alimenty

moją przyjaciółkę porzucił mąż. Mają dwoje dzieci 10 i 5 lat. rozwód był sprawa o alimenty i tu problem ile te alimenty mial y by wynosić.... więc radzi się moja przyjaciółka na takich oto mądrych forach i co słyszy? ze nie więcej niz 500 na dwoje bo przecież 1000 zł miesięcznie na dzieci nie wydaje. Sprawiedliwość musi byc a jak!!!! naczytalam się nasluchala i głupia zgodzila się polubienia na 800 zł na dwoje na miesiąc a jak!!!! szalona kwota biorąc pod uwagę że tatuś ma nową Panią i dzieci chce sam z siebie zabierać na uwaga 2 weekendy w miesiąc u. zabawne. te 800 to ona wydała juz na opiekunkę bo dzieciaki jedno po drugim zachorowała. zero pomocy tatusia zero zainteresowania . teraz sobie myślę ja też mam swoje dzieci i chyba zapłacę mojemu mężowi 400 zł a i 500 zł dam żeby na 2 tygodnie się " rozwiesc" i wyjechać. niech się martwi i sobie radzi a ja będę miała wolne za 500 zł

Racja

a zapomniałam dodać że dam mu 500 zł ale cała reszta mojej wypłaty dla mnie i na moje przyjemności. niech bierze dzieci kredyty i opiekę 24 na dobę nad nimi

Wielkie dzięki za sprawdzone porady w tym obszarze tematycznym :) Jestem pewien, że mi się one przydadzą ;)

za pół roku może skłądać podwyżkę, i niech zbiera paragony z aptek za ciuchy itp. Może pisac wyższą kwotę np 1400 na dwoje albo tatuś sie zgodzi albo sąd zadecyduje , wiem bo pracuję w tym sektorze. zasadzane sa rózne kwoty i nie słuchaj że max to tale i tyle. tatusiowi znudziła sie ta rodzina to teraz niech sie dwoi i troi żeby dwie rodziny utrzymywać , i tak co pół roku bym skłądała podwyzki. Dzieci to nie lalki że jak sie znudzą to odstawiamy na półkę to jest prawdziwy life i cierp ciało jak żeś chciało . Miłego