co jesc by podniesc hemoglobine? rady na lekką anemie......

jako ze jest tu duzo doswiadczonych kobietek, prosze o rady;)mam hemoglobine 10,7 (normy sa 11.0-17.0) wiec teoretycznie źle nie jest, ale jak zawsze mogloby byc lepiej:)lekarz przepisal mi preparat z zelazem i kwas foliowy, ale powiedzial tez zebym nieznacznie zmienila dietemacie jakies swoje wyprobowane potrawy????? mi lekarz powiedzial o watrobce, żółtkach i o surowych burakach

dodam jeszcze, ze jestem w 23 tygodniu ciazy

najlepiej dużo szpinaku:)

watróbka ponoc ma za duzo wotaminy a - ktorej nie należy przedawkowac. Warto wiedzieć, że żelazo z produktów pochodzenia roślinnego wchłania się dużo gorzej niż z produktów pochodzenia zwierzęcego. Z badań wynika, że wchłanianie żelaza z ryżu i szpinaku wynosi 1%, z kukurydzy 3%, z sałaty 4%, a z pszenicy 5%. Natomiast wchłanianie żelaza z ryb wynosi 11%, z wątroby 12%, a z mięsa cielęcego 22%. Taka różnica jest spowodowana odmienną formą chemiczną: w produktach pochodzenia zwierzęcego mamy żelazo hemowe - dwuwartościowe, a w produktach roślinnych żelazo niehemowe - trójwartościowe. Ze względu na zawartość żelaza artykuły spożywcze możemy ogólnie podzielić na produkty o niskiej zawartości żelaza (ok. 1 mg/100 g) np. mleko, ziemniaki, owoce; produkty o średniej zawartości żelaza (1 - 4 mg/100 g) - np. drób, mięso, kasze, warzywa; produkty o wysokiej zawartości żelaza (4 mg/100 g) np. podroby, warzywa strączkowe. Leczenie dietetyczne niedokrwistości ma znaczenie głównie wspomagające. Decyzję o terapii farmakologicznej (preparaty żelaza i inne witaminowo - mineralne) oraz o diecie podejmuje lekarz wraz z pacjentem. Dieta w niedokrwistości z niedoboru żelaza powinna uwzględniać głównie produkty, które zapewniają odpowiednią podaż białka, żelaza, witaminy B6, B12, C i wielu mikroelementów (miedzi, kobaltu, manganu). Najważniejsze zasady diety Wybieraj tylko produkty pełnowartościowe, które oprócz kalorii dostarczają również białka, węglowodanów, tłuszczu, witamin i składników mineralnych. Doskonałym źródłem węglowodanów złożonych i wartościowego białka są produkty zbożowe wytworzone z całych ziaren (kasze) lub mąk grubego przemiału (ciemne pieczywo) oraz warzywa, zwłaszcza strączkowe. Unikaj wyrobów cukierniczych, słodyczy, białego pieczywa, cukru. Są one jedynie źródłem pustych kalorii. Jedz więcej chudego mięsa, wątroby, chudych gatunków wędlin. Jest to źródło żelaza dobrze przyswajanego przez organizm. Ponieważ jednak te produkty dostarczają również dużej ilości tłuszczu, należy ograniczyć jego dodatek, zwłaszcza tłuszczu pochodzenia zwierzęcego, do potraw. Nie zaleca się smażenia czy duszenia poprzedzonego obsmażaniem. W każdym posiłku uwzględnij warzywa i owoce o dużej zawartości witaminy C. Zwiększa ona znacznie wchłanianie żelaza (nawet 2 - 3-krotnie). Zawartość witaminy C w dziennej racji pokarmowej powinna wynosić co najmniej 150 mg. Jest ona wrażliwa na temperaturę, dlatego też lepiej spożywać świeże warzywa i owoce. Najlepszym źródłem tej witaminy są: papryka czerwona, natka pietruszki, brokuły, pomidory, truskawki, czarne porzeczki, cytrusy, aronia oraz soki owocowe, zwłaszcza pomarańczowy, grejpfrutowy, z czarnej porzeczki. Ograniczaj picie kawy i herbaty. Zawierają one taniny - związki hamujące wchłanianie żelaza z przewodu pokarmowego. Ich działanie możemy zmniejszyć, pijąc te napoje nie w czasie posiłku czy bezpośrednio po nim, lecz między posiłkami. Warto również dodawać do kawy i herbaty śmietankę.

daktyle? pierwsze słysze lekarze czasem są beznadziejni :P

no widzicie:) zaraz tu cos na kolacyjke wymysle watrobkowego:) podobno dlakobiet w ciazy nie jest wskazana watroba wolowa, ale drobiowa jak najbardziej, a z tego co slyszalam to zelazo w warzywach ginie przy gotowaniu, wiec szpinak ... hmmm... surowy:):):)

i koniecznie podawac z witaminą c - czyli np z kompotami?

zeby sie lepiej wchlanialo... hmm slyszalam tez ze nie nalezy podawac z produktami mlecznymi, bo wtedy sie wogole nie wchlania

Owszem wątróbka ma dużo żelaza, ale należy ją bardzo krótko smażyć, wręcz jeść na surowo:P

Hmm.. Z tego co ja wyczytałam (tez walczyłam z anemią), to np. szpinak owszem ma żelazo ale jest ono prawie w ogóle nie przyswajalne przez organizm ludzki, czyli można sobie dać spokój z tym mitem. Buraki to też raczej mit, powstały prawdopodobnie na podstawie skojarzenia koloru ich soku i krwi. Oczywiście buraki sa super na różne rzeczy, ale nie na poziom żelaza. Jak bierzesz żelazo, to powinnaś też brać wit.B, gdyż jej niedobór też może mieć tutaj dużo do rzeczy - zapytaj swojego lekarza. ja brałam żelazo, kwas foliowy i wit.B właśnie. Nie popijaj żelaza herbatą ani kawą (w ogóle ogranicz trochę te napoje), łykaj tabletki ok pół godziny PRZED posiłkiem. Co do podrobów - wątróbka owszem ma najwięcej żelaza i fajnie, ale ma też inne witaminy których nadmiar w ciąży szkodzi, więc z wątróbką bardzo bardzo ostrożnie. Przede wszystkim jedz czerwone mięso - wieprzowinę i cielęcinę (cielęcina lepsza w sensie więcej ma żelaza) - dużo żelaza i bardzo dobra przyswajalność. Z warzyw przyswaja się mniej niestety, ale oczywiście warzywa tak czy inaczej dobrze Ci zrobią.

Jeszcze - dobrym źródłem witaminy C i kwasu foliowego są cytrusy i czerwona papryka. Co do jabłek nabijanych gwoździami - szczęka i ręce mi opadły. Bez urazy Daria - ja rozumiem takie głupoty w średniowieczu, ale na litość boską nie przy współczesnym stanie świadomości :o Prawdopodobnie pomogło Ci zupełnie coś innego, albo akurat trafiłaś na tzw "dołek ciążowy", kiedy spada hemoglobina i sama potem się podnosi.

Polecam: http://www.resmedica.pl/zdart1999.html

sorbifer durules - najlepsze tabletki z żelazem na rynku po nich nie ma mdlosci jak po hemoferze na przykład uwazajcie na te watrobke, ma za duzo witaminy A, w nadmiarze szkodliwej w ciazy

wlasnie zaraz jade kupic te leki, masz racje co do tej nazwy:) a jesli chodzi o watrobke, to mimo ze lubie, nie jestem w stanie jej zjesc nawet dwa razy w tygodniu, wiec przedawkowanie u mnie nie wchodzi w rachube:)

ainom mialam kiedys mocna anemie i wyleczylam sie pijac sok z burakow i jedzac do wszystkiego buraczki, pilam tez dziennie po jednej szklance czerwonego wina i wyniki mi sie podniosly do normy to miesiacu (oczywiscie wina w ciazy nie polecam), ale szpinak w ciazy na jesieni tez mi pomogl bo burakow nie lubilam, a latem wcinalam jak krolik salate i pomidory i mialam super hemoglobine, watrobki rzeczywiscie nei przesadzaj z iloscia ale tez jest ok ja dostalam biofer do zazywania ale wcale go nei bralam ratowalam sie tylko naturalnymi sposobami czyli wcinanie zieleniny

Sorbifer ponoć najlepszy, a na mnie akurat nie działał, lekarz mi go zmienił na Tardyferon. Zależy po prostu od organizmu, każdy inaczej działa i inaczej różne rzeczy wchłania. mysza --> "pilam tez dziennie po jednej szklance czerwonego wina" - Ty chyba żartujesz?? :o

Swoją drogą to ciekawe że się upieracie przy szpinaku i gwoździach w jabłku, skoro ŻADNE badania nie potwierdzają ich skuteczności i to po prostu nie ma prawa zadziałać.. Ja z anemii właśnie wyszłam - biorę żelazo (Tardyferon), wit. B, kw. foliowy, a dieta - więcej: czerwonego mięsa, natki pietruszki, pomarańczy, truskawek, czerwonej papryki, żółtek jaj (ugotowanych), coku z cytryny, a reszta w "standardowych" ilościach. Nie jadłam żadnego szpinaku, wątróbki, jabłek nabijanych gwoździami ani soku z buraków..

ojj napilabym sie teraz takiego wineczka:P:P:P moze na sylwestra.. lampeczke..;) bo jakby nie bylo zamierzam karmic min pol roku

truskawki o tej porze roku? mrożone?

a ja tak poczytalam o tych jedzonkach i z tego wszystkiego nastawilam pycha ciasto czekoladowe:P:P mysle ze poodzywiam sie tak "żelazowo" przez ten tydzien, pobiore te leki co mi pan dr przepisal i na poczatku kwietnia zrobie sobie badanie, zobaczymy co pokaze

buraki tez uwielbiam, nawet jak nie mają żelaza:)

Ale jak ja bym sobie pojadła takich świeżych malin.. masakra! Aż mnie ssie w żołądku na samą myśl ;)

Ainom... Jesli jestes w ciazy nie jedz szpinaku, poniewaz wyplukuje on calcium tak niezbedne dla plodu. Anemie najlepiej wyleczyc natka pietruszki, gdyz zelazo jest w kompozycji z wit C i to jest najlepsza biologicznie forma. Poza tym ty juz preparat zelaza masz, kwas foliowy jest niezbedny, dodaj tylko wit B12 i zdrowa diete. Organizm Ci podpowie co potrzebuje.Jedz to na co masz ochote. Powodzenia.

ojj swieze malinki:P mmm pychota

spoko 2dzieki sliczne, jesli chodzi o szpinak to i tak za nim nie przepadam, natka pietruszki - fakt, juz duzo osob mi o tym powiedzialo, zastosuje sie do Waszych rad i tak jak juz pisalam na poczatku kwietnia zrobie badanie krwi

wiadro tej natki pietruszki bys musiala zjesc by podzialalo

wiadromoze i masz racje, ale przy braniu lekow dobrze jest tez jakos naturalnie wspomagac organizm, wiec lepiej jesc takie produkty niz nie:)

Zwłaszcza że \"sztuczne\" witaminy ?(te w tabletkach) wchłaniają się dużo gorzej niż te w postaci naturalnej..

Polecam tabletki z żelazem ,,Ascofer" :)

upp upppp