Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jestescie szczupłe

Polecane posty

Gość gość

Tak czasem sie zastanawiam czy kobietom zalezy na szczuplej sylwetce, napewno nie jedna z was ogladala np Żony Hollywood, te babki o 40tce sa takie szczuplutkie, wien ze zaraz powiecie ze maja kase i trenerow ale prawda jest taka ze tego nie trzeba, ,wystarczy jesc o polowe mniej i np biegać, ja sama mam kase na siłownię lub chociazby trenera 3 razy w tyg a co robie??? Nie trudno zgadnąć siedzie w domu i sie obzeram i zaczelam tyć, więc szybko obcielam polowe jedzenia,odtstawilam zupelnie chleb i makarony, slodycze również, ciezko ale daje rady, chcialabym miec obsesję na punkcie sylwetki i cwiczyc w domu ale jestem leniem i to mi najbardziej przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mhhh... ja zawsze byłam szczupła, zaczęło mi się zmieniać po około28 roku życia, gdy odezwała się praca siedząca i niezdrowe jedzenie. Aktualnie noszę rozmiar 40 przy wzroście 175, więc nie ma źle, ale szczupła nie jestem, pociesza mnie to, że mam całkiem dobre proporcje, szczupłe ręce i nogi. Jak urodzę drugie dziecko zamierzam zadbać o figurę (głównie o okolice brzucha), trochę dietami trochę ćwiczeniami. Mnie akurat dużo nie potrzeba schudnąć, więc nie będzie źle, gorzej jak ktoś ma sporą nadwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem szczupła i chyba mam trochę obsesję, dbam o to co jem i staram się ćwiczyć choć z tym różnie bywa bo czasem nie ma czasu ale ćwiczę od 1do 6 x w tyg. około 45min- 1godz głownie właśnie w domu choć stać mnie chodzić na siłownie ćwiczenia w domu bo nie tracę czasu na dojazd, czasem biegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 40 lat i waze 53 kg mam 163 Tak jestem szczupla nosze rozmiar S i czuje sie dobrze bo do 37 roku zycia wazylam 47 kg , troche kostuchowato wygladalam Staram sie jesc odpowiednio Slodyczy nie lubie fastfoodow tez nie wiec jest ok mam nadzieje ze jak mnie chorobsko jakies nie potoczy to bede szczupla babcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi się wydaje że osoby grubsze szukają wymówki bo ciąża itd, ale ostatnio widzę mnóstwo kobiet w ciąży bardzo szczupłych tylko brzuch wielki wiadomo, więc się da.. nie trzeba od razu w ciązy 30 kg przybierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem gruba. Schudłam 20kg i mam nadzieje, ze schudnę kolejne kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy jesc o polowe mniej i np biegać, ja sama mam kase na siłownię lub chociazby trenera 3 razy w tyg a co robie?? x x nieprawda. Tzn nie jest to kwestia kasy, tylko umiejętności i determinacji. Ja po latach prób już doszłam co na mnie działa, ruch w ogóle nie- tyje jeszcze bardziej, bo mi podkreca mój i tak za duzy apetyt... Mam 153 cm i waze teraz 53 kg, jestem pulchna, ale bywało gorzej, miałam już nawet 65 kg, na szczęście to gubiłam. Odchudzanie to u mnie koszmar, chyba przez tendencje do cukrzycy w rodzinie, już pod koniec podstawówki byłam pulchna, i jak z tym nie walcze, to tyje od razu... Mogę być miesiąc na diecie 1000 kcal i nic nie schudnę.... Jedyne co pozytywne, to nei ma u mnie tendencji zwyżkowej, bo dobiegam 40, waga się waha jedynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od zawsze mialam rozm 32/34. Zero diet, wyrzeczen itp Aktualnie mam 24 lata i zaczelam troche cwiczyc bo wiem ze metabolizm mi zwolni i chce wyrobic w sobie pewne nawyki. No i o zdrowie chodzi bo mam ze stawami problemy i musze sie wzmocnic. Obsesji nie mam, jem normalnie. kazdy wyglada jak chce, mi przyjemnie byc szczupla i nie chce by sie to zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja od zawsze mialam rozm 32/34. Zero diet, wyrzeczen itp Aktualnie mam 24 lata i zaczelam troche cwiczyc bo wiem ze metabolizm mi zwolni i chce wyrobic w sobie pewne nawyki. No i o zdrowie chodzi bo mam ze stawami problemy i musze sie wzmocnic. Obsesji nie mam, jem normalnie. kazdy wyglada jak chce, mi przyjemnie byc szczupla i nie chce by sie to zmienilo. X hehe, w Twoim wieku miałam taki sam rozmiar, teraz noszę 40. Dobrze, że jesteś mądrzejsza i zaczynasz ćwiczyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Jestem normalna albo nawet z lekką nadwagą. Katorżniczo ćwiczę 4h dziennie, mało jem. To choroba. Trudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"hehe, w Twoim wieku miałam taki sam rozmiar, teraz noszę 40. Dobrze, że jesteś mądrzejsza i zaczynasz ćwiczyć" Bo to latwo sie przyzwyczaic, ze nic sie nie robi i jest Ok :D Na razie super systematyczna nie jestem, ale no powoli mi w nawyk wchodzi, zeby chociaz 10min na skakance poskakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że się ławo przyzwyczaić;) Ale nie ma co narzekać, trzeba coś zmienić. Po ciąży zamierzam trochę sylwetkę poprawić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak. jem co chce i ile chce. piję colę, slodze kawę, minimum raz w tygodniu chipsy. jestem po trzydziestce, 2 dzieci. moja mama dobiega 60tki je jak koń ;) a waży 45kg... genetyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 36 lat i ważę 53 kg. Nie jestem szczupła, szczupła byłam przed ciążą, a ważyłam wtedy 49 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 24 lata, 164cm wzrostu i waże 52kg. mam roczne dziecko, jestem szczupla zero brzucha ale nie jestem wysportowana - jakos nie mam motywacji zeby byc sexi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak. jem co chce i ile chce. piję colę, slodze kawę, minimum raz w tygodniu chipsy. jestem po trzydziestce, 2 dzieci. moja mama dobiega 60tki je jak koń oczko.gif a waży 45kg... genetyka usmiech.gif X Nie żebym Ci źle życzyła, ale to, że mama jest chuda nie znaczy, że w 100% z Tobą będzie tak samo. A to co jesz, jeśli nie na wadze, to na zdrowiu się odbije wcześniej lub później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz ogólnie jem raczej zdrowo-nieprzetworzone produkty, żadnych fixow czy tym podobnych. sama piekę chleb, kupuję swojska sprawdzona wędliny, piekę ciasta. Ale jak mam w pracy ochote na pączka z bitą śmietaną to idę do cukierni na parterze i sobie kupuje zamiast normalnego śniadania. wyniki mam póki co dobre, ale jeśli o 23 mam ochotę na jajecznicę, to sobie ja robię i nie oglądam się na kalorie :) O to mi raczej chodziło ze jem co i ile chce. bo fast foodow i słodyczy poza pączkami z bitą śmietaną, lodami, domowym sernikiem i czekoladą milka nie jadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja mam 36 lat i ważę 53 kg. Nie jestem szczupła, szczupła byłam przed ciążą, a ważyłam wtedy 49 kg. xxxxxxxxxxxxxxxx 53kg i mówi, że nie jest szczupła jprle! obsesja Treblinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 164 wzrostu ważę 67 kilo i uważam się za otyłą w tamte wakacje ważyłam prawie 90 pomogły głodówki i woda mineralna ,ale to nadal nie jest to dążę do rozmiaru 36 a no i mam dzieci więcej nie planuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
53 kg 167 cm, bmi 22. Nie wiem, chyba w normie jestem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emeria
nie kazda bedzie od razu taka szczupla:) budowa ma duzy wplyw. ale tak, byla grubasem i zrzucilam 20kg, wystarczylo zaczac sie ruszac, nie jesc slodyczy i odchudzic kuchnie, do tego bralam tabsy iqgreen z zielona kawa i sie udalo. wiec nie warto szukac wymowek bo bycie chudym to tez bycie zdrowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 32 lata, dwoje dzieci. 168 cm, 58 kg- nie wiem czy to szczupłość. Dla mnie w sam raz. Nie mam rozstępów ani zniszczonego ciała. Prawdę mówiąc nie zaprzątam sobie głowy konkretną dietą. Wieczorami ćwiczę, bo lubię tak dla relaksu i gibkości. Najwięcej ruchu i tak zapewniają mi dzieci i inne obowiązki. Wydaje mi się, że po prostu mam szczęście. Moja mama jest bardzo szczupła. I nie lubię słodyczy, a wiem, że to zmora kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 lata, 1.65 m, 60 kg. Jak ćwiczyłam ważyłam 56 kg. Ale teraz tez dobrze wyglądam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 lat i 75kg/160cm cały tłuszcz mam na brzuchu mam tez cukrzycę i insulinoodpornosc probowalam wszystkiego, jem produkty o niskim i srednim indeksie glikemicznym oraz biorę leki i udalo mi sie wage zatrzymac; zanim zachorowalam wazylam 65kg i nie udawalo sie mniej - taka moja uroda; dzis chcialabym wazyc te 65kg - moze kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jetem otyla 165 81 kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 31 lat, 175cm i ważę 60 kg. Jako nastolatka ważyłam 65kg. Schudłam po porodzie. Nie ćwiczę, nie dbam o dietę (ale zazwyczaj nie jem kolacji - po prostu nie jestem głodna a źle się czuję "napchana"). U mnie to kwestia genów. Zamierzam zacząć ćwiczyć żeby podnieść tyłek bo mam płaskod***e :-) Mam koleżanki które naprawdę o siebie dbają a jednak ciągle walczą z nadprogramowymi kg. Ja mam po prostu farta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko no to, że jest się szczupłym, nosi dany rozmiar wcale nie oznacza, że ma się fajne ciało. Sflaczałe można mieć zawsze - i przy 70kg i przy 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
53 kg 167 cm, bmi 22. Nie wiem, chyba w normie jestem jezyk.gif x to jest bmi 19, b dolny skraj normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 34 lata, 166 cm wzrostu i 43 kg. Od dziecka byłam niejadkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już jest wyglodzenie :D Wiem bo mi samej to wychodzi wg BMI - nie jest tam brany pod uwagę kościec. Podobnie jak u grubszych osób w BMI nie sa brane pod uwagę proporcje tłuszczu do mięśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×