Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kocha sie do końca życia czy można się odkochać wasze przemyślenia

Polecane posty

Gość gość

Ktoś tu napisał że jeżeli druga osoba "przestała" kochać, to znaczy że nigdy nie kochała...podobnie z walką - jeżeli jedna ze stron da sobie spokój i nie walczy o druga osobę to też znaczy że nigdy nie kochała. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie ze sporo ludzi ma taka osobe ktora kocha do konca zycia i nie zawsze jest to niestety osova z ktora jestesmy malzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna sie odkochac. Mąż był moja pierwsza miłością, byliśmy 10 lat idealna para, w 11 roku dowiedzialam się że mnie zdradza, przeżyłam szok, zaczelo sie psychiczne i ekonomiczne dreczenie, załamałam się ale trwalam w tym gownie 2 lata bo kochałam, bo dzieci, bo chcialam ratować. Aż wreszcie powiedziałam dość, złożyłam pozew i wtedy wyszły na jaw kolejne kochanki, przemoc eskalowala z wielokrotną siłą, utrudnianie życia, to ze dzieci ma w d***e, wyzwiska pozwoliły mi się odkochac na amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A świata poza nim nie widziałam, był moim wszystkim, bardzo cierpialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męża z którym jestem 3 lata a rok po ślubie,jest dobrym mężem i dobrym ojcem,ale... poznałam go po 10 latach związku-z tamtym sie rozstałam bo nie potrafiłam mu wybaczyć jednorazowego skoku w bok,odeszłam.On odezwał sie miesiąc przed moim ślubem,blagal żebym nie wychodziła za maz,bo kocha itd-ślub wzięłam,ale z rozsądku.Chyba tamten niestety pomimo wszystko będzie moja życiowa miłością... a maz-wyborem z rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej jaki fajny temat. Ja również jestem w małżeństwie. Mam rodzinę ale myślę o kimś juz przeszlo 13 lat o choC widzę Go raz do rok*****srednio to sni mi sie praktycznie co noc. Wiem że gdybym dzisiaj teraz zaraz poszła do niego to mogli by cos z tego być. Niestety los tak wiele lat stawial nam klody pod nogi że w końcu każde ułożyło sobie jakos tam życie po swojemu. Ale sen pozostaje na zawsze. Nigdy się nie spełni ale zawsze będzie w mojej głowie i w snach. Boję się napisać ze w sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wiecie co? Nie da się chyba odkochać skoro ja 13 lat z kimś nie rozmawiając wciąż mam go w glowie to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydawało mi się że kochm męża i jest miłością mojego życia.Byliśmy idealnie dopasowani,uzupełnialiśmy się jako ludzie...Ehhh :-( 3 lata po ślubie okazało się że kocham tylko wyobrażenie o nim...tak mi właśnie powiedział że zawsze patrzyłam na niego ze swojej perspektywy a on był kimś innym.Za tym wszystkim stała oczywiście inna kobieta.Teraz czuje się jak żywe g****o,zdradzona oszukana i pozbawiona tożsamości :-( Mimo wszystko nadal go kocham i rozpamiętuje nasze wspólne chwile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwa miłość, prawdziwa przyjaźń nigdy się nie kończy. Jeżeli jednak dwoje ludzi się rozstanie, to oznacza że miłości czy przyjaźni nie było. Chyba że po rozstaniu nie potrafimy o tym kimś przestać myśleć. Wtedy mamy do czynienia z prawdziwym uczuciem, które pomimo przeszkód nie przeminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kochałam i kocham mojego pierwsego chłopaka z liceum.Niestety on dawno temu porzucił mnie dla innego,bo okazał się gejem.To był najgorszy ból w moim życiu.Myślałam,że założymy rodzinę,będziemy podróżować zwiedzać świat itp.Z nim mogłabym konie kraść i marzę o nim co noc,że do mnie wraca i wyznaje miłość.Męża wybrałam z rozsądku i mamy jedno dziecko.Dogadujemy się i jest ok.Ale codziennie cierpię męki od wielu lat marząc o tamtym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura, oczywiście że można się odkochac- nie mylmy miłości z masochizmem i głupota , czy jakimś romantycznym wkrecaniem sobie bajek o uczuciu na zawsze. Ja miałam pecha, zakochałam sie tak jak nigdy w zyciu, ale jak facet zaczał mnie zdradzać i jeszcze sie dowiedziałam ze z moją koleżanką z która sobie wymyslili ze razem mnie dodatkowo wykurza z roboty, bo ona chce zająć moje miejsce i ona go instruuje jak on ma mi powiedzieć ze ze mną zrywa w taki sposób zeby mnie najbardziej zabolało , najlepiej tak zebym się długo psychicznei zbierała to sie odkochałam. Chyba byłabym głupia gdybym miała jakiś sentyment do gnoja który moim uczuciem podtarł sobie d... i jeszcze chciał mnie bez skrupułow zgnoic. A przejechał sie na tej pannie, bo okazało sie że nie chodziło jej o niego, bo takich to zaliczała na raz, tylko o to moje stanowisko w pracy. I gnój chciał do mnie wrócić płaczą ze tyle stracił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można kochać prawdziwie i przestać kochać z różnych powodów. I nie pieprzcie bzdur o jedne, jedynej miłości aż po grób, przeznaczeniu i tym podobnych bredni, bo życie to nie telenowela brazylijska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od człowieka. Jeden kocha, drugi po prostu przeżywa zauroczenie, fascynację. Prawdziwa miłość może zobojętnieć, stać się chłodna, mniej wyrazista, ale czy się skończyć? Obawiam się, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.37 serio marnujesz sobie zycie mysląc o zyciu z gejem? Z czasów liceum? A jesteś pewna , ze nie masz tzw. osobowości niedojrzałej? Bez obrazy, ale tworzenie sobie latami w głowie wymyslonego przyjaciela nie jest normalne- to nie on , to twoja wyobraźnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy w życiu małżeństwie coś nie pasuje człowiek zaczyna wracać do tego co było i to idealizuje a przecież był jakiś powód ze z tym byłym kiedyś się rozstalyscie.Wejdziecie w nowy związek i gdy znów będzie nie po waszej myśli będziecie wracać do tego męża myślami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że człowiek odkochuje się wówczas gdy dociera do niego prawda o wybranej osobie. Kiedy nagle się orientuje że jego wyobrażenia o ukochanej osobie maja się nijak do rzeczywistości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×