Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość daga2307

BRAK OBJAWOW CIAZY... czy to normalne?

Polecane posty

Gość daga2307

Prosze powiedzcie mi czy moj organizm normalnie sie zachowuje... Jestem w 6 tyg ciazy (sama go wyliczylam) lekarz na usg nic nie widzial ale badania krwi potwierdzily. Jednak ja sie czuje bardzo dobrze... czasami wieczorem jestem tylko zmeczona. jeszcze z tydzien temu bolaly mnie piersi a teraz nic. Czy to normalne? pytam poniewaz pierwszy raz jestem w ciazy i bardzo zalezy mi na tym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość objawy pojawiają się
zazwyczaj w 7-8tc ciesz sie ze ich nie masz,to nic przyjemnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga2307
Ja sie po prostu boje zeby z dzidzia bylo wszystko ok. bardzo jej pragne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga2307
Powiedzcie prosze czy brak objawow jest normalny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga2307
powiedzcie prosze czy to normalne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczekiwany Skarb
Pewnie że normalny! Ja o ciąży dowiedziałam się w 10 tyg. Też nic mi nie dolegalo tylko często do wc chodziłam i nadal chodzę a teraz problemy co chwile coś:( Ciągle Leze:( 21tc skończony. Głowa do góry i powodzenia! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńńńkaaa.
Będąc w ciąży z synkiem nie miałam żadnych objawów. Gdyby nie to że staraliśmy się to pewnie bym się nie zorientowała. Mało tego, do 5 miesiąca miałam regularne krwawienia które śmiało można było by wziąć za miesiączkę. Trochę spanikowana byłam przez to ale wszystko zakończyło się cudownie i dziś mamy najcudowniejszego urwisa który za miesiąc kończy 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty się kobieto ciesz, ze nie masz objawów. Moje pierwsze objawy na początku dokuczliwe mocno nie były- częściej latałam do toalety, piersi lekko bolały- identycznie jak na okres i krzyż- też jak na okres. Cieszyłam się i Bogu dziękowałam, ze nie mam klasycznych mdłości (choć parę razy poszłam poudawać króla lwa nad kibelkiem). Teraz za to to zaczyna być dokuczliwe... piersi bolą na potęgę, że czasem aż chciałabym je uciąć i mieć święty spokój, rzygam jak kot (chyba po luteinie...) a do tego lędźwie i rwa kulszowa dokucza do tego stopnia, że jak nie tak się przekręce to z bólu aż mam mroczki przed oczami :/ a to dopiero 16 tydzień... A pięrwsza ciąża była taka leciutka i milusia... kwak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
mama 6latki :)) po twojej wypowiedzi stwierdzam, że nigdy w życiu nie będę narzekać na swoje objawy-chyba że do męża :D fest ci współczuje, ja wymiotowałam ale wolałam to bo wtedy raz i cały dzień spokój a jak miałam mdłości to trwały całe dnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja z dwojga złego też wolę rzyganie niż mdłości, ale ja nie wiedziałam, że DA SIĘ rzygać tak jak to wygląda w moim wykonaniu :D Mianowicie cała tęcza smaków od kolacji po śniadanie i do tego dosłownie jakby ktoś z wiadra wylewał :D Czasem się zastanawiam czy mi otworu gębowego nie rozerwie... cudnie po prostu... a tak się chwaliłam do sióstr na początku, że mam fajnie, że pikusiowe objawy, że rzadko rzygam i w ogóle ciąża jest wyrąbista... się przeliczyłam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarnaaaaa
Ja też nie miałam żadnych objawów.. Teraz jestem w 32 tygodniu ciąży i nie miałam ani mdłości/wymiotow, nic mnie nie bolało... Tylko ok 27 tygodnia przez kilka dni męczyła mogę zgaga ale nic po za tym. O ciąży dowiedziałam sie jakoś w 3 tygodniu tylko dlatego że nie miałam miesiaczki... A po za tym to do tej pory żadnych objawów a z moja nienarodzona córeczka wszystko super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
mama 6latki :)) no ja się narazie cieszę, że tak delikatnie przechodzę ciąże, bo w sumie na bank od 15tc nie miałam objawów, potem jedynym objawem były ruchy, a potem zgaga, puchnięcie nóg, rąk i twarzy :( ale w sumie nie licząc strasznie przeszkadzającego brzucha to tak źle nie jest :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brązowe Oczy...
pewnie brak objawów nie jest złym znakiem bo wiele kobiet nie ma objawów nawet przez całą ciąże u mnie jednak było inaczej od początku brak jakichkolwiek objawów jedynie brak miesiączki i bolące piersi jednak do czasu bo ja czułam ze to dziwne że nie mam objawów nawet lekko bolącego brzucha nic a nic i tak się zastanawiałam 5 tydzień potem w 6 byłam na usg lekarz powiedział że jest mały pęcherzy i że według niego ciąża jest za mała co do tygodnia ( miałam późną owulację i tłumaczyłam to sobie właśnie tym ) kazał przyjść za tydzień ja cały czas czułam się świetnie nic mi nie dolegało nie plamiłam badania bety hcg w normie jednak nadszedł dzień wizyty czułam że to nie będzie miła wizyta i się nie pomyliłam :( ciąża przestała się rozwijać na drugi dzień miałam łyżeczkowanie i 2 dniowy pobyt w szpitalu było mi bardzo ciężko bo pragnęliśmy tego dziecka dziś już doszłam do siebie za jakiś czas podejmiemy kolejne próby i mam nadzieję że tym razem się uda i szczęśliwie donoszę ciąże do końca :) Tobie również z całego serca tego Życzę czasami brak objawów nie jest złym objawem mam nadzieję że u ciebie właśnie tak jest :) jedyne co ci jeszcze doradzę to wykonać badanie bety ale w odstępie co 48 godzin (nie inaczej ) beta za ten czas powinna idealnie wzrosnąć dwukrotnie jeżeli tak będzie to powinnaś się uspokoić bo zapewne wszystko jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądź sobą no mnie najbardziej mimo wszystko męczy kręgosłup... wymioty pewnie przejdą po odstawieniu luteiny, ale z tym kręgosłupem to z tygodnia na tydzień jest gorzej. Coś ta ciąża wcale nie jest dla mnie łaskawa. Pierwsza to było marzenie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie miałam objawów do pewnego monentu , a o samej ciąży dowiedziałam się ok 3 lub 4 tydzień,dokładnie już nie pamiętam..I objawów nie bylo, a potem zaczęły się z każdej strony-mdłości,obrzyd do zapachów,brak apetytu,wieczne zmęczenie.Brak objawów niekoniecznie świadczy o tym że ciąża obumarła.Poprostu jest jakiś tam procent kobiet które w ciąży mogą góry przenosić, a niektóre modlą się aby już był 40 tydzień i koniec tego okropnego okresu w sensie samopoczucia fizycznego.A lekarz nie widział na usg nic-w sensie pusta macica czy nie widział jeszcze akcji serca zarodka? Bo być może poszłaś za wcześnie,do któregoś tygodnia nic nie widać.Ja poszłam sama za wcześnie, i też nic nie było widać-tylko małą czarna plamka z mini białą kropką w środku-jak domniemam to był mój syn, ta kropka.Potem na usg byłam w 12 tygodniu,synek szalał na monitorze jak dziki a ja byłam bardzo zawiedziona tym, że on tak skacze a ja nic nie czuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betinka32
Witam jestem w 15 tyg.i martwie sie,gdyz poza czestymi wizytami w toalecie nie mam zadnych objawow.. Nieczuje nic.. Nawet brzuch mi nie prezy-czy to dlatego,ze jestem dosc pulchna?Niestety w ub.r stracilam malenstwo w 7 tc i teraz znow sie martwie.W zeszlym tyg.bylam u gina i ok,ale teraz te glupie mysli. Kolejna wiz.w czerwcu chyba nie wytrzymam...zeby tylko nie powtorzyla sie sytuacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betinka32
Witam jestem w 15 tyg.i martwie sie,gdyz poza czestymi wizytami w toalecie nie mam zadnych objawow.. Nieczuje nic.. Nawet brzuch mi nie prezy-czy to dlatego,ze jestem dosc pulchna?Niestety w ub.r stracilam malenstwo w 7 tc i teraz znow sie martwie.W zeszlym tyg.bylam u gina i ok,ale teraz te glupie mysli. Kolejna wiz.w czerwcu chyba nie wytrzymam...zeby tylko nie powtorzyla sie sytuacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusowyszafir
Witam . Pomogą doświadczone panie ? Proszę... Równe dwa tygodnie temu uprawiałam petting , ale było już do seksu blisko... Polegał on na ocieraniu penisa o moje wargi sromowe, wejscie do pochwy. Petting był 7( czyli 22 dzień mojego cyklu) maja, a od 11 do 20stego bolały mnie piersi jakby na okres, byłam zmęczona, rozdrażniona. Dzisiaj już 5 dzień spoznienia okresu, a jego ani widu ani slychu. Piersi nie bolą, zadnych objawow. Boję się, że mogliśmy wpaść bo obawiam się że miałam dni płodne. Penis mojego chłopaka zaczynał się dopiero zwilżać, ale wytrysk nastąpił długo po tym , już przy użyciu ręki, poza moimi miejscami intymnymi. One nie mialy kontaktu ze spermą. Podczas tego ocierania miałam tam bardzo mokro jak to zawsze jest i boję się, że na tym śluzie mogły wylądować plemniki z plynu wydobywajacego sie z penisa mojego chlopaka. Mozliwe zeby zaplodnily mnie z preejakulatu? Do tego pozniej po ocieraniu palce chlopaka buszowaly w pochwie.. Mogl nimi wniesc ten sluz z domniemanymi plemnikami?? pomozcie doswiadczeni ludzie, bo ja juz schizuje od 2 tygodni o ciazy. zawsze sadzilam ze do zaplodnienia trzeba penisa w pochwie i wytrysku, ale po tym co sie naczytalam to bardzo sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nidsgrdg
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko chanell
Mam 35 lat. Przez caly pierwszy trymestr ciazy nie mialam objawow, zero mdlosci, zero wymiotow, tylko napiecie w piersiach, ktore tez w 11 tygodniu minelo. Przestraszylam sie i poszlam do lekarza i obiecalam sobie ze jak sie okaze ze wszystko ejst ok napisze to tu, ze naprawde KAZDA CIAZA JEST INNA. I brak objawow nie musi oznaczac nic zlego. Moja ciaza rozwija sie prawidlowo a jutro bedzie 12 tydzien, takze najwazniejste nie panikowac a jak macie watpliwosci umowcie USG, to da wiecej niz czytanie forum. Pozdrawiam wszystkie przyszle mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kobiety które są w ciąży najczęściej pierwsze objawy zauważają ok 5-6 tc. A te które robią testy tydzień przed mają już mdłości po stosunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:24 otóż to! Nic dodać nic ująć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się, że objawów nie masz! :) Ja jestem jestem w 11 tyg i od miesiąca mam okropne mdłości, brak apetytu, pogorszenie stanu skóry na twarzy, bóle brzucha, osłabienie i kiepskie samopoczucie. Wszystko też może być jeszcze przed Tobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej,ja mam 3 corki z kazda cos mi dolegalo,a rzyganie bylo przy kazdej,teraz sie smiej3,ze to moze synek sie wkoncu urodzi bo nic sie nie dzieje,tydz temu lekko pobolewaly piersi,a teraz nic,troche sie popoludniu geba drze do spania ;-) ,jutro do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwww5
Hej ja oprócz tkliwych piersi i braku miesiączki nie miałam żadnych objawów ciąży. W 6tc dostałam plamien i pojechałam do szpitala. Wtedy usłyszałam pierwszy raz bicie serca mojego małego szczęścia. Żadnych mdłości no może z czasem byłam bardziej senna i częściej chodzilam siusiu. Niestety w 11tc znów plamienia i szpital...okazało się że poronilam w 7 tc...dlatego teraz się zastanawiam czy taki brak objawów to nie jest powód do niepokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×