Co byscie pomyslaly o takiej sytuacji?

Jestesmy razem, mieszkamy razem, mamy dziecko, ostatnio partner poprosil mnie zebym mu wyslala zdjecie jakiegos tam papieru z teczki z ubezpieczeniem. Szukajac tego papieru natrafilam na polise. Gdzie moj partner postawil nasza corke oraz... swoja matke. Zrobilo mi sie przykro. Bo ja w swojej polisie mam jego i nasze dziecko. Poczulam sie jak obca osoba. Nikt wazny. Stwierdzilam ze skoro on tak zrobil to ja zmienie go na mojego brata. Ale mam ogromny niesmak. I nie chodzi tu o pieniadze, tylko o stosunek do mnie. Jak obca osoba.

Cóż, jesteś na trzecim miejscu, po dziecku i matce. Zmieniłabym na Twoim miejscu polisę, nie uwzględniłabym go w niej.

Tak tez zamierzam zrobic. Polise postawic na brata. Zmienil sie tez moj stosunek do niego. On teraz tez nie jest dla mnie nikim waznym.

On teraz tez nie jest dla mnie nikim waznym. X Jakoś Ci się nie dziwię.

Co za dziecinada- ja Ty mi tak ja Tobie. Ludzie! Porozmawiaj z nim o tym, zapytaj otwarcie dlaczego taka decyzję podjął i tyle, a nie jakieś dziecinne podchody. Żenada. Dziś ludzie właśnie takie pseudo związki tworzą. Facet chyba mało poważnie Cię traktuje. Może jest z Tobą z uwagi na dziecko...

11:07 rozmawialam. Stwierdzil ze bylismy po jakiejs klotni i w nerwach tak wpisal. I ze "czy to wazne" moze i jest z uwagi na dziecko, ja w kazdym razie juz jestem z nim z uwagi na dziecko. To nie pierwszy przejaw tego ze jestem na ostatnim miejscu.

To idź na temat o oszczędnościach poza wiedza męża , idź i sie ucz.

Skoro nie macie slubu to co cie tak dziwi, ze jestes dla niego niewazna ? Matke sie ma tylko jedna.. banal,ale prawdziwy i nic dziwnego, ze chce pomoc matce. Dziecko.. Przeciez i tak do pelnoletnosci dziecka rozporzadzasz jego majatkiem.. Moze woli by po jego smierci to jego matka zajela sie dzieckiem i zostawia mu na to srodki ? A czmu ty nie wpisalas na polise matki , tylko teraz brata ? Samo dziecko wystarczy.. Po co ta wojenka ? Ja mam spisany testament z mezem , gdzie wskazujemy kto ma wychowywac nasze dzieci i jest to wyobraz sobie moja tesciowa. Wojenki, wojenki...

No coz, z corka i matką lacza go wiezy krwi, to rodzina, moze, skoro nie braliscie slubu nie jest pewny ,na ile ten zwiazek bedzie trwaly, a matka i córka zostana na zawsze ?Moze chce zabezpieczyc matke , bo stara i dziecko, bo na siebie jeszce nie zarobi? Nie znajac ukladow rodzinnych trudno sie wypowiadać. Tym bardziej, jak sie nie wie, co to za polisa- na życie?

zaraz zjedza mnie "wolne kobiety", "fanki zwiazkow niezalegalizowanych", ale prawda jest taka, ze wiekszosc facetow ktorzy traktuja kobiety powaznie daza do malzenstwa. wy macie dziecko, slubu nie, wnioskuje ze partnerowi sie do tego nie spieszy, wiec na pewno on widzi to jako uklad typu "co bedzie, to bedzie". pal licho polise, ale co z powazniejszymi decyzjami w trudnej sytuacji - podatki, nieruchomosci, oszczednosci, opieka nad dzieckiem itp. "kazdy sobie rzepke skrobie" to nie rodzina.

Chyba sie cos komus pomylilo. Dziecko ma matke. I on to sobie moze chciec! Matka ma prawo i obowiazek wychowywania dziecka a nie babka! A co do zycia w zwiazku....owszem.

C.d owszem nie wyglada aby mu sie spieszylo.

Normalne:) facetowi coś się stanie to zgarniesz kasę,znajdziesz gacha który przyjdzie na gotowe,powiesi kapelusz i będzie żył jak lord. Natomiast matka na pewno wnukowi krzywdy nie zrobi i kasa będzie dla niego.Takie życie,widać jesteś niewiarygodna i trudno się obrażać a już na pewno dziwić że tak zrobił.

Polisa a wychowywanie dziecka to dwa rózne tematy.Babcia włoży dziecku kase na konto osobiste bedzie mogł nią dysponowac kiedy skonczy 18 lat by mamusia nie mogła na nich łapy położyć a wychowywać musi.