Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co zrobić kiedy braknie paliwa

Polecane posty

Gość gość

Tak mnie zastanawia jedna rzecz. Co zrobić, kiedy np. na autostradzie zabraknie nam paliwa, a w najbliższej okolicy nie ma żadnej stacji benzynowej? Do kogo dzwonić? Co zrobić?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
modlić się o cud........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co zrobic pporosic kogos zeby np. podjechal na stancje po paliwo. wiadomo tzreba komus zaplacic. bynajmniej jak tak zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieć ubezpieczenie z Assistance, albo nie doprowadzać do takich sytuacji, żeby moglo zabraknąć. A skoro nie masz wskaźnika, to w bagażniku woź kanister z benzyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo ty PRZYNAJMNIEJ tak zrobilas (kiedy mialas taka sytuacje) albo bynajmniej NIE zrobilas!!! przynajmniej NIE ZNACZY to samo co przynajmniej analfabeto!!! nie uzywaj slow, ktorych znaczenia nie znasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przynajmniej nie znaczy to samo co bynajmniej* :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mas diesla to od razu dzwoń, żeby cię stamtąd ściągnęli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w bagażniku zawsze pełny karnister.... po drugie widze rezerwe to wiadomo ze szukam pierwszej lepszej stacji takze jak masz długa trase to pełny bak podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie woź benzyny w bagażniku
Mój mąż jak był kawalerem to tak woził. I któregoś pięknego dnia,było słońce, z tylu leżał koc,a na kocu jakas butelka. I po kilku godzinach usłyszeliśmy p*****lnięcie. Otóż koc zaczął się tlić, ogień doszedł do kanistra i jebut. Strażacy w głowę zachodzili jakim cudem tak pierdzielnęło. Oczywiście nic nie wspomnieliśmy o kanisterku w bagażniku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zadzwoniłam na halotaxi i wytłumaczyłam Pani dyspozytor w czym rzecz. Taksówkarz podjechal do mnie z paliwem w kanistrze i zatankował mi auto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się tak kilka razy zdarzyło, potem się okazało, że zepsuł się ten wskaźnik, co pokazuje ile paliwa zostało. Dzwoniłam na taxi i przywozili paliwo. Płaciłam 15-20zł plus cena paliwa. Inna sprawa, że nigdy nie miałam takiej sytuacji na autostradzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DominikaM
podbijam, bo sama miałam ostatnio taki przypadek. Ja zadzwoniłam po pomoc drogową i Panowie bez problemu dostarczyli mi paliwo. bez spiny. tu macie namiary http://www.akra2.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to niepojęte, jak komuś może zabraknąć paliwa. Nawet przy zepsutym wskaźniku (co za parę złotych naprawisz) można się "wspomagać" licznikiem. Po prostu wyliczasz sobie średnie zużycie, wiesz jaką pojemność ma zbiornik i patrzysz na przejechane kilometry. Jak zużyjesz 3/4 zbiornika (wg przejechanych kilometrów) to tankujesz (1/4 zbiornika to przejechane jakieś 200 km, więc jakbyś nie jechała, to zawsze coś ci zostanie). a NIE PROŚCIEJ (i taniej) naprawić wskaźnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dominika ty ****** spamerko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie kupiłem kanisterek od http://www.bortex.eu/ 5 litrów i wożę ze sobą, choć trudno sobie wyobrazić, aby zabrakło paliwa. Własny kanisterek = nie trzeba płacić pomocy drogowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na autostradzie>? szok ,nei wolno zatrzymywac sie na autostradzie poza miescami wyznaczonymi do tego, w przeciwnym razie grozi to odcholowaniem auta,kosztownym niestety nie rozumiem jak może zabraknąc paliwa na autostradzie? śa wskazniki np?i tablice informacyjne jak daleko jest do stacji beznynowej trzeba być idiotą chyba by wybierac sie w podróz bez paliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, technologia i klarowne komunikaty sprawiają, że ciężko znaleźć się w sytuacji, w której niespodziewanie brakuje nam paliwa. Mimo wszystko zawsze mam w aucie dodatkowy karnister z paliwem, które kupuję od www.auto-benz.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będąc w podróży gdzieś na trasie, wzywała bym pomoc drogową albo łapała kogoś na stopa żeby zabrał mnie na CPN, zaś gdybym była bliżej domu i swojego miasta to zapewne- mąż, znajomi musieli by pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1980000
Ja bym się nie bawiła tylko wezwała pomoc drogową. Wiadomo, że to jest ich praca więc oni muszą się postarać żeby szybko nam dowieść paliwo. Jeżeli będziecie mieli problem w okolicach Warszawy to polecam http://www.pomoc-drogowa.waw.pl/holowanie_warszawa.html . Profesjonalna pomoc drogowa, która zawsze jest w gotowości na nasze problemy. Ostatnio pomagali mojej koleżance i jest ona bardzo zadowolona z ich usług.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś ze świętokrzyskiego możesz zadzwonić po pomoc by odholowali Cie np. do stacji benzynowej. Co prawda nie miałem takiej sytuacji nigdy ale miałem holowany zepsuty samochód przez http://www.pomoc-drogowa-kielce.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dobie telefonów i Internetu wszystko nie stanowi takiego wielkiego problemu. Mi auto zgasło i nie chciało odpalić to wezwałem http://www.tele-taxikatowice.pl/ - dowieźli mi paliwo na miejsce, pomogli wszystko ogarnąć. Cenowo ok., no w sumie, jak się nie ma nawet kanistra, to ciężko negocjować. Ale tak poważnie, to dobra cena była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli już zdarza się taka sytuacja,to dzwoni się po pomoc drogową,jak np. http://holowanie.mazowsze.pl i oni sprawnie dowożą paliwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś miałem taki problem, najłatwiej iść do najbliższej stacji benzynowej a jeśli nie wiesz gdzie jest lub jest za daleko niech Ci ktoś dowiezie. Mi kiedyś taxi dowiozło 2 karnistry i dojechałem :D firma nazywała się www.tele-taxikatowice.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Wy gadacie jaki hak jakie holowanie,chyba poruszacie sie najdalej do miejsciwej biedronki i z powrotem.Ja widze,ze tu wiekszosc sie wypowiada,ktora chyba porusza sie najczesciej po trasach autobusami miejskimi ,ale na autostradach nie jezdzilyscie-mamuski z kafe.Wasze lokalne drogi to nie autostrady. Zero holowania na autostradzie,zero stania w niedozowolonym miescu,zero pchania byle do pasa bezpieczenstwa,zero jechania "kulania"sie na awaryjnych.Monitoring drog i autorstrad i auta patrolujace zaraz wychwytuja auta na poboczu i jak nie macie assistance wolaja lawete na wasz koszt(ktora zazwyczaj jest szybsza niz wasze assistance)i fruu za bramki i na parking za wasza kase.A jak was patrol drogowki wylapie za holowanie na autostradzie jest madacik.I oczywiscie wzywaja sluzby drogowe aby niebezpieczenstwo czyli waszego grata odholowac na lawecie. Jedna drugiej gada cos o holowaniu a ta druga pewnie to zakoduje a potem takie idiotki tak robia.ja wiem,ze mamy malo autostrad,ale nie gadajcie glupot,ze paliwo Wam dowoza taksowkarze,hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zadzwoniłam na halotaxi, powiedzialam operatorowi gdzie stoję i prosiłam zeby taksówkarz przyjechał z kanistrem benzyny. Pan nawet mi zatankowal z tego kanistra. Placisz za paliwo + za jego kurs. A jako, ze było to parę lat temu i nie mieli jeszcze terminali w taksowkach to podjechal Pan za mną pod bankomat potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej sprawdzić stan baku przed wyjazdem, aby nie dopuścić do takiej sytuacji. Ja miałam raz taką sytuację, że zapaliła mi się kontrolka na autostradzie (myślałam, że dojadę na tym, co mam - zostało jakieś 30 km). Z duszą na ramieniu dotarłam do zjazdu z autostrady i jeszcze wystarczyło paliwa, aby podjechać na stację. Ale nerwy były. Natomiast warto mieć namiar na jakąś pomoc drogową, bo z reguły mają w swojej ofercie dowóz paliwa, np. http://drogowipomocnicy.pl/dowoz-paliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×