Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majaaaaaaaa

Bilans 2 latka na serio

Polecane posty

Witam, przed moją Kasią badanie bilansowe dla 2-latków i mam pytanie w związku z tym. Chciałabym żeby taki bilans miał sens i pójść do kogoś, kto fachowo się tym zajmie i obejrzy małą, a nie do pani, która jak już ruszy się zza biurka, to łaskawie wsunie małej stetoskop pod koszulkę, nie oglądając dziecka w ogóle. Na jednym z portali przeczytałam jak to książkowo powinno wyglądać, tu cytat: "W trakcie badania dziecko trzeba rozebrać kompletnie; lekarz poprosi, by pobiegało „na golasa” po gabinecie. Dzięki temu pediatra obserwuje sprawność i sposób chodzenia: nieprawidłowości nie da się zaobserwować, gdy maluch jest ubrany." Czy podczas Waszych wizyt kontrolnych, choć raz lekarz zadał sobie trud obejrzenia dziecka kompletnie właśnie w podobny sposób, czy raczej bliżej im do tej pani zza biurka? Bo nie wiem czy szukać i są jeszcze tacy, czy nie ma sensu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam przychodnie pod nosem, lekarka mieszka naprzeciwko, zna mojego syna, widzi go na codzień. Nie, nie było tak jak opisałas, że być powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przestanę chyba robić jakiekolwiek bilanse. Na ostatnim lekarz zrobił wszystko na odwal się....nie dał nawet skierowania na głupią morfologie...a na końcu zamiast w rubryce bilans szesciolatka wpisal na stronie bilans czterolatka (fakt, bilansu czterolatka nie robiłam...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wiem ,jakich wy macie pediatrów-tylko współczuć. Pomijając bilanse,które wyglądały dokładnie tak,jak je opisałaś,czyli wzorcowo.Każda wizyta jest dokładna,a lekarz wypytuje dosłownie o wszystko i w razie jakichkolwiek wątpliwości wypisuje skierowania do specjalistów na konsultację.I nie o to chodzi,że lekarz panikuje(bo o takim tez słyszałam-każdej prawie matce wpierał białaczkę i na cito kazał robić badania-taka postawa tez jest chora,ale z dwojga złego-lepsza taka niz totalne olewanie) Więc albo ja mam wyjątkowe szczęście ,albo Wy dziadowskich lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez bilans dwulatka byl bardzo dokladny szczegolowy wywiad bardzo duzo pytan ogladane byly zabki mierxone cisnienie oczywiscie waga wzrost. No i dziecko bylo rozebrane do golasa i mialo chodzic po gabinecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też dokładnie tzn waga, wzrost, ciśnienie, wzrok, zęby, postawa (nogi, kręgosłup, łopatki). Ale nie rozbieralam do naga, dziecko było w majtkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciśnienie to w przedszkolu w 6 latkach. Zeby? Pediatra? Nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też dokładnie:wzrost, waga, zęby, ciśnienie, jak dziecko chodzi, wywiad: czy zgłasza potrzeby fizjologiczne, czy mówi proste zdania. Był czas na badanie jak i odpowiedzi na moje wątpliwości. Myślę, że warto z takiego bilansu skorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:29 A co jest dziwnego w tym, że pediatra sprawdza stan zębów dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozbieranie dziecka do naga to przegięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka akurat była w majtkach, do naga to podejrzewam że rozbiera się dzieci, ktore noszą pampersy, żeby sprawdzić jak maluch chodzi. Pampers może przeszkadzać. Tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... znalazłam wywiad ze znanym pediatrą na temat, który się tu rozwija: Profesor Jerzy Stańczyk: "Najważniejszą rzeczą jest odpowiednie badanie, czyli przede wszystkim zebranie wywiadu od matki, ponieważ matka, która jest z dzieckiem przez cały dzień może bardzo wiele powiedzieć: co się z tym dzieckiem dzieje, czy zachowanie dziecka zmieniło się, jakie są objawy. Każdy doświadczony pediatra wie, że ten wywiad jest bezcenny. Krótko mówiąc: najpierw dokładne zebranie wywiadu i druga rzecz, bardzo ważna: dokładne zbadanie dziecka, nie wystarczy podnieść mu tylko koszulkę. Dziecko trzeba rozebrać - dokładnie obejrzeć, ponieważ są pewne, chociażby choroby zakaźne, typu wiatrówka, która może dać np. jeden wykwit na lewym podudziu, więc jeżeli się tego dziecka dokładnie nie obejrzy, to rozpoznania się nie postawi, a dziecko może zarażać inne dzieci. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×