Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu dziewczyny które mają służbe w domu jak do niej mowicie

Polecane posty

Gość gość

Jak mówicie do służby? Po imieniu? Czy może nie odzywacie się? Maz chce zatrudnić 2 służące ale ja jestem zdenerwowana być całe dnie z 2 obcymi osobami w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowie 'Janie' oraz 'Barbaro'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierrr tutaj to same burzuje. Nie osmieszaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy post na poważnie czy nie, ale odpiszę. Moim zdaniem nieeleganckie jest mówienie do kogoś na "ty" jeśli ta osoba zwraca się do Ciebie per "pani". I nie ważne czy to jest osoba pracująca dla Ciebie czy nie. Takie zwracanie się do pomocy domowej/opiekunki/służącej to podkreślanie własnej pozycji "pana" i niższej pozycji "służącej". Nie chciałabym pracować u osoby, która mówi do mnie na ty. Tak więc albo mówisz per pani, albo ewentualnie w obie strony mówicie do siebie na ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyną dawno już nie jestem i nie mam służby . Ale od lat prowadzi nasz dom pani Kazia i w życiu nie przyszłoby mi do głowy zwracać się do niej na ty . Mimo ,że bardzo ją cenię jest to jednak jej przede wszystkim praca a nie spotykam się z sytuacjami kiedy szef bezceremonialnie " tyka " pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak powiedziałabyś do swojego pracownika w biurze? "Baśka, przynieś mi faktury z lipca" czy "Pani Barbaro (Pani Basiu), proszę przynieść faktury z lipca"? Tak samo nie powiesz "Jadziu, posprzątaj w ubikacji", tylko "Pani Jadwigo, proszę posprzątać w ubikacji". Pomysł z nie odzywaniem się to w ogóle jakaś pomyłka. Jak chcesz w takiej sytuacji przekazać swoje wymagania. Będziesz zostawiała karteczki samoprzylepne na lustrze z zadaniami na dany dzień? W dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego jak służba. Osoba, która sprząta dom, to Twój pracownik a nie niewolnik. Należy mu się normalne poszanowanie jako człowiekowi. Jeżeli chcesz koniecznie mówić na Ty, to to musi iść w obie strony. Nie rozumiem Twojego dylematu, ale świadczy on tylko o Twojej niskiej kulturze osobistej, skoro rozważasz takie opcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×