Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek ze starszym facetem

Polecane posty

Gość gość

Znamy się od roku. Facet jest ode mnie starszy, ma 44 lata. Kocham go nad życie on mnie też, ale dla mojego dobra chce to skończyć. Ja tego nie chce. Nie jestem jak inne dziewczyny w moim wieku, które myślą o ślubie, dzieciach, mi to do szczęścia nie jest potrzebne. I on o tym wie. Nie było żadnego powodu z którego mielibyśmy się rozstać. On jako powody rozstania cały czas mówi że tak będzie dla mnie lepiej, że jak ja sobie to wyobrażam, że on ma obowiązki wobec żony. Tylko problem w tym że ja sobie to wyobrazam. Przy nim jestem szczęśliwa, kocham go nad życie i zrobiłabym dla niego wszystko, wiem że on też mnie kocha. Problem jednak jest głębszy. Głównie boi się reakcji swojej córki która jest rok młodsza ode mnie. No i on jest świadkiem Jehowym. Jeśli związałby się ze mną musiałby rozwieźć się z żoną z którą jest w separacji i zostałby wykluczony ze zboru. Jako że zostałby wykluczony jego córka która też jest świadkiem nie mogłaby się z nim spotykać. Próbuje go przekonać że damy radę, że poradzimy sobie z tymi problemami, ale on jest uparty. Rozwiązaniem jest tylko gdyby odszedł sam od organizacji i wtedy mógłby być ze mną, jeśli dalej będzie świadkiem i rozwiedzie się z żona i zwiąże z inną kobietą to wtedy nikt z organizacji się do niego nie odezwie. Wiem że też cierpi. On chciał odejść ze zboru, już nie jest starszym, wszystko było dobrze, z dnia na dzień nagle się zmieniło. On cieszył się nowym życiem, mówił że dopiero teraz poznał jak to jest normalnie żyć, bez nacisków, wtrącania się w jego życie. Pomogłam mu wtedy, wszyscy się od niego odwracali albo próbowali umoralniać, nachodzili w domu, wydzwaniali, wiem jak go to niszczyło, jak był na nich wściekły. Jego mama stała za nim i ja. Odzyskał kontakt z osobami z którymi się nie widział już jakiś czas. Pare razy gdzieś wyjechaliśmy bo jak byliśmy dalej od domu to mogliśmy razem się pokazać publicznie co było niesamowite, nikt na nas źle nie patrzył, ani nic podobnego. Rozstaliśmy się już wcześniej na tydzień ale po tygodniu wróciliśmy do siebie bo nie potrafiliśmy już wytrzymać z daleka od siebie. Zresztą wróciliśmy do siebie po tym jak wykazał się scena zazdrości na saunie na której przypadkowo się spotkaliśmy. Jednak teraz jest inaczej. Wcześniej on wyprowadził się z domu i co weekend i w tygodniu prawie cały czas byłam u niego a teraz on żeby uniknąć tego powrotu wraca do żony, do tamtego mieszkania. Nie chce żeby cierpiał i nie chce żeby wszyscy się od niego odwrócili bo tak by było gdybym teraz powiedziała jego żonie co się działo przez ostatnie pół roku. Naprawdę tego nie chce, ale też nie chce żeby do niej wrócił. Ona go niszczyła, psychicznie dołowała, a on teraz wraca do niej z obowiązku. Pomóżcie co zrobić? Dodam że pracujemy razem i nasze relacje w pracy teraz będą dość napięte. W pracy wszyscy praktycznie podejrzewają że coś nas łączy. Pare razy nasz urlop się pokrywał, często wychodziliśmy razem czy rozmawialiśmy i śmialiśmy się z byle czego. Naprawdę go kocham i nie chce ho stracić, wiem że różnica wieku jest duża ale jest to przeszkoda do pokonania. Bał się reakcji moich rodziców gdyby poznali kim jest chłopak ich córki ale ostatnio moja mama pytała mnie o niego i powiedziała mi że wiem co robię. I wiem. Chce z nim być, ale wiem że nie zrobię nic na siłę, tak więc co zrobić ? Jak z nim rozmawiać ? Jak go delikatnie nakłaniać do zmiany zdania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbyt wiele przeciwności, nic na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tej mąki chleba nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij z tym staruchem ty powinnaś się związać z rówieśnikiem nie ze staruchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że ja wierze że coś z tego mogłoby być. Naprawdę go kocham i mimo wszystko chce z nim być. On też mi mówi że powinnam być z kimś w moim wieku a raczej mówi mi że pare lat starszym maks 10 a nie 20, tylko że faceci w moim wieku są niedojrzali, myślą tylko o jednym i nie chcą nic wiążącego, myślą o tym gdzie iść na imprezę i kogo zaliczyć. A ja chce spokoju. Teraz jak spędzałam z nim czas sama w domu zamiast ze znajomymi na mieście było mi cudownie, i o wiele bardziej wolałam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mlodszego poszukaj spokojnego, zrozum że dużo przeciwności i dlatego on sam mówi ze tak lepiej dla ciebie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba nie bardzo wiesz co się z tobą dzieje. Jeśli on ma córkę to wie, że w tym wieku traktuje się je jak dzieciaki. To nie ma nic wspólnego ze związkiem, może nie chce cie zranić. Odpuść sobie, poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym że ja nie chce nikogo innego. Cały czas się obwiniam i szukam tu mojej winy, szukam jakiegoś wyjaśnienia co jest ze mną nie tak że drugi facet tak ze mną kończy. Ostatnie rozstanie prawie przypłaciłam życiem, ale w sumie powstrzymały mnie dwie rzeczy. Po pierwsze myślałam że jestem w ciąży i się ucieszyłam i nie chciałam skrzywdzić dziecka, a po drugie mój brat. A teraz znowu mam te myśli, że najlepiej jak ze sobą skończę i wtedy przynajmniej nie będzie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież nie każdy młody facet jest niedojrzały i myśli tylko o imprezach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To odpuszczenie nie jest takie łatwe. Uzależniłam się od niego, bardzo. Próbowałam już ostatnio sobie odpuścić i zapomnieć i jakoś mi się udawało ale on sam chciał powrotu a ja wiem że jak jeszcze raz będzie chciał wrócić to ja pewnie się zgodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój to tylko facet. Jeszcze nie jednym się zauroczysz. Nie musi wszystko zawsze wychodzić. Wyluzuj się trochę, jesteś młoda możesz wszystko. Są młodsi faceci i też mają poukładane w głowie. I będziesz dla niego kimś a nie dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 5-10 lat będziesz żałować to nie może się udać zbyt duża różnica wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli on chciał powrotu to zaręczam ci że ten facet jest głupi i możesz spokojnie go olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja skomplikowana. Ale przynajmniej uczucie jest odwzajemnione a mój nawet nie wie ze go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak ale co z tego że mnie kocha ? Wczoraj mi powiedział że można się z dnia na dzień odkochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jak gada takie rzeczy to on raczej średnio dojrzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny co się z wami dzieje? Mogłabyś mieć chociaż pierwszy dorosły sukces. I dojrzale podziękować panu za znajomość i wykazać się większą mądrością niż 44 letni facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi, nie można z dnia na dzień.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można się odkochać, pewnie miał na myśli ciebie, że możesz to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja kocham 42 latka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne jak interesujecie się star*****i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nie uda, wiem co mówię. Kiedyś też taka 22 lata kręcił się przy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kręciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam parę z 28letnią różnicą wieku i co? I mają się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dramat, któreś musi mieć niezłe zaburzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I jak jest ? Nieodwzajemnione uczucie czy on Cię też kocha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kręciła się przy Tobie ? Czemu się nie udało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam starsze dziecko niż ona. Rozumiem że dziewczyny czasem przechodzą jakieś dziwne fascynację dojrzałymi mężczyznami. Ale proszę cię to jest mentalna przepaść. Kulturalnie podziękowałem jej i powiedziałem to samo. Żeby znalazła sobie kogoś młodszego. Ładna była to fakt, ale jak masz własne dziecko to wiesz jaki jest człowiek w takim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm tutaj córka jest rok młodsza ode mnie. A u Ciebie też była żona czy nie ? Bo tu to głównie o nią chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochałeś ją czy traktowałeś raczej jako zabawkę ? Długo z nią byłeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×