Myślisz? Obyś miał rację i oby to było tylko to!

Aha. Z całą pewnością nie jestem polonistą. :D

Zegarynka jest jakąs tam forma zegara a one siem psuja jak wiadomo. :o

no tyle to wiem, ale co to ma do rzeczy? [czuje się jeszcze bardziej zagubiona] Czy jakiś polonista może wytłumaczyć tę DZIKĄ formę????!!!

Sugerowałem że się zepsuła. :o

To najwyraźniej przykład zegarynki - proroka. Warto by ją spytać o numery w LOTTO na najbliższą środę. :-D

tylko co prorokuje ta zegarynka? co sie wydarzy o tej godzinie?

\"no tyle to wiem\" odnosiło sie do tego, że nie jesteś Myrevinie polonistą, a nie do tego, że zegarynka jest formą zegara. Z tym twierdzeniem absolutnie nie mogę się zgodzić.

{ Dziś jest wtorek, 11 lipca 2005r. } Myslę że zegarynka jest historykiem a nie prorokiem. Choć ni wząb sobie nie mogę przypomniec co znaczy ta wiekopomna data. :o

Tak, coś z proproctwa w tym jest! Ale JAK ją zapytać? Proszę! Zadzwońcie w swoim mieście i powiedzcie, czy Wasze zegarynki również ogłupiały???!!!! 9226

oj, 2006 ona mówi! Nie wiem, dlaczego napisałam 2005 :D:D:D No ogłupiałam sama od tego BĘDZIE :D:D:D Zawiesiłam się w czasie!

Moja o datach nic nie mówi. Głos pełen dramatyzmu podaje godzinę i strasznie trzeszczy. :o

Ona prorokuje, która będzie godzina. \"Będzie 8.57\" i faktycznie za minutę jest 8.57! Czy to nie cud?! :-D

czyli u Ciebie Kirdan TEŻ???:)

-->Kirdan To nie cud. Zegarek Ci się spuźnia minutę. :o

a czy sa jeszcze te bajki na telefon ??????:D i ciekawe co teraz czytają ???? nadal czerwonego kapturka czy moze teraz juz tylko Harego ??

O! Bajki! Na pewno są , ale co do bajek, to też mnie wiele razy zastanawiało, dlaczego do ich czytanie nie wynajęto aktorów, tylko zlecono czytnie bajek dla dzieci drętwym paniom, które o interpretacji, interpunkcji i ROZUMIENIU treści nic nie wiedzą! KOSZMARNE te bajki w ich wykonaniu! Kakti, a na zegarynkę dzwoniłaś ? i co Ci powiedziała?

Zegarynka u mnie domyśliła się, że jestem userem Kafeterii bo zamiast podać godzinę powiedziała grobowym głosem: \"Przegrałeś życie\". :-o PS. Tak poważnie to u mnie jest to samo. Rozumiem ideę - ona mówi która godzina i sekunda BĘDZIE w momencie piknięcia, które następuje PO jej tekście. Ale brzmi to faktycznie trochę nieszczęśliwie. Lepiej byłoby: \"krótki sygnał oznacza godzinę ....\"

dziwności.....

:?o dzwoniłam trzy razy !!!!! i za kazdym razem było tak : pikkkkkk pik pik po czym rozłączona rozmowa i sygnał zajętości :O cholera wiesci szybko sie rozchodzą ;D

Kirdan, najlepiej by było, gdyby było, tak jak było: \"godzina 8.57, pik pik godzina 8.58\" itd. Po co udziwniać? Przypomina mi to czasy PRL-u, kiedy nagle zaczęto \"ulepszać\" to, co dobre i pojawiły się stada idiotyzmów: deszczownica ogrodowa ( miska), zwis ozdobny męski ( krawat), podgardle dziecięce ( ślinaczek), trójkąt męski( slipy) i wiele, wiele innych...

ufffffff po piatym razie jak zadzwoniłam pani powiedział cichym niesmiłamy głosem bedzie godzina 9:55 i 40 sekund po czym tak przeraźliwy pik zabrzmiłąm w słuchawce ze az mi ciarki na plechac wyszły ;)

Nożyczki, ale nie WIESZCZYŁA, co? Nie mówiła, że BĘDZIE, tylko, że JEST? Tak? Ufffff.....są jeszcze regiony, gdzie ludzie nie pogłupieli całkowicie!

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

o matko! ŚWIATŁOKRĄŻEK? Mówisz SERIO???:D:D:D:D jak z Harrego Pottera...jakieś magiczne stworzenie:D:D:D

o matko! O matko! Gdzie my żyjemy???:D:D:D

Do Papierowych Nożyczek>>> Skoro mówiła \" godz. jakaś tam\", bez \"będzie\", to znaczy mówiła, która właśnie JEST> Ale się uśmiałam! :D

ja jestem z Krakowa i w Krakowie zegarynka WIESZCZY.....a jednak ciągle mnie cos dziwi :D:D:D a myślałam, że już nie....:)