Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy faktycznie tak wiele kobiet pali w ciąży? Znacie jakieś?

Polecane posty

Gość gość

Bo ja się dowiedziałam że sąsiadka paliła w trzech ciążach i podobno wszystkie jej znajome też:o popytalam wśród matek że szkoły córki i kurczę dużo tych kobiet paliło. Myślałam że to marginalny problem:-( wy też palilyscie? Znacie takie kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie mało palaczek znam. Większość moich znajomych to osoby oczytane, dość odpowiedzialne więc wydaje mi się, ze wśród takich ludzi nawet nikt by ani się nie przyznał, ani nie robił tego oficjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam, i to również oczytane i wykształcone kobiety. Jedna jest starszym specjalistą bezpieczeństwa i higieny pracy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja palilam cala ciążę. Nie potrafilam przestać. Im bardziej chciałam rzucić tym bardziej chciało mi się palić. Miałam okropne wyrzuty sumienia że truję wlasne dziecko. Na szczęście córka urodziła się zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam :( one sa tak uzaleznione, ze ich raczej nic nie powstrzymaloby od fajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dwie kolezanki. Jedna popalala do polowy ciazy (tak po 3-4 papierosy dziennie),druga do konca palila po paczce dziennie,moze wiecej. I co? Drugiej nie pomagalo,ze od 30 tygodnia dziecko mialo hipotrofie,finalnie urodzilo sie z waga 2700 w 41 tygodniu ciazy. Po porodzie stwierdzono ciezka wade serca,w 3 mcu zycia operacja,dziecko przez pierwsze 3 mce jadalo po 20 ml mleka naraz,dostawalo zadyszki,az przed operacja zaczeto ja dokarmiac przez sonde donosowa,zeby dobila do 4 kg wagi,co bylo warunkiem,zeby w ogole ja operowano. Moze i wada serca byla zbiegiem okolicznosci,mogla trafic na mnie i moja corke,na kazdego. Ale trafilo na nia. Nie wiem jak ta kolezanka moze z tym zyc. Ze swiadomoscia,ze juz do konca zycia dziecko bedzie niepelnosprawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ile paliłaś??? Gość 8:10. Szkoda dziecka, mogła się chociaż ograniczyć:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez znam wiele :-( chociaz musze dodac, ze w ciazy zeszly na lighty i ograniczyly palenie. Ja jestem palaczka, ale jak zobaczylam dwie kreski poszlam zapalic tego 'ostatniego' i nie palilam przez reszte ciazy i okres kp... Sama nie wiem, dlaczego pozniej znowu wrocilam do nalogu :-( Planuje kolejna ciaze i powtorke z rozgrywki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężarnych palących nie znam, na mieście też raczej nie widać że któraś pali ale może bardziej się chowają z fajką. Ja sama paliłam jeszcze przez kilka dni po stwierdzeniu ciąży. Po prostu chciałam paczkę dokończyć , żeby mnie później nie ciągnęło ale na szczęście nie mam już ochoty, nawet mój mąż mi śmierdzi jak zapali. Znając życie po porodzie i karmieniu pewnie wrócę do nałogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość wczoraj Ogólnie mało palaczek znam. Większość moich znajomych to osoby oczytane, dość odpowiedzialne więc wydaje mi się, ze wśród takich ludzi nawet nikt by ani się nie przyznał, ani nie robił tego oficjalnie." Co ma piernik do wiatraka ? Religa byl lekarzem i to jeszcze jakim a palił jak głupi . Znam wiele i uwaga jedna nich to pediatra :( porażka . Moja dyrektor finansowa tez paliła w 2 ciążach . Jak ja widzę ciężarna z papierosem to zal mi jej dziecka :( obcej babie zal obcego dziecka a własnej matce nie zal ? Egoizm z najczystszej postaci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam pielęgniarkę. Ona paliła w trzech ciążach. Wiecie co mi kiedyś powiedziała? Że ona poprostu w to nie wierzy i gdyby miała choć cień wątpliwości to by nie paliła... Sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paliłam w ciąży. Nie umiałam rzucić. Jedyne, co udało mi się zrobić, to przerzuciłam się na R1. Oczywiście nikt z fajką mnie nie widział. Syn urodził się w terminie z wagą 4100. W pierwszej ciąży rzuciłam w 3miesiącu, ciąża z problemami, syn urodzony w terminie z wagą 3200.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie kupiłaś r1? Nigdzie już ich niestety nie ma. Ile sztuk paliłaś? Gratuluję dzieciaczka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 9:20 Gdzie kupiłaś r1? Nigdzie już ich niestety nie ma. Ile sztuk paliłaś? Gratuluję dzieciaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba też przestanę w to wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.20 I po co takie posty czemu to ma służyć? Jedna z drugą przeczyta i uzna, że może jarać, bo pani z forum napisała, że dziecko zdrowe. Fakt, że patole mają często więcej szczęścia niż rozumu, ale to nie jest usprawiedliwienie. Zawsze znajdzie się taka co to o ciąży dowiedziała się w 5 miesiącu, jarała paczkę dziennie, zrobiła jedną morfologię, a lekarza zobaczyła pierwszy raz na porodówce, ale czy warto ryzykować? Pomyślcie ile kobiet latami stara się o dziecko, nie pali, nie pije i ma problemy, a wy zachodzicie w ciążę od pierwszego podejścia i jeszcze o to dziecko nie dbacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badania wykazały, że palenie w ciąży zwiększa ryzyko, że dziecko w przyszłości będzie cierpiało na choroby psychiczne. Więc nie piszcie, że wasze dziecko jest zdrowe, bo ono wam sie wydaje zdrowe, a nie wiecie jak będzie w przyszłości. Może zafundujecie mu życie w depresji i samobójstwo. Nie wiem, jak inteligentna osoba może nie wierzyć, że dostarczanie dziecku rakotwórczych substancji jest niezdrowe. To chyba tylko takie wmawianie sobie, aby usprawiedliwić swoją słabą wolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te palace cała ciąże to zapewne pała tez przy dziecku, przy zamkniętych oknach, dosłownie wydmuchując dym na dziecko. Dzieci macie zdrowe ? Kwestia czasu kiedy wyjdą problemy zdrowotne, z koncentracja, nauka itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to daj link do opracowań do tych badań, nie masz? I nie możesz mieć bo takich badań nie ma, przeczytałaś parę artykułów i się wymadrzasz więc proszę o naukowe opracowania. P.s. nie palę i nigdy nie palilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o rety, nie gadaj. Matka paliła w ciąży ze mną i rodzeństwem, na szczęście wszyscy zdrowi. Nie strasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa a jak sie posmarujesz w 22 tyg mascia z witamina a to twoja corka w przyszlosci bedzie miala problem ze stulejka:-/ kobiety nie palily w ciazy a dziecko w zyciu doroslym ma problemy psychiczne co za durna wypwiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooomatkooooo
Tak na chłopski rozum . Skoro dorosłemu człowiekowi palenie szkodzi to jakim cudem nikotyna nie zaszkodzi dziecku które rozwija sie w łonie matki ? Co niby chroni rozwijający sie płód przed nikotyna która jest obecna nawet w pocie palacza ? Pytanie kieruje do palących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy ciężarna kobieta pali papierosy to tak jakby zamknęła swoje dziecko w zadymionym pomieszczeniu bez możliwości wyjścia. Maleństwo jest zmuszone wdychać dym papierosowy, który zawiera wiele szkodliwych składników. Przenikają one do dziecka przez łożysko, a najbardziej niebezpieczny z nich to tlenek węgla oraz wiele innych substancji rakotwórczych. Przy każdym zaciągnięciu się matki dymem papierosowym dziecko reaguje kaszlem, krztusi się i brakuje mu tlenu niezbędnego do prawidłowego wzrostu i rozwoju. Gdy ciężarna zaciąga się dymem, tętno płodu natychmiast podwyższa się ze 130 do 180 uderzeń na minutę. Dziecko w tym czasie otrzymuje wraz z krwią matki mniej składników odżywczych i o 25 proc. mniej tlenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnia wypowiedź durna. Tępa babo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym że to co skopiowałam to bzdura. Proszę o opracowania naukowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie mogę znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wytrzymam. Tępe to jesteście wy palące. Oczywiście, że palenie w ciąży może przyczynić się do późniejszych problemów z depresją np, ponieważ depresja w dużej mierze jest powiązana z obniżoną odpornością. Jeśli nikotyna przechodzi przez łożysko to jakim cudem dziecko tego nie przyswaja. Takie zdrowe jesteście, a nie przyszło wam do głowy, że gdyby matka nie paliła, mialybyscie kilka punktów IQ więcej? Taka prawda. Ja mam za zle matce, że paliła. Bo gdyby nie to,to moja skłonność do alergii byłaby mniejsza, a moja wątroba silniejsza, bo już w łonie musiała pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×