Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

babcia nie lubi wnuczki

Polecane posty

Gość gość

moja mama nie lubi mojej corki. pewnie dlatego, ze jest bardziej podobna do meza niz do mnie. nie spedza z nia czasu, raczej kazda serdeczna wypowiedz jedt nieszczera i wydaje sie udawana. na rece jej nie bierze, nigdy nic jej nie kupuje (z wyjatkiem prezentu na chrzest). ktos tez tak ma :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak mam, dodatkowo mam porabanych tesciow, po 8 latach walki o godnosc dla mnie i mojego dziecka, zerwalam z nimi wszystkimi kontakt calkowicie I mam spokoj, syn nie ma dziadkow, bo i tak ich faktycznie nie mial, tylko byl gorzej traktowany od innych wnuczkow i to mnie i jego bolalo, jak byl mlodszy to tego nie rozumial czemu tak jest. Zerwalam kontkat i sie przyzwyczail, ze tamtych ludzi nie ma w naszym zyciu, teraz ma swoich prawdziwych przyjaciol, dziadki sie postarzeli, teraz szukaja kontaktu, bo tamte wnuczki rozpieszczone daja im popalic i tylko kasy chca od nich, a opieki zadnej nie oferuja, to przypomnieli sobie o nas. A ja nie oddzwaniam i mamy spokoj w zyciu, nikt name nie pomiata i nie pogardza. Lepsi obcy ludzie, ktorzy szczerze szanuja, niz wlasna rodzina, ktora udaje ze kocha, a tak naprawde tylko wykorzystuje i pogardza. Jakos krzydy brak dziadkow synowi nie zrobil, raczej to oni sobie sami krzywde zrobili, bo dobre dziecko odrzucili, teraz nich na starosc szukaja opieki u obcych ludzi, albo u tamtych wnuczkow dla ktorych tylko kasa sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, dobrze, ze nie tylko ja tak mam :/. nie rozumiem, jak mozna nie kochac swoich wnuczat. chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie.matka mojego meza np dzieciom jego siostr wszystko kupuje np na urodziny a moje nawet lizaka nie dostana.tamten dzieciak mojego udezy to nigdy za moim nie obstanie no bo moj syn przeciez tamtemu pierwszy cos musial zrobic.szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale u was przynajmniej jest wiecej dzieci! a moja corka jest jedyna wnuczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie jest napisane, ze babcie mają ponad wszystko kochać wnuki i kupować im prezenty? a może babcie chciałby teraz pożyć własnym życiem - a nie waszymi problemami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
lubienie a kochanie to dwie różne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suczysyn
powiedziala babucha co nie kocha swoich wnuczat bo jej kasy szkoda ty stara purchawo won!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suczysyn
w d***e jest napisane, szkoda ze twojej babci nigdzie nie napisali ze ma kloca ci na ryj walic ty stara skamieniala pięto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona nie chce wnukow bo gotowac nie umie i wstydzi sie przyznac ze po domu lata z tlustym lbem i spocona pacha a nie chce jej sie mycjak goscie przychodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa lubi "wybrane" wnuki (czyt. podobne do jej rodziny):O U siostry męża uwielbia syna i ciągle dokucza córce. U nas-odwrotnie...To wnusia jest uwielbiana i obsypywana prezentami, zaś wnuczek, w najlepszym razie ignorowany. Dobrze, że rodzeństwo bardzo się kocha i córka wielokrotnie upominała babcię...Tak bywa...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrze, ze nie tylko ja mam porabana rodzine :(. dziecko czuje niechec babci. niespecjalnie chetnie u niej siedzi, nie chce zostawac z nia samo. wie po prostu, ze nie jest lubiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie jest napisane, ze babcie mają ponad wszystko kochać wnuki i kupować im prezenty? a może babcie chciałby teraz pożyć własnym życiem - a nie waszymi problemami?>>> tak jest do czasu, az trafi sie wylew, albo jakis nerwobol, czy lezenie w szpitalu, i wtedy zaczynaja sie placze, ze nie ma sie kto taka starowinka zajac, wtedy sobie babcia, co chciala sie wyszalec, przypomina o wnukach, bo nie wystarczajacej kasy, zeby wynajac sobei prywatna opieke, co by jej d*pe podtarla. A wnuczki jej nie znaja, bo babcia miala je w d***e, jak byla zdrow, sprawna i zachcialo jej sie skakac... Jak ktos chce sobie "pozyc", to niech nie decyduje sie na dzieci, wtedy nie ma zadnej odpowiedzialnosci, emerytury i renty panstwowe rozwydrzyly starych i nie szanuja krwi ze swoje krwi, jak ZUS padnie to wszystko wroci do normalnosci i ludzie przypomna sobie tak naprawde po co jest rodzina i ze tak naprawde jednostka nei jest w stanie przezyc sama dla siebie, musi wspolpracowac i szanowac innych, inczej ginie wczesniej czy pozniej, bo nikt cale zycie sprawny, zdrowy, bez choroby nie jest, ze nie potrzebuje opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po co tak meczycie dzieci?.. Dla idei, ze z rodzina toksykow trzeba utrzymywac kontakt? Pozwalacie swoje wlasne dzieci zatruwac tym jadem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ciezko zerwac kontakty z matka :(. nawet jesli nie jest do konca ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec tak moj ojciec nawet mnie nie lubi a co dopiero wnuki tesciowa pamieta tylko od swieta czyt urodz.itp tak po zatym dziecko dziatkow nie ma tesc nie zyje a jak zył to i tak nic nie dawał bo wychodził z załozenia ze jak nauczysz dawac to zawsze beda wszyscy chciei:( wiec przy smierci był sam i nie mam zalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o to, ze dziadkowie maja wnuki wychowywac i utrzymywac. ale minimum dobrej woli by wypadalo miec. ciekawe, czy jak ich oleja na starosc, to beda tacy szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hieny - tylko czekają aż coś ktoś da. A ty jedna z drugą komu co dajesz? Prostaczko pieprzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wygląda że miłość do dziadków liczy się ilością dostanych prezentów i kasy. Dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak mam, ale tu nie chodzi o prezenty. Ale ja wiedziałam, że tak będzie. Tylko to moja teściowa nie lubi naszego syna. Nie chodzi o podobieństwo etc. Sama powiedziała, gdy byłam w ciąży, a nie było wiadomo jeszcze co będzie "ja nie lubię chłopców, mam nadzieję, że będzie dziewczynka" Ale mi to wali, bo teściową mam jaką mam i jej nie zmienię, do miłości nie zmuszę. U nas chodzi o odwiedziny nie o prezenty ;) Ma w tyłku i tyle, jak byłam w ciąży to nawet nie pytała jak ciąża, za to teść (są po rozwodzie, on ma problem z alkoholem) nie daje prezentów, bo nie ma pieniędzy, nie przyjeżdża bo nie ma pieniędzy, ale mąż ma do niego darmowy numer, rozmawiają raz dziennie. Odkąd pamiętam pyta o dziecko (od samego początku ciąży), o mnie (odkąd mnie poznał). Interesuje się nami, złoty człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakimi prezentami? jak ktos czasu nie spedza, kontaktu nie utrzymuje, to co to za babcia/dziadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam takiej sytuacji, zauważyłam jednak ze tesciowa nie przepada za dzieckiem swojej córki !! :o a ten jest bardzo podobny do jej zięcia a nie córki. U mnie problemu nie ma chyba tylko dlatego że syn jest bardzo podobny do taty- ulubieńca mamusi. Nie pozwoliłabym w sytuacji złego traktowania na kontakt z takimi dziadkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jesli traktowanie nie jest zle? tylko babcia nie wykazuje zainteresowania, nie bierze na rece (sporadycznie), nie ma potrzeby kontaktu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez zero zaintetesowania wnuczka. Ma prawie rok a nigdy nie miała jej na rękach. Nawet nie czuje potrzeby żeby ja zobaczyć. Mieszka obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy lubi dzieci.A dzisiejsze matki to uważają swoje dzieci za ósmy cud świata.Przychodzi babcia źle nie bierze dziecka zle.I tak ni dogodzisz.Ja tam kocham to swoje dzieci ,wnuki lubię od kochania to ma rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Nie wyobrażam sobie nie kochać swoich wnucząt i je wyróżniać. Kocham dzieci syna i córki.Dziś są już dorosłe i mam dwie prawnusie ze strony wnuczki od córki:D KOCHAM JE JAK OSZALAŁA :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×