Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znajomosc jezyka angielskiego w tych czasach to zaden powod do dumy, kazdy zna

Polecane posty

>>>Znajomosc jezyka angielskiego w tych czasach to zaden powod do dumy, kazdy zna<<< kogoś, kto po angielsku rozmawiać potrafi :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie znam. I wcale sie nie wstydze. Znam biegle francuski i hiszpanski. Potwierdzone mieszkaniem we Francji i czestyc pobytach w Hiszpanii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ale na jakim poziomie? bo mówić biegle to mało osób jednak potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba że chodzi ci o znajomość :'' ok'' ''right'' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pewna? A co w twoim mniemaniu znaczy "znajomość jez. angielskiego"? Bo jeśli wydukanie z siebie "My name is" albo "how can i get to the cinema" , to i owszem. Ale znajomość na poziomie min. średniozaawansowanym, aby dogadać się z obcokrajowcem czy samym angolem to rzadkość, uwierz na słowo (jestem lektorem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To naucz sie porzadnie polskiego zeby zrozumiec slowo "biegle". To right i ok to akurat moj angielski. Sorry, 5 lat siedze tutaj i wg znajomych poza akcentem nie slychac zebym nie byla z fr. w hiszp zdarzaja sie czasem wpadki na poczatku pobytu, bo trzeba sie przestawic, ale potem tez slysze ze b.dobrze. Tylko hiszpanski mam jak narazie udolumentowany Dele, francuskiego sie boje, przez roznorodnosc akcentow graficznych. Moj angielski za to dno i kilo mulu i wcale nie czuje sie z tym gorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie znam, znaczy znam na poziomie podstawowym szkolnym i sie nie wstydze. Zeby poslugiwac sie plynnie jezykiem obcym to trzeba w danym kraju przebywac i sie z tym jezykiem osluchac. Zadna nauka w Pl nie da ci tyle co pobyt zagranica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To naucz sie porzadnie polskiego zeby zrozumiec slowo "biegle". To right i ok to akurat moj angielski. Sorry, 5 lat siedze tutaj i wg znajomych poza akcentem nie slychac zebym nie byla z fr. w hiszp zdarzaja sie czasem wpadki na poczatku pobytu, bo trzeba sie przestawic, ale potem tez slysze ze b.dobrze. Tylko hiszpanski mam jak narazie udolumentowany Dele, francuskiego sie boje, przez roznorodnosc akcentow graficznych. Moj angielski za to dno i kilo mulu i wcale nie czuje sie z tym gorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie uczylam niemieckiego 10 lat w Pl jak pojechalam do Niemiec to przez 3 dni nie powiedzialam ani slowa. Takiego szoku dostalam a oni tak szybko mowili ze oni mysleli ze ja jestem niemowa. Potem zaczelam, Ja, Danke, Bitte. Po miesiacu sie troche odblokowalam a po 3 juz sie niezle dogadywalam plynnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 19:43 dokladnie! Dodam, ze mialam francuski w szkole a hiszpana u nativa prywatnie. Rozczarowanie przyszlo wielkie, ale moja rada osluchac sie. Nawet jak nic nie lapiecie z filmow, muzyki. Nie zrazac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 19:43 dokladnie! Dodam, ze mialam francuski w szkole a hiszpana u nativa prywatnie. Rozczarowanie przyszlo wielkie, ale moja rada osluchac sie. Nawet jak nic nie lapiecie z filmow, muzyki. Nie zrazac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ni w ząb nie znam hiszpańskiego ale obejrzałam film w tym języku ufffff,ale to był wyczyn,najważniejsze,że bezbłędnie odczytałam jego treść--dzisiaj już bym tego nie zrobiła,szkoda czasu a luki i tak wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki! w tych czasach nie znać języka angielskiego to ujma i wstyd j.ang to język światowy,wszędzie się dogadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajomość j.rosyjskiego w dzisiejszych czasach to interes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.00 wstyd to kraść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To naucz sie porzadnie polskiego zeby zrozumiec slowo "biegle". To right i ok to akurat moj angielski. Sorry, 5 lat siedze tutaj i wg znajomych poza akcentem nie slychac zebym nie byla z fr. w hiszp zdarzaja sie czasem wpadki na poczatku pobytu, bo trzeba sie przestawic, ale potem tez slysze ze b.dobrze. Tylko hiszpanski mam jak narazie udolumentowany Dele, francuskiego sie boje, przez roznorodnosc akcentow graficznych. Moj angielski za to dno i kilo mulu i wcale nie czuje sie z tym gorsza x nie rozumiem o co ci chodzi? nie rozumiesz co oznacza znajomość biegła jezyka? może ty naucz sie polskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znają, ale na j podstawowym jak większość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może sama znajomość i komunikacja faktycznie nie, no bo nawet nasza kultura jest tak przesiąknięta angielszczyzną, że i tak się z tym językiem spotykasz, masz go od dziecka w szkole itd. więc jeśli nie umiesz się komunikować to to jest Twoje lenistwo ale jak ktoś potrafi mówić płynnie, myśleć w tym języku i rozumieć wszystko co mówi do niego niedbale wysławiający się anglofon to ja to cenię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:46 - jak i ja we francji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba posługująca się językiem biegle rozumie i potrafi stosować podstawowe zwroty potoczne i wyrażenia dotyczące życia codziennego. Potrafi przedstawiać siebie i innych oraz formułować pytania z zakresu życia prywatnego, dotyczące np. miejsca, w którym mieszka, ludzi, których zna i rzeczy, które posiada. Potrafi prowadzić prostą rozmowę, pod warunkiem, że rozmówca mówi wolno, zrozumiale i jest gotowy do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co mi myslec w innym jezyku? Mysle zawsze w swoim ojczystym jezyku. znam plynnie angielski ale mysle po polsku i mowie z polskim akcentem. Jak ktos sie wstydzi ze jest Polakiem to sobie mysli i nawet obcy akcent przyswaja ale to nie znaczy ze stanie sie Anglikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam wielu ludzi, którzy nie znają np z mojej uczelni, niby renomowana bo uniwersytet w mieście wojewódzkim, ale na angielskim niektózy tak dukają, że masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba posługująca się językiem biegle rozumie i potrafi stosować podstawowe zwroty potoczne i wyrażenia dotyczące życia codziennego. Potrafi przedstawiać siebie i innych oraz formułować pytania z zakresu życia prywatnego, dotyczące np. miejsca, w którym mieszka, ludzi, których zna i rzeczy, które posiada. Potrafi prowadzić prostą rozmowę, pod warunkiem, że rozmówca mówi wolno, zrozumiale i jest gotowy do pomocy. x no brawo że znalazłaś w wiki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadac po angielsku z Polakiem a gadac po angielsku z anglikiem to jest duuuuza róznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba władająca biegle językiem obcym rozumie wypowiedzi i często używane wyrażenia związane z życiem codziennym (np. podstawowe informacje dotyczące osoby rozmówcy i jego rodziny, zakupów, otoczenia, pracy). Potrafi porozumiewać się w prostych, rutynowych sytuacjach komunikacyjnych, wymagających jedynie prostej, bezpośredniej wymiany informacji na tematy znane i typowe. Potrafi w prosty sposób opisywać swoje pochodzenie, otoczenie, a także poruszać sprawy związane z najważniejszymi potrzebami życia codziennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:04. Biegle to znaczy bez barier przeszkody na kazdym poziomie, a z twojej wypowiedzi wynika ze to cos niewiele dalej od right ok czy my name is. Powtarzam, moj ang wcale nie jest komunikacyjny. I sorry, ale do wypowiedzi jeszcze ponizej - na poludniu europy sie nie dogadasz poza recepcjonista w hotelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:12- racja bo oni maja tam wiele skrótów, mówią szybciej, z innym akcentem niż my i tak naprawdę trzeba tam trochę pobyć żeby się nauczyć języka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale 20:10 to wypowiedz moja nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biegle władać językiem obcym ________znajomość języka w mowie i pisaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×