Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jestescie zadbanymi mamami?

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy jak dbacie o siebie? Ile czasu poswiecacie na pielęgnację czy gimnastyke? Robicie paznokcie? Czy zawsze macie ulozone wlosy? Czy czesto sie depilujecie? I jak ubieracie sie na codzien..na spacer z dziecmi czy w jakim stroju chodzicie po domu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam bardzo slomiany zapal. Kupie sobie maseczki rozne balsamy pilingi uzyje raz i pozniej mi sie nie chce. Zdarza mi sie chodzic w tlustych wlosach, nieogolona. Przyznam bez bicia ze jak pracowalam to bardziej dbalam o siebie. Teraz siedze w domu z moim niespelna 3 latkiem i nic mi sie nie chce. Paznokcie maluje bezbarwnym bo jak odprysnie to tak nie widac. Po domu chodze w dresie; na spacery z synem i na codzien jeansy i koszulka. Chciałabym to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj ja niestety nie jestem specjalnie zadbana:/ Czysta owszem, ale do bycia zadbaną mi daleko. Zaniedbana też nie jestem, określiłabym siebie gdzieś tak pośrodku. Jak wyglądam? 175 cm, 65 kg, waga nie jest zła, choć chciałabym ją nieco zmniejszyć. Włosy półdługie, do ramion. Regularnie podcinane, farbowane w kolorze podkreślającym naturalny brąz, głównie dlatego, że mój odcień jest brzydki szary mysi, a dodatkowo mam siwe pasemka. Włosy myję codziennie, bo się przetłuszczają, ale nieraz wychodzę w spiętych (jeśli nie zdążę umyć przed wyjściem). Staram się raz w tygodniu nałożyć na nie maskę z oliwy. Paznokcie mam i miałam łamliwe, więc są krótkie. Piękne nie są, ale najgorsze też nie. Depilacja to zależy od pory roku: latem częściej, bo nie będę pokazywać owłosionych nóg czy pach. Zimą rzadziej, ale depiluję. U mnie włosy słabo widać, bo są jasne i delikatne, więc jak nie ogolę to też nie ma tragedii. Co do ubioru to jest moja słaba strona. Przed urodzeniem dziecka lubiłam nosić sukienki i buty na obcasie, ale przy małym dziecku trudno biegać w takim stroju. Tak więc zostały jeansy lub jakieś inne spodnie i koszulki, bluzki, no i buty na płaskim, lub niskim obcasie. Sukienki i spódnice ubieram głównie jak jest jakaś okazja, wtedy za córką więcej biega małżonek. Po domu chodzę jak mi wygodnie, krótkie spodenki i T-shirt, spodnie z dresu i podkoszulek, głównie w ciuchach, które są praktyczne i wygodne, ale nie chodzę w starych, zniszczonych szmatach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dodam jeszcze , ze zadbana mama to nie tylko taka, ktora mysli o swoim wygladzie. Zadbana mama stara sie rozwijac intelektualnie ( wbrew pozorom, przy dzieciach mozna, i to bardzo), dba takze o mile stosunki z rodzina i przyjaciólmi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dba takze o mile stosunki z rodzina i przyjaciólmi . XXX Sorry, ale co ma wspólnego jedno z drugim? Zadbana dotyczy wyglądu, a nie cech charakteru czy dbania o rozwój intelektualny. Mylisz pojęcia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ciagle sobie powtarzam ze zaczynam robic cos systematycznie i na tym sie konczy. Marzy mi sie byc piekna zadbana a niestety jest zupelnie inaczej. Jak nie umyje wlosow czy sie nie wydepiluje to czuje sie nieatrakcyjnie co pociaga za soba ze nie chce mi sie stroic i tak czuje sie brzydko. Cere mam szara i wygladam na zmeczona. Wiem ze zamiast narzekac powinnam wziac sie w garsc ale jakos ciagle to odkladam..na jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NA CO DZIEŃ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja ćwiczę 2,3 razy w tygodniu, fitness nie siłownia tapeta jest paznokci nie maluję, są krótkie, maluję tylko okazjonalnie strój - no, do pracy wiadomo, żakiety, spodnie na kancik, sukienki, buty na lekkim obcasie, albo baleriny na co dzień podobnie włosy myję codziennie, prysznic też, depilacja średnio raz w tygodniu, fryzjer raz na jakiś czas (podcięcie lub i farba) czasem farba w domu, kosmetyczka wcale w domu sama mam pilingi, maski itp. więc lubię się sama podopieszczać w miarę zdrowa dieta, w miarę, bo bez zdrowotności tez czasem polecę mam dwoje dzieci i czasem w domu jestem umorusana po pachy, ale na zewnątrz tak nie wyjdę, żeby nie wiem co, chyba, ze pożar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zapuszczona przyznaję się przytyłam 20 kg, nie dbam o siebie nawet kremu nie używam, a u fryzjera byłam z rok temu, nie patrzę w co się ubieram, jestem zmęczona na twarzy i na duszy, wyglądam źle, fatalnie wiem o tym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem w domu jestem umorusana po pachy, ale na zewnątrz tak nie wyjdę, żeby nie wiem co, chyba, ze pożar XXX Cóż, ja też z domu nie wyjdę póki się co najmniej nie doprowadzę do względnego porządku, ale mimo wszystko nie wychodzę odpicowana. Nie robię na co dzień makijażu, ale staram się przynajmniej do pracy minimalnie pomalować, choć nie muszę (w sensie, że praca tego nie wymaga). Nie zawsze też moje włosy wyglądają pięknie, choć staram się aby wyglądały schludnie. Ale to nie to samo co bycie zadbaną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm, zacznijmy od tego, ze nie mam zamiaru nawet po domu chodzic w dresach, po zwyczajnie żle sie czuje-wyjatkiem jest jakies wieksze sprzatanie, praca w ogrodku, gotowanie, ktoremu poswiecam wiecej czasu, ale zaraz po tych czynnosciach kąpie się i przebieram. To samo dotyczy spacerow, ubieram sie normalnie, ale staram sie wygladac dobrze. Zabiegi pielegnacyjne wykonuje wieczorami po kąpieli. Nakładam odpowiedni kosmetyki na twarz, ciało itd, do fryzjera chodze rzadko, bo mam zdrowe włosy, poza tym zapuszczam. Pomijam kwestie depilacji, bo to chyba oczywiste, jesli sie któregos dnia zapomne, czuje sie jak niedzwiedz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jestem zapuszczona przyznaję się przytyłam 20 kg, nie dbam o siebie nawet kremu nie używam, a u fryzjera byłam z rok temu, nie patrzę w co się ubieram, jestem zmęczona na twarzy i na duszy, wyglądam źle, fatalnie wiem o tym, xxxxxxxxxxx kurcze współczuję ci ale czemu tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam Drogie Mamy, że trzeba się za siebie wziąć choćby dla waszego dziecka. chyba fajnie jest się pochwalić śliczna i zadbaną mamą, a nie jakimś rupieciem. Skoro dbamy o nasze szkraby zadbajmy o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny musimy sie ogarnac! Ja cwicze z hula hop ale tez z przerwami! Od dzisiaj koniec obijania sie i narzekania. Ja tez mam problem z dbaniem o siebie. Jestem leniwa.. Mam fajne kosmetyki do pielegnacji, lubie kupic sobie nowy ciuch. A pozniej chodze i tak w tym samym. Po domu chodze w poplamionych rzeczach bo moj syn zawsze mnie czyms usmaruje..czesto czesze sie dopiero jak musze gdzieś wyjsc lub ktos ma przyjsc . Tak nie powinno byc. Badzmy piekne..zadbajmy o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego zadbanie ma dotyczyc tylko wygladu?! Przeciez czlowiek nie tylko z wygladu sie sklada. Tym bardziej, ze to co wewnatrz emanuje tez na zewnatrz. Nie pomogą hybrydowe pazokcie , jesli twarz mysla nieskażona. Zadbany ( chocby wg slownika) to ktos , kto dba o siebie , wiec mozna to szeroko rozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na macierzyńskim było ze mną nieciekawie. Ogarnęłam się po powrocie do pracy. A na co dzień do pracy makijaż, włos, czasem paznokieć. To nie tak, że nie dbałam o siebie dla siebie, męża itd., tylko po prostu nie potrafiłam tego przy dziecku. Wcześniej wyglądałam nienagannie zawsze. Dodam jeszcze, że wyglądam schludnie, ale już mieszkanie rzadziej. Brudów nie ma, ale panuje rozgardiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zadbany brudas, z twarzą szara, zmęczoną i bez blasku, śmierdzi na kilometr, ale oczytany, a co nie o to w tym temacie chodzi moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie jest tak ze jak mam nieumyte wlosy albo jestem nieogolona to nie mam ochoty na sex bo czuje sie brzydko. A jak sie ogole to od razu libido wzrasta. Ja mysle ze nie tyle dla dziecka co dla siebie powinnysmy zacząć dbać o siebie.. dla własnego samopoczucia bo czlowiek ktory czuje sie dobrze w swoim ciele jest szczęśliwszy! Do roboty dziewczyny.. zadbajmy wreszcie o siebie, ale nie na chwile! Ja po domu lubie chodzic w dresach bo mi wygodnie. Ale niech to beda fajne i czyste dresy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 Sprawdź sobie definicję, a potem dyskutuj. Proszę: tu informacje ze strony słownika języka polskiego: zadbany 1. taki, który dobrze wygląda, dba o siebie; 2. starannie utrzymany, taki, o którego ktoś dba; wypielęgnowany. XXX Tak więc takie który dobrze wygląda. Nie wiem po jakiego diabła próbujesz tutaj dodać dodatkowego znaczenia? Znaczenie słowa zadbany jest jasne i na ten temat dyskutujemy. Jak będzie temat "Mamy rozwijacie się intelektualnie?" to zapraszam do dyskusji w na temat walorów umysłowych. Ten temat dotyczy wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego zadbanie ma dotyczyc tylko wygladu?! Przeciez czlowiek nie tylko z wygladu sie sklada. Tym bardziej, ze to co wewnatrz emanuje tez na zewnatrz. Nie pomogą hybrydowe pazokcie , jesli twarz mysla nieskażona. Zadbany ( chocby wg slownika) to ktos , kto dba o siebie , wiec mozna to szeroko rozumiec. XX Dokładnie. Często, także na kafeterii, dziewczyny piszą, że dbają o siebie, fryzjer, makijaż, dobra waga, a mąż jest obojętny. Może po prostu są dziko nudne ? Dzieci też lubią madre mamy, z pomysłami. Dbajmy o wygląd - jasne, ale nie tylko, całość się liczy :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorce o całość nie chodziło zapewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tuż przed porodem mój mąż umarł, na niczym mi nie zależy :o dziecko ma 3 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg Ssownika PWN, wlasnie sprawdzilam zadbany Słownik języka polskiego zadbany 1. «taki, który dba o siebie» 2. «taki, o którego ktoś dba» i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchajcie, a może byśmy tak się zaczęły wspierać w tym temacie? :) bo ja też mam taki słomiany zapał... jakbyśmy się tutaj dopingowały, to coś by z tego dobrego było? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego zadbanie ma dotyczyc tylko wygladu?! Przeciez czlowiek nie tylko z wygladu sie sklada. Tym bardziej, ze to co wewnatrz emanuje tez na zewnatrz. Nie pomogą hybrydowe pazokcie , jesli twarz mysla nieskażona. Zadbany ( chocby wg slownika) to ktos , kto dba o siebie , wiec mozna to szeroko rozumiec. XX Dokładnie. Często, także na kafeterii, dziewczyny piszą, że dbają o siebie, fryzjer, makijaż, dobra waga, a mąż jest obojętny. Może po prostu są dziko nudne ? Dzieci też lubią madre mamy, z pomysłami. Dbajmy o wygląd - jasne, ale nie tylko, całość się liczy XXX O proszę znalazły się wielkie intelektualistki:P Szkoda tylko, że temat naprawdę w żadnym stopniu tego nie dotyczy. Jak już pisałam wcześniej zapraszam do założenia nowego tematu pt "czy rozwijacie się intelektualnie?" i problem z głowy. A nie na siłę będziecie wciskać innym swoje "racje", tak naprawdę będąc w błędzie. Oczywiście bez nieprzyjemnych uwag nie mogło się obyć, co nie? Przecież jak ktoś pisze o swoim wyglądzie to znaczy, że na bank jest nudny i pusty? Szkoda tylko, że takie niby jesteście mądre, ale nie widzicie tego, że piszecie nie na temat, obrażając innych, którzy ten temat poruszają. Więc może dla odmiany pochwalcie się jak dbacie o wygląd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wg Ssownika PWN, wlasnie sprawdzilam zadbany Słownik języka polskiego zadbany 1. «taki, który dba o siebie» 2. «taki, o którego ktoś dba» i tyle. XXX Uboga definicja, ale są synonimy i zdaje się, że ich nie zauważyłaś:P Synonimy wycackany wypielęgnowany wymuskany wychuchany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny to ja autorka, prosze nie kloccie sie. Owszem fajnie jesli kobieta dba o siebie i rozwija sie intelektualnie i rozwija swoje pasje, ale mnie chodzilo o dbanie w sensie fizycznym. :) No to w takim razie napiszmy swoje postanowienia..ja przede wszystkim musze popracowac nad systematycznymi cwiczeniami, pic duzo wody..bo jednak zdarza się ze wypije jedynie 1-2 kawy za cały dzien i to tyle z plynow. Myc włosy regularnie i zawsze miec czyste ubrania po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec i ja sie dorzucę. Mam 26lat 169cm i 65kg wagi-chce schudnąć ale mi to nie idzie w ciazy utylam ponad 20kg wiec i tak zrzuciłam jednak najchętniej to bym chciała ważyć 60kg. Syn ma 2lata ja jeszcze jestem w domu z nim. Paznokcie pomalowałam zaraz jak wyszłam ze szpitala po cc i u nóg także do tej pory nieprzerwanie mam malowane na rożne kolory średnia długość bo tak mi najwygodniej. Włosy myje ci drugi dzien, staram sie je miec zawsze ogarnięte-albo wyprostowane albo zostawiam takie jak mam czyli lekki nieład troche podrasowany :P lakier do włosów tapir te sprawy. Farbuje je wiec do fryzjera chodzę ci 1,5mc i podcinam sa długie. Makijaż robie jak codziennie-podkład korektor pod oczy zalotka tusz do rzęs i bronzer na policzki to taki moj standard jak wychodzę na jakas imprezę to wtedy cień jakis czy kreski. Ubranie-jak idę na jakieś spotkanie z kimś czy impreze bez dziecka to staram sie założyć jakieś szpilki sukienkę/spódniczkę ale jak wychodzę z dzieckiem na plac zabaw to trampki jeansy i t-s**t co tu duzo kryć. Lubie ładne ubrania-koszule,spódnice, sukienki czy seksowniejsze spodnie albo ramoneski jednak na moim lubie często sie kończy. Maz kiedyś mi powiedział ze za rzadko chodzę w szpilkach-to mu dogadałam i udowodniłam ze na placu zabaw nie znajdzie mamuśki w mini i szpilkach. Dopiero tak zrozumiał dlaczego to sie zmieniło. Ciało-jedyne moje dbanie to czasem pobiegać i używam olejków do ciała czy włosów a depiluje te swoje prawie włoski 2 razy w tygodniu mimo ze ich nie widac bi sa takie jasne ale ja uwielbiam gładkie miękkie ciało. Czy to jest dbanie? Cieżko stwierdzić bi dla jednych jest dla innych to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajny temat:):) U mnie jest tak, ze jak mam wenę to stoję przed szafa pół godziny rano, zrobię makijaż, pomaluję paznokcie. A jak weny brak to dzinsy i koszulka:) Depiluję się w miarę regularnie, włosy kręcę zawsze po umyciu (myję raz na dwa dni)- mam pod prysznicem peelingi i maski- czasem użyję. Nawet ostatnio udało mi sie wyskoczyć na masaż ciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seksowne mamusie to najlepsze, co może być. Takie zadbane, eleganckie idące z wózkiem albo dzieckiem przy ręku. Zastanawiam się zawsze skąd te kobiety mają czas żeby tak dobrze wyglądać. Kobiety patrzą na nie z zazdrością, mężczyźni z zachwytem i pożądaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×