Ciąża i moja głupota oczywiście papieroski

Jestem zła wściekła mam ochotę się udusić!!!! Przed chwila dowiedziałam się że jestem w ciąży. Ale oczywiście paliłam papierosy!!! I było ich masakrycznie dużo bo do 3 szt max. Dziennie. Starałam się o ciążę ale byłam przekonana ze za 1 razem się nie uda. I postanowiłam ze rzucę definitywnie w 2 cyklu. Boże jaka jestem przyglupia jak można mieć tak pusty łeb ? Sama się dziwię!!!

spokojnie, nic się od tego dziecku nie stanie. Staraj się już więcej nie palić. Na poczatku ciąży dziecko jest bardziej chronione przed negatywnymi czynnikami

Spokojnie ? Jak tu mam.być spokojna powinnam rzucić z 3 miesiące przed ciążą a nie jeszcze głupia z rana kawka i papierosek uuuu!!! Mam przykład ze kuzynka paliła w czasie ciazy i chłopiec urodził się za mały. Do tej pory jest dużo niższy od rueiesnikogo ma 9 lat. Oczywiście ja juz palić nie będę zaraz pędze po witaminy bo folik brałam ale też różnie

co się stało, to się nie odstanie, a jak się tym będziesz stresować, to jeszcze gorzej zaszkodzisz dziecku potencjalnie. Wiele kobiet nie wiedząc, że jest w ciąży ma na koncie różne grzeszki. A wzrostu dziecka bym nie determinowała paleniem mamy wyłącznie. Ja nie paliłam, a mój syn też olbrzymem nie jest.

Teraz to dopiero będziecie mieli, ty i twój jazdę.... Rzucanie palenia praktycznie z dnia na dzień +hormony wkroczyły to niezłe wyzwanie

Tak myślicie że nie zaszkodziłama ? Mam milion myśli na minutę boje się ze przez to mogę porobić albo ciąza nie będę się robiąc tylko w którymś tyg ciąża obumarl

No ja juz mam jazdę. A jak mój się dowie to mnie udusi bo mnie błagl juz miesiąc temu żebym nie paliła

Rozwijać.*

dziś Wieź się w garść! Nic się nie dzieje! Kobiety mające raka mają dzieci-to jest problem, a nie 3papierosy dziennie...

Ja palilam do 4 msc i dziecko zdrowe i nie nie były to 3 papierosy dziennie tylko więcej. Wiem to było nieodpowiedzialne ale co zrobić

Ja tez paliłam 2.3 jeszczę nie dawno pisałam tu temat jak narazie wszystko ok. Nie pal nie denerwije sie

Juz mi nerwy przeszły ☺ a fajki wylądowały w koszu. Ale dalej mnie to gnebi jak mogłam być tak nieodpowiedzialna

Ja dwie ciaze jak tylko się o nich dowiedziałam rzucałam fajki dzieci zdrowe nic im nie jest ,wysokie jak na swój wiek . Teraz 4 tygodnie temu dowiedziałam sie ze jestem w ciąży, że to 5 tydzień od tego czasu ani jeden papieros. Da rade .nie mam żadnych wariacji ze jakies nerwy czy zmiany nastroju bo nikotyny brakuje i charakterek się odzywa. Trzeba ustalić sobie priorytety.Albo zdrowie dziecka albo papierosy czy tez nerwy.

Autorko nie histeryzuj, na tym etapie dziecko nie ma jeszcze w pełni wykształconego układu nerwowego więc w żaden sposób mu nie zaszkodziłaś. Dobrze zrobiłaś od razu rzucając papierosy. Nie pal więcej i wszystko będzie dobrze.

Już nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Po prostu już nie pal i będzie wszystko dobrze ;)

Dobrze zrobiłaś rzucając papierosy. Czasu nie cofniesz, ale nie bez przyczyny zaleca się rzucenie fajek przed ciążą. I "uwielbiam takie wpisy" typu "paliłam całą ciążę i dziecko zdrowe". Wiele rzeczy wychodzi niestety po latach, a baby nawet nie powiążą problemów z koncentracją i nerwowości swojego dziecka z fajkami w ciąży. Myślą, że jak dziecko wydaje się zdrowe tydzień po porodzie to wszystko cacy. Wiele problemów wychodzi po latach. Nie pal już więcej. Ja straciłam ciążę w 5 miesiącu chociaż całe życie nie pije i nie palę, a znam kilka idiotek, które całą ciążę miały wywalone na wszystko i więcej szczęścia niż rozumu. Nie wiesz jak będzie, trzeba wierzyć, że będzie dobrze.

Ja nie paliłam i mam takiego. Nerwusa ze szok. Nie panikuj będzie dobrze

Wyluzuj. Na początku ciąży nie jesteś z dzieckiem połączona krwiobiegiem, nie ma jeszcze łożyska. Odstaw papierosy i alkohol teraz i wszystko będzie w porządku.

Nerwami dziecku bardziej zaszkodzisz. Ja rodziłam kilkadziesiąt lat temu, gdy jeszcze papierosów w ciąży nie zabraniano. Paliłam paczkę dziennie sportów (papierosy bez filtra). Syn ma 194 wzrostu, nie chorował jako dziecko (tzn. chorował, ale jakoś nawet sporo mniej od rówieśników). Teraz jest po czterdziestce i jedyne, co mu czasem dolega, to niewielkie kłopoty z kregosłupem (wysocy tak mają). Nie wiem, może to geny, bo ja jestem całkowicie zdrową emerytką (jedyne co, to konieczność zakładania okularów).

ja nie wiedziaąłm, ze jestem w ciazy i pilam wino okolo 5 lampek i piwa Boje sie

Nie jestem może dobrym źródłem informacji ponieważ nie mam jeszcze dziecka. Z tego co wiem od znajomej, jeżeli kobieta pali to nawet ginekolog uprzedza żeby od razu nie rzucać palenia ponieważ może to być szokiem dla organizmu i jeszcze bardziej zaszkodzić dziecku niż sam papieros. Oczywiście zależy to od tego ile oraz jak długo się pali

W pierwszej ciąży tzn przed palilam paczkę dziennie. W trakcie zapalilam co jakiś czas 1-2dziennie. Dziecko urodziło się zdrowe. Z normalną wagą. Oczywiście po porodzue wróciłam do palenia (mimo zarzekania) W drugiej ciąży (nawet jeszcze nie wiedziałam, ze w niej jestem) odrzucalo mnie od papierosów. Wręcz smród mi przeszkadzał. Nie zapalilam ani jednego. Maly urodził się zdrowy. Do palenia nie wróciłam.

Ot, sprawiedliwość na tym świecie, miej wy.y.*******.n.e a będzie ci dane. Wiedziałam, że zaroi się od wpisów o tym jak to jedna z drugą ma taaakie zdrowe dzieco a tyyyyle piły i paliły.

No to chyba dobrze ze maja zdrowe co ?

Haha glupia to to ty jesteś mentalnie hahah drzesz jape na ludzi obcych z forum p 3 "papieroski " i do kogo masz pretensje haha . Ja myślałam że nałogowo paliłas całą ciążę a ty afere tyrasz

HE ?

10.34 Pewnie, że dobrze, że dzieci nie płacą za głupotę matek tylko jak to jest, że jedne piją, palą i rodzą, a inne chuchają, dmuchają, całe życie bez nałogów, stawanie na rzęsach, kwasy foliowe, pierdyliardy badań i albo nie mogą mieć dzieci albo je ronią. Jak się czyta takie wpisy, że mam zdrowe dziecko chociaż chlałam, ćpałam, paliłam to człowiek ma takie myśli, że dziwnie jest ten świat urządzony.

12.43 I nie jestem autorką tego tematu

Uszy do góry brzuch do przodu i będzie ok. ☺ ale dokładnie tak nie które na siebie dmucha ja planują itd a i tak jest tragedia. U mnie w pracy jedna nie może mieć dzieci ale jaka jest przyczyna to nie wiem. Ale też o siebie bardzo dba

Moja matka paliła przez całą ciążę po 2 paczki dziennie (to było w latach'70). Ja żyję i mam się dobrze.