Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy prasujecie dzieciom spodnie?

Polecane posty

Gość gość

ja nie! nie wiruje prania mocno, roztrzepuje je i susze na suszarce na leżąco i są prawie ok. wczoraj widziłam jak kolezanka prasowa góry jenasowych spodni dla synów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze prasuje, nie puszcze dzieci jak flei na ulice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeansów nie prasuje, ale wiem, ze sa różne szkoły :). Niektórzy prasuja, inni nie... dla mnie jeansy po praniu nie są pogniecione, jak się włoży na tyłek to już w ogole. Mówie o spodniach moich, meza i dzieci. materiałowe spodnie oczywiscie do prasowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyszłabym z domu w niewyprasowanych jeansach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bojówek synów też nie prasuje, ich urok tkwi w takim lekkim nieładzie, poza tym i tak za chwilę są pogniecione, no i nie robiłabym nic innego poza prasowaniem...a potem zakładała tematy: mam 1 dziecko i daje rady!!! mamy pracujące, jak wy dajecie radę?? babcie, nie chcą pomagać przy dzieciach...żałuje,że ma zaszłam w ciąże i mam dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie w temacie jest o spodnie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle mało co prasuję - tylko to, co ewidentnie prasowania wymaga, a takich ubrań nikt z nas nie ma dużo (najwięcej mam ja latem - lniane spodnie i sukienki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same sobie prasują, mają ręce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też prasuję tylko, to co ewidentnie tego wymaga, dziecięcych spodni raczej nie, staram się kupować takie niewymagające prasowania, czasem "przelece" je żelazkiem z przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem pedantyczna, prasuję wszystko... Moja mama prasowała nawet skarpetki i majtki oczywiście bawełniane... A później chodzą te dzieci jak te fleje bo mamusi nie chciało się wziąć żelazka do ręki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, nie chodzą. Ale ty jak chesz to możesz im i majtki prasować, wmawiaj sobie dalej, że to konieczne, i zapierrdalaj jak ta idiotka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
majtki i skarpety to wielka przesada, ale wszystkie ciuchy i jeansy to mus!!! potem widac w szkole, te biedne dzieci mamusiek którym sie nie chce prasowac, , chodza wygniecione jak fleje i śmieszne sa teksty ze wygniecione bojówki maja urok :D jestescie leniwe i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prasuję przed wyjściem. Mam za mało szaf garderobianych by prasować pranie. Gniecie się w szafach. Dlatego prasuję przed ubraniem. Poza tym nie lubię prasować. Ktoś kto wymyśli pralkę-suszarkę i prasowalkę w jednym zyska ogromny popyt, bo jak widzę nikt nie lubi prasować A w małych klitach również prać i główkować gdzie to powiesić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takie małe zboczenie, prasuję wszystko oprócz skarpet i rajstop;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jeszcze nigdy nie prasowałam ubrań, mam 23 lata, nawet nie mam żelazka w domu. Dziwie się dlaczego wam się tak gniotą te ubrania. Najwyżej koszulę się gniota czy jakieś sukienki, reszta nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:06 Tylko że ja mieszkam w kraju 3 świata w Polsce! W jaki sposób kupię tutaj takie cudo? Gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cudo ta maszyna. Za kilka lat podbije nasz rynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prasuje przed samym założeniem ale jeansy sa zawsze pogniecione No chyba, ze to rurki ze strachem to nie bo wiadomo, ze sie rozciągnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:14 Ta maszyna jest amerykańska A my mieszkamy w Polsce Te twoje kilka lat to jakieś 130lat! Istnienie tej maszyny nie ma zatem dla nas żadnego znaczenia! Poza tym jak już światowy rynek się nią nasyci u nas osiągnie jak zwykle astronomiczną cenę i będzie dobrem luksusowym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:19 Straszny realista z ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A prasujta ile wlezie!! moje biedne flejowate dzieci w szkole, wytykne palcami przez pedantki w wyprasowanych majtach, a ja leniuch na kanapie czytam sobie książkę :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez nie chrzań Ty wyzej, ja nie jestem pedantką i daleko mi do niej ale puscic dzieciaka do szkoły w pogniecionych ciuchach to po prostu wstyd. No i niestety dziecka nikt palcami nie wytknie, fakt dzieci nie zwróca na to uwagi ale nauczyciele i inni rodzice owszem. to świadczy o Tobie nie o dziecku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkkaaaa Beatka
Synek (4,5) chodzi do przedszkola, codziennie rano prasuję mu komplet ubrań, łącznie z podkoszulką, której w sumie i tak nie widać, ale nigdy nie wiadomo, może będzie mu gorąco i ściągnie tą wierzchnią bluzkę.. Nie wiem które to spodnie nie wymagają prasowania, synek do przedszkola chodzi tylko w dresach i niestety wszystkie wymagają prasowania. Na szczęście mam w domu taką małą pralnię, gdzie deska i żelazko stoją cały czas w gotowości, wstaję rano i tylko żelazko do prądu podłączam, więc żaden wysiłek.. w domu rodzinnym nie było możliwości, by sprzęt czekał gotowy, do każdego prasowania trzeba było deskę i żelazko wyciągać z szafu, rozkładać, później to zkładać, zwijać kabel itp... Bardziej mnie to wkurzało niż samo prasowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie wiem które to spodnie nie wymagają prasowania," Jakieś 90% dostępnych na rynku. Serio. Mój też chodzi głównie w dresowych i poważnie nie widzę żadnej różnicy przed wyprasowaniem i po. Tyle, że ja wszelkie ubrania piorę na programie minimalizującym zagniecenia, i nawet ciuchy lniane z niego wychodzą prawie gładkie. Może zmień pralkę, skoro obecna powoduje, że nawet dresy musisz prasować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś masz rację z tą pralką... my zmieniliśmy jakieś pół roku temu, poprzednia programu "bez zagnieceń" nie miała i faktycznie trzeba było stać z żelazkiem i większość ciuchów prasować; nowa ten program już ma, jak się go użyje to niebo a ziemia, te same ubrania wychodzą z niego w kompletnie innym stanie, aż w szoku byłam; i faktycznie teraz mało co prasowania potrzebuje - a jestem na "psu z gardła" wyjęte rzeczy wrażliwa i pogniecionych ani sobie ani dziecku bym nie założyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam żelazka w domu. Ubrania piorę na małych obrotach, a po wyciągnięciu z pralki zawieszam równiutko na suszarkę i rozciągam/wygładzam wszelkie zgniecenia. Jak ciuchy wyschną, to są jak wyprasowane - szczególnie jeansy. Zresztą ja nie kupuję ubrań, które się gniotą, więc problem prasowania mam z głowy. Przy 3 dzieci chyba bym jobla dostała jakbym każdemu miała prasować rano przed wyjściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
Prasuję większość. Dresy i niektóre dżinsy nie. Sobie i mężowi zawsze. Dla mnie takie pranie mimo że na niskich obrotach i porządnie roztrzepane- co jest wg mnie konieczne i tak jest pogniecione. A już nie wyobrażam sobie puścić dziecka w nieuprasowanej bluzce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez prasuje prawie wszystko. Ubrania po zdjęciu z suszarki nawet jeżeli nie są wygniecione, to widać, że nie są gładkie jak po wyprasowaniu. Już nie wspominam o tym, że zostaje ślad po pręcie z suszarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaryśkaL
wiecie co ja prasowałam jakiś czas, jak był malutki. Teraz zamawiam prasowanie tutaj http://prasologia.pl/ , nie piorę też bo jest pralnia kraków i sobie tak radzę z praniem i prasowaniem, uwierzcie, mogę robić wszystko ale nie te dwie rzeczy. Także dobrze że Kraków jest rozwinięty pod tym katem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×