Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co sądzicie o takich relacjach

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio byłam w domu mojej koleżanki z biura. Jechałyśmy razem na szkolenie, przyjechałam po nią i zaprosiła mnie na chwilę do siebie bo jeszcze nie była gotowa. Była sama. Mieszkanie aż lśniło. Ale u niej normalne. Ona dziecka lubiła porządek. Chyba aż za bardzo. Właśnie szykowała dla męża śniadanie, który za godzinę miał wrócić z nocnej zmiany. Robiła mu kanapki, ale nie takie zwyczajne, tylko takie w których dużo składników (sałata, sery, pomidory, ogórki itp). Herbatę ekspresową wrzuciła do kubka, nalała wody do czajnika. Musi tylko zagotować wodę. Mówiła, że rano było po świeży chleb. Pościeliła mu łóżku, na krześle położyła mu świeżo wypraną piżamę do spania. W czasie jazdy podpytałam ją to i owo i powiedziała mi, że wszystko robi sama, sprząta, gotuje i że sprawia jej to przyjemność. Czy takie usługiwanie mężowi jest w porządku? Mąz pracuje na zmiany w fabryce, a ona w urzędzie. Nie mają dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to normalna relacja dwojga ludzi. jedno drugiemu pomaga. chcesz stworzyć sobie pełne dziwnych wymogów piekło, to powodzenia. kiedy ludzie się kochają, to o siebie dbają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszczę facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie też normalna, fajna relacja, mam nadzieję tylko że to działa w obie strony. Że czasem on rozpieszczą ją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro sprawa jej to przyjemność, robi to z własnej nieprzymuszonej woli to nie widze w tym nic niezdrowego. W moim domu też lśni, codziennie obiady, ciasta itd ale łózka mężowi to już nie ścielę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko z córką! naprawdę w dzisiejszych czasach są jeszcze takie kobiety???? zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też szykuję mężowi kanapki do pracy, a w weekendy robię śniadania. Szykuje świeżą piżamę, ręczniki. W zasadzie sprzątam też ja. Męża nie ma po 10 godzin, a ja pracuję na 3/4 etatu. Nie widzę w tym nic złego, nic dziwnego. Dziecko staramy się wychowywać wspólnie, ale wiadomo, że jego dużo nie ma w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy też tak nadskakujecie mężowi? A potem jak urodzi się dziecko to płacz bo mąż nie pomaga bo nauczony na gotowe. O to mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest zadne nadskakiwanie, tylko normalne relacje dwojga kochajacych sie osób ! Czy ty wyliczasz co zrobil dla ciebie mąz , a co ty dla męza i wtedy ewentualnie, gdy on zrobil więcej , ty robisz cokolwiek dla niego ? Brak słow.. U mnie po urodzeniu dzieci niewiele sie zmieniło.. Dalej " nadskakiwalismy ' sobie, jesli byly na to warunki. Dalej wzajemnie sie wspieralismy i pomagalismy sobie , ale nie traktowalismy tego w ten sposób ! Tylko kafeteria rozlicza kazdy gest małzonkow, jego wartośc i cene..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic w tym dziwnego, ja też zawsze szykuje mężowi śniadanie, daje czyste ręczniki, robię kawę... itp kocham go, więc czemu miałabym tego nie robić jak mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie relacje są ok, jeśli no właśnie to nie jest tak, że pan i władca wymaga, a żona musi...i sam żonie nigdy herbaty nie zrobi, tylko wymaga żeby jemu służyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tiaa... Na kafe normalna relacja, to taka, gdzie maz pan i wladca wraca z pracuni, ma podane wszystko na srebrnej tacuni... Moj maz sam sobie o zgrozo robi sniadanie do pracy. Kiedys mu zrobilam, to mnie opierdzielil, ze po co mu robie, on lubi sobie codziennie robic z czyms innym, na co akurat ma ochote. Obiady gotuje, ale jak mnie nie ma 12 godzin a on ma wolne, to moje panie on gotuje! Sprzatam codziennie, ale on jak jest w domu zawsze mi pomaga! Robcie z siebie dalej sluzace we wlasnym domu, ja nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×