Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

bierzecie dzieci na zakupy żeby wybrały sobie ciuchy?

Polecane posty

Gość gość

ja zawsze sama kupowałam a po buty jeździłam z córką. Dzisiaj pojechałam z nią myślałam, że się wykończę. Tego nie tamtego nie.... zaczęła takie pierdoły wybierać przy wszystkim tłumaczenie że nie bo to bo tamto czasu to zajęło masę. jak Wy robicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 10 rz ja kupowałam sama do 12/13 rż jezdzilam z córką na zakupy potem juz sama chodzila do galerii, ale moja zawsze byla odpowiedzialna, wiedziala ze ma nie kupowac głupot, szmat i badziewia z cekinami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sprzedaję. Durne baby pytają trzyletnich bachorow, czy to i tamto im się podoba, a te kaprysza bez sensu. Same rozpuszczacie dzieci, a potem placzecie, że rozwydrzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ćórka ma 8 lat i nie jest zainteresowana wybieraniem sobie ciuchów... nieraz próbowałam pytać czy chcesz to czy to, czy to ci się podoba... ona zawsze nie wiem, ty wybierz, obojętnie.... chyba jeszcze jej to nie kręci. Bardziej ją interesują jeszcze zabawki, książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn 7 latek ostatnio stwierdził ,ze nie chce bluzek z autami bo to dla małych chłopców-staram się brac pod uwagę jego upodobania i kupuje licząc się z jego zdaniem .Wwiekszosci kupuje sama ,a jak naprawdę nie chce to wymieniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brałam młodego czasem z konieczności, bo po prostu mieliśmy po drodze albo nie miałam go z kim zostawić. Miał swoje ulubione rzeczy ale właściwie na nic nie kręcił nosem, byle było wygodne. W sklepie zwracałam uwagę na to co mówi- że chce czapkę z pomponem (chociaż ja takich nie lubię), albo czy może tą bluzkę z dinozaurem czerwoną a nie zieloną, chociaż mi się zielona bardziej podobała. Mnie mama ubierała pod swój gust, w kolory których nie znoszę do tej pory i które mi nie pasują, dziecku pozwalam na jakiś tam wybór w ramach mojego poczucia estetyki. Nie dam mu nosić różowych rurek (wiem, zacofana jestem), ale może powiedzieć która wersja kolorystyczna, który nadruk (z tych przedstawionych przeze mnie do wyboru) jemu się podobają. Albo czy woli szerokie spodnie dresowe, czy luźne dżinsy z gumką w pasie. Tylko z wyborem pidżam ma zupełny luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Durna to Ty jesteś. Jak można o swoich klientach pisać tak lekceważąco "bachory"? Niestety czy się to szanownej jaśnie pani sprzedawczyni podoba, czy nie, aby dziecko umiało decydować i wybierać, trzeba je tego nauczyć, czyli pozwolić mu wybierać i wiek 3 lat jest do tego idealny. 3 latki już mają swoje gusta i trzeba je nauczyć wybierania tego co im się podoba, bo inaczej za kilka lat otoczenie im narzuci to co ma im się podobać, a one będą tylko głupio naśladować. I wtedy już za późno będzie na uczenie się swojego stylu. Decydowanie o swoim ubiorze w ogóle uczy trzy latki decydowania o sobie. A czy jaśnie pani sprzedawczyni przypadkiem nie grymasi BEZ SENSU i nie wybiera, przebiera w sklepie z ubraniami dla siebie? Ktoś by jaśnie pani podawał coś, co jej się nie podoba i co? Nie kręciłaby jaśnie pani nosem? Czy jaśnie pani sklepowa wie coś o psychologii i rozwoju człowieka? Wątpię, o z tego co zauważyłam umie tylko obrażać innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój od 3 roku życia wyrażał swoje zdanie odnośnie ubioru. ale nie w sposób niegrzeczny ze piszczal ze chce tylko to. pytałam go czy coś mu się podoba. na ogół mówił ze tak. czasami pokazywał ze np woli z samolotem a nie z autkiem. ale generalnie moje dziecko nie wybrzydza zbytnio i w większości podoba mu się to co i mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daję dziecku możliwość wyboru ale na zasadzie "zielona czy niebieska bluza" albo "w kotki czy kwiatki". Po prostu najpierw wybieram to co uważam za dobre jakościowo, a potem pokazuję młodej i ona wybiera z tego konkrety. Ma 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn nawet nie ma 3 lat, a czasami daję mu możliwość wyboru, ale w konkretnych ramach "te czy te?", jak coś mi się nie podoba, to odwodzę go od zamiaru wzięcia tego. Ostanio kupowaliśmy buty i syn tak się uparł na jedną z zaproponowanych par, że nie było opcji żeby ich nie dostał :) Oczywiście gdybym chciała to nie kupiłabym dziecku tego co chce, ale ja chcę żeby miał wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:55 Ale się unioslas:D Hahaaaaaaa Ciekawe dlaczego heh. Dobrze kobieta napisała, taka prawda haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×