Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość oszczędna

czy jest tu jakas mama która nie wstydzi się oszczędzać

Polecane posty

Gość gość oszczędna

Nie wiem czemu na kafe panuje trend, że na dziecko trzeba wydawać jak najwięcej, inaczej się dziecka nie kocha i jest się wręcz żebrakiem. Nie można kupować ubranek w sh, dyskontowych pampersów czy używanego wózka bo zaraz lecą wyzwiska i kafeteryjne bajkopisarki rozpisują się o Armanich (jedyny chyba projektant, jakiego znają) i wózkach za 12 tys. Mimo że jak na nasz rejon powodzi nam się chyba nieźle, nie widzę sensu w kupowaniu 20 zł droższych pieluch, skoro dziecko świetnie załatwia się w te tańsze (bez podrażnień, odparzeń itd) lub kupowaniu w Wójciku bluzki za 80 zł, skoro mogę kupić w h&m za 19 zł lub na wyprzedaży za 9,90.. Tak, jestem oszczędna, nie lubię wyrzucać pieniędzy i nie wstydzę się tego. Ktoś ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja Ci powiem tak - my mieszkamy za granica , zyje nam sie dobrze plus jestesmy w stanie odlozyc okolo 1000 funtow miesiecznie , oszczedzac po prostu lubie Wozek kupilam uzywany - oczywiscie czysty ( i tak go przeciez pralam ) , ciuszki dla malych dzieci uzywane znaczy sie kilka razy wyprane bo przeciez dziecko nie niszczy ( takie do roku) , kurtki tez kupuje uzywane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesto zabawki odkupuje od innych , zywnosc kupujemy w tanszych sklepach ( chociaz warzywa wole zamawiac z farmy ) , pieluchy tez mialam niemarkowe , zbieram kupony i korzystam z promocji To chyba jest po prostu nawyk z mlodosci :D dziecinstwo mialam raczej biedne i tyle lat oszczedzalismy ze chyba mi to zostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że to zależy od podejścia kobiety. Ja mam takie samo jak ty. Dziecko błyskawicznie wyrasta z rzecz, wiec cześć można spokojnie dostać po dzieciach w rodzinie. Takie ciuszki noszone parę razy nie są przecież zniszczone. Wózek bardzo dobry kupiłam po bardzo okazyjnej cenie. Pieluch mam kilka paczek różnych firm i zobaczymy, które będą nie podrażniały. W ogóle w moim środowisku /mieszkam na obrzeżach wwy/ ludzie nie zarabiają najgorzej ale mają normalne podejście. Po co bez sensu wywalać kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem w ciąży i tez oszczedzam, mimo ze mamy z mężem swoje DG i zarabiamy naprawdę dużo. Jedynym mega wydatkiem jaki poczynilismy byla dzialka na lato, ale za ta dalabym każde pieniądze. Ja dla synka mam juz wszystko- uzywany wozek 3w1, łóżeczko drewniane- uzywane ( tata je tylko odmaluje), łóżeczko turystyczne i leżaczek bujaczek- to samo. W ten sposób zaoszczedzilam 1800 zl. Ubranka raczej kupuje nowe, ale sa to 5- paki z h&m, smyka, kika i pepco. Mam tez kilka z lumpeksu:-). Za zaoszczedzone pieniądze kupilam kilka gadżetów typu niania elektroniczna, podgrzewacz do butelek, owca stella i kosz na zuzyte pieluchy. Wiec ja oszczedzam i się tego NIE WSTYDZĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinoowka
Ja tez mam podobnie, tylko nie wiedzialam ze jest to wstydliwa rzecz (jak sugeruje tytul watku) Mieszkam za granica i tu to normalne ze ludzie kochaja kupowac uzywane rzeczy na Ebay'u. CO do mojej wyprawki- wozek uzywany, lozeczko tez (tylko materac wywalilam i kupilam nowy), co pol roku kupuje mega pake ubran z ebay.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość oszczędna
Fajnie, że jest nas więcej. A o tym, że to wstyd mieć np używany wózek dowiedziałam się właśnie z kafeterii. Co najśmieszniejsze, większość piszących że używane ubranka są be uważały się za wielkie eko-mamy, które kupują bio warzywa u zaprzyjaźnionego rolnika, a nie zdają sobie sprawy, że ponowne wykorzystanie niektórych rzeczy jest znacznie bardziej eko niż jedzenie organicznej marchewki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie tyle co oszczedzam bo przeciez tych pieniedzy nie odkladam na konto ale nie lubie placic za ubrania dla malej wiecej niz sa warte zatem korzystam z wyprzedazy-nie uwazam ze te ubrania sa gorsze bo za polowe ceny. Wozek kupilismy nowy bo akurat wyszedl ten mOdel jaki chcielismy ale nie jakis majatek 1,800 zl Fotelik samochodowy tez nowy za prawoe 1000 ale to sa rzeczy ktore dlugo sluza podobnie jak lozeczko lezaczek i inne zabawki. Pieluchy pampersa i chusteczki nivea bo to akurat fanaberia mojego meza on ogolnie zawsze wyda wiecej niz ja na ciuchy czy cos on sie nie zastanawia ze to drogo czy nie bo nas stac ale ja nie lubie wyrzucania pieniedzy. Gdyby on wszystko kupowal to nasze konto by bylo szczuplejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://free.amciu.com/news.php tutaj możecie sporo zaoszczędzić - za darmo wysyłają ubranka na testy, smoczki, butelki - próbki mleka dla maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, a zdarza Wam się czasem zaszaleć? Bo ja w swojej oszczędności czasem przymykam oko i wydam spora kwotę na kosmetyki, bądź ciuch. Wczoraj kupilam pajac dla synka za 39 zl i wiem ze to masakra, ale czasem jak coś mnie ujmie za serce to nie panuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie ubranka dla dziecka kupiłam w sh, nowe jedynie dostawałam od rodziny itd. wózek dostałam używany - nie był hitem mody, ale za darmo i w dobrym stanie, łóżeczko te po bratanicy mieliśmy, pierwszy fotelik samochodowy tak samo, nawet wanienkę używaną mieliśmy. I to nie dlatego, że nas nie stać. Tylko zaproponowano nam rzeczy w dobrym stanie, to po co mieliśmy kupować. Wózek parasolkę kupiłam używaną za 100zł. Właściwie jedyne co było takie naprawdę nowe to większy fotelik do samochodu, ale też nie jakiś za 2000tyś tylko tańszy. Wiadomo, że zabawki nowe w większości ma, ale też wszystkie w rozsądnych cenach i nie jakieś wielki ilości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że zdarza mi się zaszaleć, przecież nie o to chodzi, żeby za wszelką cenę zaoszczędzić kilka złotych i odmawiać sobie wszelkich przyjemności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mozna oszczedzac ,ale z glowa. Ja tez uwazam ,ze oszczedzam ,ale bez przesady.Nie kupie w lumpeksie (musiala bym byc zdesperowana ) ,bo brzydze sie i omijam te szmateksy lukiem.Kupuje tylko nowe ciuchy dla calej rodziny .Dla mnie osczednoscia jest kupowanie na wyprzedazach.A do tej pani z Uk powiem tylko ,ze w Uk sa takie wyprzedaze ,ze mozna kupic rzeczy za grosze i kupowanie sh to glupota.Ja sprzedaje synka lub corki rzeczy na ebayu i praktycznie odzyskuje pieniadze.Ostatnio np w Debenhams byl blue cross sale i nowy piekny swetr(dla synka) kupilam za 2f przeceniony z19£ albo kombinezon na zime za £6.00 a rrp bylo 36£.Ja oszczedzam z glowa staram sie nie wyrzucac jedzenia ale tez nie kupuje najtanszych produktow.Wozek mialam nowy ,no bo bez przesady stac mnie na nowy by moje dziecko mialo normalny nowy czysty i pachnacy wozek.Ja jestem pedantka i lubie kupowac nowe rzeczy ,bo sie brzydze brac po kims.Jesli odloze pare funtow mniej to nie bede od tego biedniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupie w lumpeksie (musiala bym byc zdesperowana ) ,bo brzydze sie xxx Rzeczy z lumpa mają mniej toksycznych substancji niż nowe (farby, utrwalacze). Nie chcę cię nawracać, ale uwierz że w lumpie można kupić ubranka w idealnym stanie za grosze, a przecież pierze się zarówno takie ubranka, jak i nowe, które też nie wiadomo kto dotykał i mierzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja właśnie dziś wybieram się do lampa :-) Lubie tam chodzić choć stać mnie na nowe rzeczy, ale po co? Tez mieszkam za granicą i nie zarabiam mali, jednak chcemy kupić tu dom i potrzebne są pieniądze na depozyt (ok £15000) w gotówce wiec to trochę jest. Lepiej zaoszczędzić na ciuchach i mieć w końcu prawdziwy rodzinny dom niż gnieździe się w małej klitce lub wynajętym mieszkaniu całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po urodzeniu dziecka kupowałam tylko pampersy, jak dziecko zaczęło chodzić zaczęłam kupować babydream. Żałuję, że nie wcześniej, chociaż pampersy są najlepsze, ale szkoda kasy. Ciuchy ze smyka, hm, ca, cocodrillo, często na promocjach są dużo tańsze. Buty cool club lub ccc. Zabawek wcale nie kupuję, bo dzieci dostają ich za dużo. Nie oszczędzam na jedzeniu i piciu. Wózek kupiliśmy po dziecku znajomych, za 200zł. Kupiłam tylko nową spacerowke, lekką do auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.34 i faktycznie dzieki lumpkowi zaoszczedzisz te 15.000 az o tydzien szybciej :P Sprawa jest groszowa ,wiec jaki sens chodzic do lumpka i kupowac lumpki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto powiedzial ,ze recepta na swoj dom i mortgage jest kupowanie w sh?A dlaczego uwazasz ,ze nie mozna kupowac w sklepie i miec swoj domek czy mieszkanie i wlasny wklad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.18. Jeśli wolisz zapach plastiku i smrod "nowości" wozka to proszę bardzo, ja wole swiezy zapach wypranego nie zniszczonego wózka za grosze:-). A ciuszki w lumpeksie? Takich perelek na oczy nie widziałam w tych Waszych Smykach i Cocodrilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.02 ja czuje smrod tylko od lumpkow .Kiedys znajoma wynajela sale na urodziny corki a zeby dotrzec do tej sali trzeba bylo przejsc przez lumpeks.Az mi sie slabo zrobilo czulam sie brudna i ten specyficzny zapach a raczej smrod.Nie ,dziekuje wrazen mialam wystarczajaco na caly dzien.Jeszcze rozumiem miec ciuchy po pierwszym dziecku i uzyc je drugi raz. Aha i myslisz ,ze tylko rzeczy z lumepksu mozna wyprac a te nowe juz sie nie pierze ?hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To właśnie ty myslisz ze uzywanych się nie pierze, skoro piszesz o smrodzie. Ryb tez nie jadasz? Przecież w rybnym wali gorzej niż w lumpeksie. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój nowy wózek nie śmierdział... Skąd takie przekonanie?? To nie jest chiński plastik z cerata , tylko porządny wózek z metalowym stelażem i zwykłym materiałem, nie tym sliskim i sztucZnym...z lumpeksu tez nie kupie , bo nie widzę sensu.. Jak dostanę po kimś to nakładam małym, ale używanego nie kupie, oszczędzam kupując na wyprzedazach, na pieluchach nie mogę, bo od razu pupa czerwona, ale za to na kremie tak, kosmetyki dla dzieci przeważnie te niefirmowe, tylko firma wlasna, chusteczki to samo, przeważnie z morrisona, nie kupuje sokow, gotowcow, ale na warzywach i owocach nie oszczedzam, ostatnio byłam w Aldim, i duża roznica w cenach..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ,ze ciuchy z lumpka sie pierze . Problem w tym ,ze ja nawet tego tykac nie chce a napewno nie przytaszczyla bym lumpow do domu i nie prala w mojej pralce ,na sama mysl mnie odrzuca.Jak ktos chce niech kupuje i uzywa sobie na zdrowie ,ale to nie dla mnie.Dla mnie przyjemnoscia sa zakupy w galerii i wyprzedaze.Lubie lazic po ladnych sklepach ogladac ladne rzeczy i po takich zakupach wejsc sobie na kawke do kawiarni,to jest dla mnie relaks.Chodzenie po lumpku to koszmar napawa mnie depresja a grzebanie w starociach w czyms co ktos wyrzucil do smietnika to zadna przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiscie tez nie lubie zapachu lumpeksow , wole kupowac ubrania uzywane od ludzi Ogolnie w uk duzo ludzi sprzedaje / kupuje ciuchy uzywane , nie tylko dla dzieci , nawet buty ! I to dla doroslych ! ( osobiscie uwazam to za przegiecie) Zauwazylam , ze w Polsce panuje poglad , ze uzywane sa obrzydliwe ( oczywiscie nie kazdy tak mysli , ale jak widac na zalacxonym wyzwj obrazku -zdarza sie To samo wozki- ludzie kupuja nowe i po jakims czasue im sie nudzi i sie wymieniaja z kims ( nieznajomym oczywiscie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:02 tak sobie poprawiaj humor dziadowko ;) Te wasze slawetne perelki smiech mnie ogarnia... Kupowac dziecku uzywane szmaty porazka w momencie kiedy na wyprzedazach mozna kupic nowe ubrania w przyzwoitych cenach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zyje poza Polska, mamy bardzo dobre dochody Wydawac pieniadze na nowe ubranka czy zabawki dla dzieci to wyrzucac pieniadze w błoto. Moje dzieci ubieram w uzywanych sklepach, kupuje tam zabawki, buty. Zyja, mają sie swietnie, masze oszczednosci tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w uzywanych sklepach, x Co to są używane sklepy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś obsesja z tym oszczędzaniem? Już któryś temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie kupic body z lumpa za 2zl kiedy nieraz na wyprzedazy w smyku w wielopaku mozna zaplacic 3,50szt. Dajcie spokoj.Trzeba tylko sie rozejrzec po sklepach. Ostatnio kupilam corce dresy koszulke i bolerko z futerka za 30zl komplet w smyku.To nie jest jakis wielki pieniadz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co kupowac nowe za 10 euro mam dajmy na to 4 bodziaki , w lumpeksie za 10 euro mam 10 bodziaków. Czego nie pojmujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×