Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chcą bym usunęła ciążę

Polecane posty

Gość gość

Mam dwoje dzieci, są planowane, najmłodsze niedługo kończy rok, a ja jestem w 10 tygodniu ciaży, wpadka. Reakcja męża okropna( że to patologia, ma zniszczone życie, niedożyje 50-ki, może usunąć- ogólnie tragedia), po tej informacji nie wrócił na noc, pił i spał u matki. Następnego dnia wrócił i oznajmił, że mam je usunąć, że jego matka zorientowała się o co chodzi, poleca tego i tego lekarza i pożyczy pieniądze na zabieg, jak się nie uda u jednego to poszuka się innego. W życiu nie spodziewałabym się tego wszystkiego. Dziecka nie mam zamiaru usuwać. Dziś mąż powiedział, że dziecka nie chce i żadnej ciąży, co ja wyprawiam, że nie ma się nad czym zastanawiać, jego mamusia zaczyna wydzwaniać. Pewnia za chwile zacznie i do mnie. Co byście zrobiły na moim miejscu? Zaczęłam go nagrywać, myślę o rozwodzie, tylko czy dam rade sama z trójką dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie chcesz usuwać, nie rób tego. Maz ochlonie to może zmieni zdanie. Sama dziecka nie zrobilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu ochłonąc , bo chłopina się boi że nie podoła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, sama byłabym zalamana taką wieścią... Ale co najmniej nietaktowne jest namawianie Ciebie na aborcję :/ zwłaszcza, ze Twoje zdanie w tej sprawie poznal... Ale daj mu czas, pewnie jest w szoku, Ty za pewne nie pracujesz i sam będzie musial utrzymać 5 osob... No chyba, ze bardzo dobrze stoicie finansowo to wtedy nie problem. Ogólnie wina oczywiście Wasza po rowni, bo chyba oboje wiecie, ze jak się nie chce rodzić "co rok to prorok" to trzeba sie zabezpieczać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
m.demotywatory.pl/4409227 przeczytaj i zastanów się nad tym :) może i mąż zrozumiałby coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co? palcem sobie to dziecko zrobilas? czemu jego mamusia wjecha;a na Ciebie,skoro on jest tak samo odpowiedzialny. Powiedz tesciowej,.ze ja nagrywalas i albo sie odp******i,albo idziesz na policje ,bo naklanianie do aborcji jest karalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie łam się róznica będzie prawie 2 latka, dasz sb radę sama, weź rozwód i pokaż mu co stracił kiedy maluszek się urodzi a jak podrośnie i tatus się ogarnie zechce wspólnego zycia nwm powie do malucha że go kocha to mu przypomnij ze chciał zabić tego skarba... Ech szkoda tylko że dzieci są słodkie do 3 r.ż potem zaczyna się piekło ale moze Twoi rodzice ci pomogą!? ja np. nie mam wsparcia i jestem na skraju załamania psychicznego i chcę zostawić swoje dzieci bo nikt mi nie pomaga ale to już inna sprawa, maluszka bym nie zostawiła za nic w swiecie a tym bardziej nie zabiła, Bądź silna, wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usunęłabym....męża. Dla mnie takie coś to nie mąż. Ścierwo. Oskubałabym ze wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz nie ma prawa cie do niczego zmuszac, zwlaszcza do zabojstwa dziecka.jesli zechce rozwodu bo nie zgodzilas sie, pokaze tylko jakim jest mezem i ojcem i jak na niego mozna liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
His ciebie tez powinni usunąć ty się lepiej już nie rozmnazaj. jak możesz powiedzieć ze nie chcesz swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu że możecie zabić dziecko które juz macie, bo co za różnica, które sie zabije ..moze zadziała wiem okrutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń do swojej matki i opowiedz wszystko i najlepiej niech twoja mama zadzwoni do swatowej i jej nabluzga :-) nie usuwaj dziecka mąż ochlonie to pogadacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.38 staszne lecz nieglupie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za samo takie nagadywAnie ciebie na aborcje możesz poslac na niego i teściowa policje. Pamiętaj o tym gdy nie będzie ci dawal spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za idiota!! mógł uważać jak uparawiał sex. Dziwi mie reakcja bo ma 2 dzieci, sama mam 8 msc córe i mój maz nawet gdybysmy wpadli to by mnie wspierał i by sie cieszył, ale nigdy by i nie kazał usunąć, a Teściowa tez p*****lnieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale słabo masz. trzymaj się i się nie daj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zafrajer z tego goscia, jak on może wagac od ciebie aborcji, powoem ci tylko tyle ze jesli usuniesz bo on tak chce to wasza rodzina i tak soe rozpadnie,a ty do konca zycia bedziesz cierpiec, lepiej pozbadz sie meza a dziecko urodzisz, wiem ze napewno bedzie ci trudno,ale do cholery uprawiacie seks to.trzeba się liczyc ze wpadka zawsze moze sie zdarzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. stać was na kolejne dziecko? 2. czy twój organizm wytrzyma kolejną ciążę? 3. jeśli umarłabyś w czasie porodu czy twój mąż poradzi sobie sam z 3 dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje wam za słowa otuchy, dziecka na pewno nie usunę, kocham je i tak szczerze chciałabym już być po porodzie i mieć je obok. Mojej mamie o wszystkim powiedziałam, stoi za mną murem. No niestety u nas w małżeństwie teściowa ma dużo do powiedzenia, w sumie od czasu pierwszej ciąży, wtedy to też mąż przestał jej pomagać finansowo, obecnie jest u niej minimum 3 razy w tygodniu, więc teściowa ma czas na niego wpływać. Myślę o rozwodzie bo mąż zaczął być okropny, krzyczy, używa wulgaryzmów itd szczerze boje się żebyś czegoś złego nie wymyślił, bo mimo iż jesteśmy razem ponad 10 lat to teraz czuję się jakbym go nie znała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Mąż uważa, że nie, ja uważam, że tak, nawet na dwoje kolejne byłoby stać. 2. Dam radę, lekarz nie widzi przeciwskazań. 3. Również tak, czy to niania czy babcie by pomogły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko uważaj tylko aby orzypatkiem do picia czy jedzenia nir dał Ci tanletki na poronienie bo takiemu nie ma co wierzyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż ma rację. Dlaczego chcesz sobie i jemu rujnować życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierz dzieci i wyprowadz się z domu.. Może się ocknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, Ciekawa jestem, kto będzie na autorkę i jej bachory pracował jak odejdzie. Najwyraźniej mąż jej potrzebny jedynie jako dawca kasy i spermy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej oboje uprawiamy seks, a maz potem ma pretensje do mnie to chore. Powiedz mu ze jak nie ciebie z 3 dzieckiem to ty chcesz rozwodu,zabierz dzieci,wyprowadz sie do matki na tydz po tygodniu porozmawiaj z mezem, a dzieci mam rozUmiec nic noe wiedzą o ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci wiedza, tzn starsze wie, że w brzuszku u mamy jest dzidzia, ma 5 lat, rozmowa z nim nic nie daje, mam iść do lekarza i koniec, nawet nie liczy się z moim zdaniem. Na jedzenie już zwróciłam uwagę i też pomyślałam, że mógłby coś dosypać. Normalnie wali mi się świat. Kiedyś rozmawialiśmy o dzieciach, wiedział, że chce conajmniej trójkę, na początku nawet powiedział, że mam swoją upragnioną trójkę i nawet się cieszy, ale nie wie czy damy radę z trojgiem maluchów. Niestety po rozmowie ze swoją matką jest na nie i nie odpuszcza. Nie trafiają do niego żadne argumenty, a ona dzwoni do niego codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chyba powinien byl przy mamusi zostac a nie rodzine zakladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym na twoim miejscu zadzwoniła do teściowej i jej nawsadzała żeby nie wpychała swojej gęby w czyjeś małżeństwo, i powiedziała że jej namowa na aborcję jest karalna i pójdziesz na policję zgłosić przestępstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no,no odważna jesteś,w dzisiejszych czasach trojka dzieci mhmm Ktoś na to musi zapracować a i samym dzieciom lekko nie będzie. Porozmawiaj ze swoją mamusią,zapewne najlepiej doradzi i z pewnością pomoże tu i ówdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×