Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kupilybyscie taki dom?

Polecane posty

Gość gość

Lokalizacja ok 55-60km od Warszawy Powierzchnia 60mkw Rok budowy 2007 Materiał pustak-podwójny mur, strop terriwa, schody drewniane, dach dachówka bitumiczna Ogrzewanie co w miedzi, instalacja 2015r Woda z wodociągu Szambo własne Prąd plus siła działka budowlana 2900mkw ogrodzona dodatkowo murowany garaż o pow 41mkw z antresolą i piwniczka na wino szerokość działki 21m teren ogrodzony, wznowione granice, mapa do celów projektowych oraz warunki zabudowy/rozbudowy istniejącego budynku. na parterze łazienka, korytarz, weranda, aneks kuchenny, kotłownia, na górze sypialnia i garderoba. cena 180 000zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w która stronę? bo ze te 60km to zależy gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W stronę Wołomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to ma być normalny dom jednorodzinny to po co ci tyle działki. Żeby trawę kości czy żeby chwasty rosły, 50-60 km to zakupie. Dzieci ci kiedyś podziękuję za ograniczony dostęp do szkół średnich. A 60 m to porostu mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w odległości 6km od niego jest miasto. to nie tak ze Warszawa i 60km pustyni...A dom można rozbudować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minioyka
Na pewno dzieci ci podziękują, że wychowały się w domu, w spokojnej okolicy i nie musiały spędzać wielu godzin w korkach. Od szkoły średniej życie nie zależy. Ja do podstawówki chodziłam na wsi, do szkoły średniej w jedynym liceum w 10 tysięcznym mieście. Nie przeszkodziło mi to bez problemu skończyć prawa, znaleźć dobrej pracy i nadal mieszkam (teraz już z własną rodziną) na tym zadupiu, do większego (wojewódzkiego) miasta mam 65 km i nie jest to żadna odległość. Jesteśmy tam średnio 3 razy w tygodniu (zakupy, kino, jedzenie itp). P.S. 60m to mało, tyle co mieszkanko, ale cena bardzo korzystna. My budując się bez szaleństw 180tys wydaliśmy na zamknięty stan surowy...a to przcież mniej niż połowa wydatków, a dom zawsze możecie rozbudować, tym bardziej że działka duża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja dokładnie wiem co jest 60 km od Warszawy w tamtą stronę. Węgrów, Ostrów Mazowiecki. 180000 plus rozbudowa to wyjdzie cie 400000. Za to możesz mieć 2 lub 3 pokoje w Warszawie. I pamiętaj że mieszkanie sprzedaje się 100000 razy łatwiej niż dom. Więc często jest to uwiazanie się na kilkanaście lat lub całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:23 Nie potrafisz ogarnąć, że są ludzie wolący ciasny, ale własny domek z działką niż 5 pokoi w kurniku i to jeszcze w syfiastej Warszawie? Nie zamieszkałabym w mieszkaniu nawet gdyby mi je dali za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym mieście oddalonym o 6 km jest kilka szkół średnich i jedna wyższa uczelnia. W mieście oddalonym o 18km również kilka szkół średnich i jedna wyższa uczelnia więc Warszawa to nie jedyne miejsce na ziemi. ps-ja ten dom chce sprzedać a nie kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychowałam się w Warszawie. I jak tylko nadarzyła się okazja to ucieklam. tam już nie ma takich prawdziwych warszawiaków jak moi rodzice czyt dziadkowie. teraz same słoiki . nowobogaccy biznesmeni lub karierowicze z korporacji. sprrzedalam mieszkanie po babci i kupiłam właśnie taki domek pod Łodzią. dom parterowy, nadbudowalismy poddasze-teraz są 2 sypialnie, salon, kuchnia, gabinet, 2 łazienki i kotłownia. I więcej nam nie potrzeba. koszt inwestycji to 120tysięcy łącznie za 320tysięcy mamy nasz mały azyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro chcesz sprzedać to napisz dlaczego nie chcesz tam mieszkać skoro jest tak fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodziłam się i wychowałam w Kołobrzegu. dałam się mężowi namówić żeby jechać do Warszawy bo tam lepsze perspektywy. kupiliśmy mieszkanie w ursusie. Ale ja się tam dusilam. po 8 latach kupiliśmy ten dom i mieliśmy rozbudować. projekt już mamy, wg kosztorysu rozbiludowa do 140mkw-na górze 3 sypialnie, garderoba i łazienka wyjdzie ok 100tysięcy-materiał plus robocizna. Ale ja tęsknie za morzem, rodzina i źle mi tu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże dziewczyno, za 100 000 to sobie można. Chyba nie wiesz ile teraz sobie liczą fachowcy za cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem-było u nas 11 ekip zarówno lokalne jak i górale oraz panowie z Mazur. dom jest parterowy z poddaszem A rozbudowa obejmuje dobudowanie z dwóch stron parteru i poddasza. najdroższa ekipa ze swoim materiałem wylicxyla nas na 130tysięcy i 3 razy po 10dni ma im zająć praca. najtańszy facet z okolicy powiedział 20tysiecy za robocizne i ok 8 tygodni ma mu to zająć. materiały w naszym zakresie-ok 65-70tysięcy. pozostałe ekipy robocizna ok 30 tysięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plus jest taki ze wszystkie instalacje i media już są.zostanie rozprowadzanie na nową część a to już lokalni ludzie z papierami za przyzwoite pieniądze robią. np instalacja co w miedzi-10tysięcy. jak wstępnie liczyliśmy w 80tysiacach ogarniemy wykończenie. czyli łącznie !180 plus 180 daje 360tys za dom 140mkw pod klucz. do tego duża działka która można sprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam taki domek do sprzedania. tyle ze ja wystawiam za 170tysi. ktoś pisze ze za 180k można postawić stan surowy. super a działka? to kolejne 100k. ja mam do sprzedania ponad 50 arów działki. będę wydzielac działki po 10-15arow i na końcu dom na działce 10arow. chyba ze ktoś będzie chciał kupić całość to za 300k chętnie oddam. A zarobić można na tym spokojnie ponad 400k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby był ze 2 razy większy, to tak. 60m2 to nawet jak na mieszkanie niewiele, a co mówić o domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i 60mkw nie jest dużo ale można rozbudować. 170k za dom i 10arow ziemi, dajesz 60k i masz po "parterze" dodatkowo 50mkw czyli dom 110mkw za 230k, wykończenie to kolejne 70-80k czyli jakieś 300-310k i masz dom z działka a możesz cały czas mieszkać. moim zdaniem to jest atut, bo kupując działkę nawet okazyjnie za 50-60 wykladasz ok 25k żeby odrodzić siatką, następne 5k to papiery, 20-30k przyłącza jak dobrze pójdzie, czyli wydajesz 100-120k żeby móc zacząć robotę, 180k stan surowy zamknięty czyli 280-300k a mieszkać nadal nie masz gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy chce mieć dom 200 czy 300 metrów. jeśli na terenie jest garaż 40metrów to dom 60 metrów wcale nie jest taki mały bo rowery, wózki, sanki itp trzymasz w garażu. jak dla mnie dom 86metrów jest idealny dla 3 osobowej rodziny, 3pokoje po 16 metrów to 48metrow, kuchnia z jadalnią 16metrow, 8 metrów kotłownia i dwie łazienki jedna 5 druga 3 metry, 6 metrów na korytarz ze schodami. I jest idealnie :) przynajmniej dla nas . do domu 60 metrów dostawilabym na parterze kwadrat 5na5 i miałabym swój ideał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos pracuje to dom daleko od pracy jest duzym problemem.. niemniej, nie rozumiem dlaczego ktos krytykuje duza działke, bo moim zdaniem to ma same plusy... strasznie mi sie nie podoba, jak ludzie na zadupiach maja dom na malenkiej dzialeczce... to bez zadnego sensu, bo wtedy sąsiedzi b blisko, nie mozna swobodnie robic nic... Ja kiedys miałam do dypspozycji działke 1200 m, teraz 460, i kompletna róznica... Na duzej działce mozna posadzic nie tylko rosliny ozdobne, ale tez drzewa owocowe, krzewy, miec włsna grzadke z salata, marchwią, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie ale to zależy od tego gdzie się pracuje gdzie wcześniej się mieszkało. Dla mnie 60km od Warszawy to bardzo daleko myśleliśmy o kupnie domu Max 30 km ale my tu mamy wszystkich cała rodzinę i pracę. Metraż też zależy jak dla 2 osób i np małego dziecka ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu, chyba, że potrzebowałabym domku letniskowego. Za żadne skarby świata nie chciałabym mieszkać na zadupiu, a tym bardziej skazywać dzieci na takie życie. Właśnie naczytałam się na innym portalu jak dorosłe dzieci przeklinają takie dzieciństwo, gdzie były odcięte od świata i cywilizacji, skazane na PKS-y i podwózki rodziców - ile szans i możliwości im to zabrało. To, że jakaś pani wyżej cudnie się z tego wyrwała i skończyła studia kompletnie mnie nie przekonuje. Co z tego, że 6 km dalej jest jakieś miasteczko, skoro to miasteczko nie daje szans na godziwą i dobrze płatną pracę, ani zapewne na dobrą szkołę? poziom podwarszawskich uczelni (Pułtusk) nie bije na głowę, to czyjś biznes, ktoś robi kasę na naiwniakach, którzy potrzebują papierków o ukończeniu studiów. Jak się chce zarabiać kasę to się pracuje w Warszawie - a to oznaczałoby co najmniej 1,5 godziny dojazdu w jedną stronę - i to pod warunkiem, że nie ma korków. Do tego dom 60 metrów to kurnik. Może pasować o ile jest dla 1-2 osób ale nie dla rodziny. Dla 3-osobowej rodziny takie mieszkanie wystarczy (choć ciasne), ale dom już nie - bo potrzeba miejsca na kotłownię itd. Dla mnie duża działka to żaden rarytas, dużo przy niej pracy, a jeśli się pracuje zawodowo, i dojeżdża - to czas wolny staje się bezcenny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie chodzi o 200 m, ale te 100 to dla mnie jak na dom minimum. Plus garaż i plus "pralnio-suszarnia". Taki metraż pozwala na dużą kuchnię (dla nas kryterium podstawowe), spory salon z jadalnią, plus sypialnia, pokoje dla dzieci, i nawet mały pokój biurowo-gościnny. 60m2 to naprawdę nie wiem, jak ten "dom" musi wyglądać - kuchnia i łazienka zapewne mikro, ze 2 pokoje też ciasne i malutki salon. Klitka pod nazwą domu, i tyle. Duża działka - ja bym się cieszyła, jest miejsce na sad, ogród warzywny, kwiaty, altankę. Ale to trzeba lubić. Wersja minimalna to ogród pół-dziki - wieloletnie kwiaty, drzewa, tak mini zagajnik, plus niewielka część uprawna na jakieś truskawki, sałatę etc. - wtedy mamy wokół masę zieleni, ptaki i inne żyjątka a pracy praktycznie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie kupiłabym domu o powierzchni mieszkalnej 60 metrów. Mam mieszkanie, które już od kilku lat wynajmuje, o powierzchni 62 metry i to wcale nie jest dużo (3 pokoje, kuchnia, łazienka, toaleta, korytarz). Kupiliśmy dom z działka, pod miastem, 125 metrów powierzchni mieszkalnej, piwnica, garaż za 240 tys. Do centrum miasta 15 minut samochodem, dobra komunikacja miejska. 100 tys na rozbudowę do 140 metrów? Nigdy w życiu. Sam koszt materiałów bez instalacji wyniesie około 100-120 tys, a gdzie tu robocizna ( maz ma firmę budowlana i podpytalam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Działka spora, jak na dom o takim metrażu. Uważam, że takie rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Trzeba pamiętać, że własny dom to więcej obowiązków - sprzątania, doglądania, remontów itp. Jeśli uważasz, że taki metraż jest dla Ciebie wystarczający, a kwestia lokalizacji i odległości od Warszawy nie jest problemem - to myślę, że to dobra opcja. Mieszkanie w mniejszym mieście to też sporo oszczędności i większa cisza i spokój. Osobiście interesuje się taką ofertą http://www.mieszkania-plandex.pl/inwestycje-w-realizacji/mieszkania-steszew Są to co prawda mieszkania, ale o zróżnicowanym metrażu. Osiedle zlokalizowane jest pod Poznaniem, komunikacja jest dobra, także myślę, że to też będzie dobry wybór. Tak jak napisałam wcześniej, jeśli uznamy, że coś odpowiada naszym potrzebom, to nie ma co na siłę szukać negatywnych aspektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! A co powiecie na dom niskoemisyjny w koncepcji e4? Od 20 czerwca firma Viessmann jest Partnerem "Koncepcji E4 Wienerberger". To holistyczne spojrzenie na dom, oparte na czterech filarach: -ekologia (dbałość o środowisko i stosowanie odnawialnych źródeł energii) -emocje i zdrowie (komfort zamieszkiwania w zdrowym domu) -energia (efektywne wykorzystanie energii) -ekonomia (przystępne koszty budowy i eksploatacji) Projekt łączy najwyższej jakości nowoczesne i innowacyjne rozwiązania z komfortem mieszkańców oraz estetyką bryły. e4 to koncepcja domu niskoemisyjnego, który spełnia restrykcyjne wymagania Unii Europejskiej dla sektora budowlanego dotyczące zużycia energii od 2021 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×