Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy najbliżsi komentowali wasze pociążowe kilogramy?

Polecane posty

Gość gość

Bo ja doskonale wiem, że muszę schudnąć i już się za to zabrałam, jestem 4 tygodnie po porodzie. Na razie dużo spaceruję, ale jak się połóg skończy będe też ćwiczyć. Ale wkurzają mnie komentarze mojej mamy, że jestem gruba bo ja to kurde doskonale wiem! To samo teściowa i siostra. No jakbym lustra nie miała, przecież wiem jak wyglądam, przytyłam 15 kg ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle kobieta kobiecie wilkiem :( To jest znęcanie się emocjonalne. Olej ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, najbliżsi są najgorsi... olej ich i nie martw się... przyjdzie wiosna, szybko schudniesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi bliscy nie komentowali nawet jak bez ciąży przytyłam, mówi że jestem ładna i nie mam co się przejmować. A teraz w ciąży pewnie już nie schudnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A tobie sprawia przyjemność docinanie mi?" "Ja ci nie mówię, że jesteś gruba, bo to wiesz" "Ja schudnę, ale ty mądrzejsza nie będziesz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tesc powiedział do pierwszej synowej : "masz d**e jak wanna, kiedy zamierzasz zrzucić tą oponę???" ja nie zamierzam chodzić do tesciów, a oni sa leniwi i do nikogo nie chodzą, więc mam nadzieję, ze sie nie spotkamy i komentarzy nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, jak ja przytyłam 10 kg to wszyscy byli złośliwi. :( Zarówno rodzina jak i koleżanki, które wcześniej zazdrościły mi ładnej figury. No ale szybko wzięłam się za siebie. Odchudzałam się mocno ćwicząc z Mel B. , dodatkowo biegałam i całkowicie ograniczyłam niezdrowe jedzenie. Stosowałam też Activlab Fit Drink z http://swiatsupli.pl/ . To 10 kg zrzuciłam w 2,5 miesiąca. :) I teraz znowu czuję się dobrze a wszyscy dali sobie spokój z docinkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 tyg to przeciez jeszcze nawet czas połogu nie minął... powiedz im zeby spadały na drzewo z takimi tekstami... przez 9 miesięcy roslas wiec tyle samo czasu moze ci zajac wrocenie do formy a jak im sie nie podoba to niech cie nie odwiedzają i nie patrzą ani na ciebie ani na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tydzien po porodzie przyszła do mnie babcia. Zapytała czy nie mam tam jeszcze jednego dziecka bo taki duzy brzuch mi został.. powiedziałam że nie wykluczone że jeszcze jedno tam siedzi ;-) Ona tak ma że bardzo zwraca uwagę na to jak kto wygląda, głównie jeśli chodzi o wagę to lubi skomentować. Nie obrażalam sie bo wiem że w jezyk sie nie potrafi ugryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wręcz przeciwnie, wszyscy mówią, że świetnie wyglądam choć hmmm, tak nie jest. Kłamią mi w żywe oczy co mnie też denerwuje, ale co tam, rodzinka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi docinal tesc po porodzie. W szpitalu dzien po narodzinach dziecka skomentowal ze brzuch mi jeszczezostal. i tak przez 4 miesiace za kazdym razem jak mnie widzial. jak dziecko mialo 3 miesice bylusmy na weselu i co chwile przy calej rodzinie komentowal ze jestem w ciazy bo mam brzuch. to bylo najgorsze uczucie swiata. Pomijam juz fakt ze po kazdej wizycie u gina poporodzie interesowal sie czy wszystko mi sie goi dobrze czy szwy zdjeli. dla mnie ten czlowiek to cham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka 3 tygodnie po porodzie komentowała ostro mój wygląd. Tyle, że ja mam zdanie innych w d***e. Wiedziałam, że wróce do wagi sprzed ciąży i to tylko kwestia czasu. Dodoam, że kuzynka jest otyła, więc jak po kilku miesiącach wróciłam do figury nie omieszkałam jej powiedzieć że przydałoby się zrzucić parę kg, bo otylość jest niezdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6:51,jesteś chodzącym aniołem i ostoją spokoju,że mu nie w/y/j/e/b/a/l/a/s w ryj.Nie wyobrażam sobie,ze mogłabym byc spokojna i nie zareagować na takie zachowanie?A twój mąż,teściowa?Powiedzieli cos temu złamasowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak teść może komentować brzuch synowej to jakaś patologia, może jeszcze się przygląda jak karmisz piersią, fuj blee dlaczego sobie na to pozwalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie tez komentowali 4 dni po porodzie ciotka oburzona powiedziala ze wcale nie schudlam i mam mega durzy brzuch ... kolezanki przymilaly sie do mojego faceta a teraz pol roku po porodzie mam prawie plaski brzuch bez flaka a tamta kolezanka 10 lat po porodzie mega rozstepy widoczne i pomarszczony sflaczaly brzuch ... ha ha teraz ja sie bede smiala , idzie lato zamierzam schudnac 10 kg , do tej pory juz zeszlo 20 .... ostatnio przyszla ze swoim chlopakiem a on ze juz duzo schudlam i dobrze wygladam , alez miala glupia mine ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 lat temu urodzilam corke. przytylam w ciazy 21 kg. 2 tyg po porodzie tesciowa zapytala "to jak? miescisz sie juz w spodnie sprzed ciazy?" - bylam w spodniach ciazowych i jeszcze dluuugo nie moglam sie zmiescic w te sprzed ciazy. uwaga byla zlosliwa i taki byl jej cel :/ niedawno urodzilam syna. jakies 10 dni po porodzie pojechalismy do tesciow. mialam na sobie spodnie sprzed ciazy - jakos tego juz nie skomentowala.... w ciazy z synem przytylam 13 kg, zrzucialam to w jakies 3 miesiace, teraz waze 5 kg mniej niz przed ciaza (jestem niecale 7 miesiecy po porodzie) i jak do tej pory nie uslyszalam nic ale to absolutnie nic odnosnie wagi. wiem tylko od siostry meza ze tesciowa skomentowala do niej moja wage, ze bardzo schudlam i to bardzo widac ale jakos mnie nie pochwalila lafirynda :P taki typ jak widac nie przejmuj sie i olej rodzinke i staraj sie wrocic do wagi sprzed ciazy - na pewno ci sie uda, 15 kg to nieduzo, naprawde a jestes dopiero 4 tyg po porodzie wiec to krociutko. trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze się o tych kilogramach mówi, dlatego dla świętego spokoju lepiej je zrzucić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nigdy mi nic w oczy nie powiedział, przynajmniej z najbliższych. Na pewno komentowali, bo przytyłam dużo za dużo, 24 kg, fakt że miałam leżącą ciążę o objadałam się z nerwów i nudów, ale to żadne wytłumaczenie, a kg z jedzenia a nie żadne zatrucie ciążowe jak się zdarza... Nie powiedzieli ani słowa, zauważali wszystkie zrzucane kilogramy po porodzie i chwalili, wspierał mnie mąż, rodzice, teściowa, jego i moje rodzeństwo, nigdy z ich strony nie usłyszałam żadnego komentarza na temat ciążowych kilogramów, jak sama coś mówiłam na ten temat to słyszałam: "teraz to normalne, przecież zrzucisz, są ważniejsze sprawy"- fakt że dla nich jak i dla mnie najważniejsze było szczęśliwe zakończenie ciąży, ale wiadomo że nie wyglądałam dobrze bez względu na zdrowe dziecko u boku :) Raz tylko, świeżo po porodzie, wujek skomentował na jakiś rodzinnych imieninach "a z ciebie to się dwie takie Anie zrobiły", niby żartem, ale ciotka na niego wsiadła od razu mimo że się urażona nie poczułam :) Ale kiedy skończyłam karmić piersią i momentalnie mi biust zmalał praktycznie o dwa rozmiary (a był potężny)- oj, wtedy mieli ubaw... Za to kiedy poza ciążą miałam taki epizod że przytyłam i miałam nadwagę, to owszem, zauważali i mniej albo bardziej delikatnie dawali do zrozumienia że warto by się tym zająć dla własnego zdrowia póki to za daleko nie poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata z moim mężem przyjechali mnie odebrać ze szpitala po porodzie. I ten tekst taty: no teraz to musisz się za siebie wziąć. Myślałam, że się poryczę. 6 dni po porodzie takie teksty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój teść też tak wszystkim się interesuje i też mu zawsze odpowiadam, że to moja sprawa. 4 dni po pordzie powiedział do mojej 2 latki 'zobacz jaka mama jest gruba'. To odpowiedziałam mu tylko 'a co w tym dziwnego?'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w szoku jakie wy macie rodziny i kolezanki. Nigdy nikt mi nie powiedział nic ze zostal mi brzuch po ciąży czy cos takiego, ja tez nikogo nie komentowalam..mam koleżankę która urodzila 3 miesiące przede mna i wygląda źle z rozmiaru 36/38 zostal jej 44/46,ale to ona rozpoczela temat ze jest gruba,ze ma rozstępy itd.i jedynie jej poradzilam jakie ćwiczenia dzialaja itd no ale ona tylko narzeka i nic z tym nie robi a ja nie komentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to juz bywa jak ja schudlam 15 kg to tylko moj tata zauwazyl a teraz jak po ciazy zistalo mi 20 to rodzinka meza oo razu jakies podteksty .... a szwagierka 40lat bez dzieci brzuch jak w 5miesiacu ciazy to tez lubi sie posmiac to jej powiedzialam ze coz ja mam brzuch po dzieviach a ty.......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość15
Ja jestem 7 miesięcy po porodzie i najbliżsi mają ubaw z mojego wyglądu. Rodzina męża mi docina, głównie kobiety mówią mi, że widać że przytyłam, że muszę zrobić coś z tym brzuchem bo wygląda jakbym była w ciąży. Ale powiem wam, że facec***atrzą na mnie pożądliwym wzrokiem i to chyba temu dziewczyny mi dowalają, z zazdrości. Najgorsze, że praktycznie sama wychowuję córkę bo mąż ciężko pracuje, a gdy mam chwilę dla siebie to nie mam siły żeby ćwiczyć intensywnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×