zobaczcie jak życie umie zakpić z Nas samych

nigdy nie chciałam mieć dzieci.., jestem mężatka od 4 lat ..mąż oczywiście chce..ale ja jak najdalej odbiegałam w czasie z tą decyzją..! wybrałam się do ginekologa i okazało się ,że mogę tego dziecka w ogóle nie mieć ..stan przewlekły cysty, endometrium i garść tabletek . I teraz jestem w kącie przybita do ściany ..jak dalej będę zwlekać to mogę w ogóle nie mieć ..zaczynam się zastanawiać nad tym jak może to się odbić na moim przyszłym życiu moim małżenstwie ..! nie , nie ,nie pragnę tego dziecka, w ogóle uważam to za problem..ale w takiej sytuacji muszę się chyba zdecydować ..bo pózniej może być za późno ..o ile już nie jest za póżno..choroba za mnie zdecydowała ., czuję się skołowana i zła ..

ile masz lat?

Lecz się. Osoba z rodziny miała endometriozę, i po kilku latach zaszła w ciąźę, Urodziła zdrową córeczkę. Możesz nie mieć dzieci, ale lecz siebie. Człowiek planuje, a Pan Bóg się śmieje...

Nie mam siły ani chęci na garści tabletek..i pukanie od jednych drzwi do drugich.. Bóg to ze mnie zakpił

Nic tam z ciebie nie zakpiło, to przypadek.

Bóg z Ciebie nie zakpił, jeżeli już, to dał lekcję pokory do przepracowania. Albo ją odrobisz, albo będziesz się nad sobą uźalac jeszcze długo. Jeszcze nie zaczęłam, a już się poddalaś. Samo nie przychodzi nic, nawet zdrowie.

*jeszcze nie zaczęłaś. ..

Nie dasz facetowi dziecka znajdziet.taka co mu da.proste.