Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dziecko urodzone w styczniu może iść szybciej do szkoły?

Polecane posty

Gość gość

Jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co go wysyłać do szkoły wcześniej? Pozwól mu być dzieckiem dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieine, a czy dziecko urodzone miesiąc wcześniej ma prawo do dzieciństwa? A jednak idzie do szkoły w podobnym czasie co to dziecko urodzone w styczniu "rok wcześniej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie widzę by odstawało jakoś bardzo od dzieciaczków urodzonych w grudniu... szczególną kwestią jest to, że moja córka jest urodzona dokładnie 1 stycznia, a jej bliska przyjaciółka 28 grudnia ;) Poza tym, szkoła do której mamy plan ją wysłać wyjątkowo prowadzi część zajęć na dywanie (nie ma takiego "rygoru" ławkowego) Mamy jeszcze ponad rok, ale się zastanawiamy nad tym, mała na chwilę obecną jest na tak, bardzo by chciała być w klasie ze swoją koleżanką Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troje takich mieliśmy w klasie czyli można . Ale ...1 zaburzony psychologicznie . Owszem inteligencja prawidłowa ale reszta ::(:(...chyba ze zbyt wczesnego "uszkolnienia" .Podobno matka była prostytutką i go oddała wcześnie do przedszkola potem do szkoły żeby po chacie sie jej nie plątał :O .. Nr 2 córeczka dzianych rodziców wszyscy wokoło skakali i tak robiła co chciała więc jej obojętne było . No i 3 moja psaipsóła ..:) Ona akurat dziś powtarza że jej tym rodzice spier***lili życie i żałuje że sobie nie zrobiła roku przerwy w nauce/zimowania w klasie . Też nie głupia wręcz zdolna ale delikatna dziecinna emocjonalnie póżno dojrzała ,wiek gimnazjlany to był jej koszmar bo rok młodsza zwł przy drugorocznych ... . Potem na studiach też narzekała że wiecznie najmłodsza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:29 Pierwsze i drugie raczej nas nie dotyczą ;) No właśnie tego tzreciego obawiam się najbardziej... Ale dziecko mnie prosi, więc sama nie wiem... Łudzę się, że może za rodzicami będzie wyglądać zawsze na starsza niż jest, plus my planujemy wysłać do podstawówki prywatnej;teraz nie będzie już gimnazjum. Z tego co mi wiadomo w tej szkole tak to wygląda, że na pewne zajęcia jeśli wyprzedzi, może chodzić do starszych grup. Sama chętnie się uczy (!!!), czyta, dodaje i odejmuje, i nie chcę by się ten rozwój hamował, bo szkoda marnować chęci dziecka Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdej szkole jest zabawa na dywanie, moi synowie chodzą do pierwszej klasy i mają część zajęć w ławkach a część na dywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:38 Chodzi o to, że większość zajęć lekcyjnych jest prowadzona na dywanie, w takiej "luźniejszej" formie, a nie w ławkach Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm ..czyli jak do priv to pewnie z lekka rozpieszczne dziecko zamożnych rodziców :P . Tu są dwa haczyki . Owszem wielki plus za likwidację gimu- to ją ominie ale ... Pierwszy haczyk -szkoła, gdzie będzie miała lajtowe warunki .Drugi że młodzsza -owszem będzie to skompensowane warunkami -pewnie nieliczna klasa itp i innymi kwestiami . Może wyjść wszystko fajnie -pod warunkiem że takie "specjalne " traktowanie zapewnicie jej do końca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ż grudnia poszła do.1 klasy jako 6latek. Czyli nie miała jeszcze 6 lat skończonych. Też do prywatnej szkoły. Teraz kończy 3 klasę i nie ma problemów z nauką. W klasie są 4 osoby z jej rocznika, reszta starsza o rok. Córka najmłodsza w klasie a wcale tego nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja co prawda nie mieszkam w Polsce; tu gdzie mieszkam dzieci ida do podstawowki majac 6 lat a czesto niecale 6, jak rodzice chca, to moze juz 5 i pol letnie isc. moje dziecko poszlo do podstawowki majac 5 lat 10 miesiecy i wszystko bylo super. ma juz 11 lat i zero problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy dziecko urodzone 31 grudnia może iść później? :P Mój syn za szybko wyrwał się na świat no ale idealnie w terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że może.Ja jestem z ostatniego grudnia więc to tylko dzień różnicy.Jak jest bystra to ja bym poslala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn tak poszedł i ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja2018
Dnia 24.05.2017 o 23:29, Gość gość napisał:

Hm ..czyli jak do priv to pewnie z lekka rozpieszczne dziecko zamożnych rodziców 😛 . Tu są dwa haczyki . Owszem wielki plus za likwidację gimu- to ją ominie ale ... Pierwszy haczyk -szkoła, gdzie będzie miała lajtowe warunki .Drugi że młodzsza -owszem będzie to skompensowane warunkami -pewnie nieliczna klasa itp i innymi kwestiami . Może wyjść wszystko fajnie -pod warunkiem że takie "specjalne " traktowanie zapewnicie jej do końca .

Hmm... wielki + za likwidację gimnazjum... To akurat wieku minus.  Dzieci 7 letnie latają obok 14 latkow,  jak trafisz na kiepskiego nauczyciela to masz zamknięta drogę na resztę edukacji... Bo bez podstaw w lo zginiesz  itd... itp... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 24.05.2017 o 21:19, Nieinie napisał:

A po co go wysyłać do szkoły wcześniej? Pozwól mu być dzieckiem dłużej.

Wcale nie wysyłaj do szkoły, trzymaj w domu do osiemnastki przed telewizorem i karm cukierkami!

Pozwól mu być dzieckiem jak najdłużej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja miałam w podstawówce koleżankę rok młodszą. Wszystko z nią w porządku, co prawda kontakt nam się urwał ale z tego co wiem to skończyła albo medycynę albo stomatologię, ma męża. Nie odstawała od reszty, też była ze stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×