Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

muusia

czy tez byscie byly zle o to na meza??

Polecane posty

No i pokloceni idziemy spac bo maz chcial i w sumie juz byk umówiony z z tesciowa swojego brata ze przyjdzie do nas sprzatac a ja wolałabym obca i neutralna osobę jak juz i zeby zrobila to jak w szpitalu bede zeby bylo czysto jak z dzieckiem wrócę a on ja na pon zamowil. No i jak o tym powiedziałam to on powiedzial ze mam nic do gadania bo on w syfie zyl.nie bedzie! Powiedzial w koncu ze to odkręci i nic tu palcem nie tknie nawet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż jest niepełnosprawy zer potrzebuje wsparcia w sprzataniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to na codzień masz taki syf, że ekipy potrzebujesz? W ciązy na końcówce Ci sie juz może nie chcieć- no ok rozumiem ale skoro masz zawsze w domu w miare ok to na głowie męża jest chyba tylko rutynowe ogarnięcie nie? I nie widze nic złego w tym co zrobił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę zee to prawda. Doroslu ludzie i cyrk z ekipą do sprzątania bo babka rodzi, prosze powiedz ze to żart. Mam 185m dom i w życiu takiego cyrku nie odstawialismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie powiedziałam mu ze sam moze umyć plytki. A jemu chodzi o takie generalne sprzatanie z odsuwaniem mebli a jakos wczesniej na to nie wpadł. Poza tym sama mu powiedziałam ze jak juz w szpitalu bede rodzic to zeny wziął kogoś do sprzątania zeny bylo czysto jak wrócę z mala to stwierdził ze sam to ogarnie!. Jak rodzilam.dwa lata temu i w sumie dwa tyg w szpitalu bylam to praktycznie nie sprzątam nic bo albo byl u mnie w szpitalu albo u mamuni. A teraz jak w szpitalu bylam.tydzien to tez raz tylko odkurzyl a tak to bral synka gdzies i w domu prawie nie byl. Obiadki u mamuni i raz na dzien mnie w szpitalu odwiedził na pól h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś poyebana szczerze mówiąc. Chłop chce żeby było posprzątane to niech wynajmuje kogo chce, ważne że będzie czysto. Nawet lepiej że to znajoma osoba a nie obca baba z ulicy, bałabym się kogoś takiego do domu wpuścić. Chyba ci hormony na mózg padły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam w szpitalu z powodu zagrożenia po i musiałam sie oszczędzać. Mojego męża teraz dwa tyg nie bylo javpojechalam do rodzicow zeby Ne być sama z dwulatkem za ktorym trzeba biegac. Nie mam tak jak to pokazuja w perfekcyjnej pani domu. Zanim to szpitala trafiłam to czesc okien umylam i może to tez dlatego ze nic się nie oszczedzalam . Ale teraz lekarz powiedzial ze juz bezpiecznie jest to mogę sana sprzatac stopniowo ale tez bym chciała zeby bylo czysto jak ze szpitala wroce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze hormony mi padly a moze za bardzo do siebie biorę to co inn sobie pomyślą. Ze potem ona mojej szwagierce nagada jak brudno Bo o e obie pedantki Szwagierka zawsze ko.entuje jak to nasza tezciowa ma brudno a szwagierka sama na razie ma do sprzatanie a tyllmo swój pokoik bo z rodzicami mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z ciebie zołza, autorko. Nie możesz przeżyć, że mąż nie chce się męczyć i kogoś do sprzątania bierze zamiast samemu jechać na szmacie? Nie każdy ma satysfakcję z lizania podłóg samemu, a już mycie okien w ciąży to totalna głupota i nieodpowiedzialność :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z 23:56 nie chodzi o to ze chce kogoś do pomocy ale o to Kogo o to poprosił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co się tak przejmujesz, że o tobie nagada? Kogo to obchodzi tak naprawdę. Po co żyć w ciągłym strachu "co ktoś o mnie sobie pomyśli", przecież to można w nerwicę wpaść...Wyluzuj dziewczyno, więcej pewności siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ze mówiłam mu ze sie na tesciowa jego brata nie zgadzam a on ze gowno go to obchodzi czy jeszcze gorzej powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same robicie z męża kretyna i nieudacznika bo jesteście zacofanie potem macie problem. Po prostu mąż we wszystkim pomaga ale jest ze mną zawsze i wszędzie nie wstydzę się go. Jest nawet podczas każdego badania ginekologicznego cipki i wspierał porody. Wie o wszystkim nie mamy żadnych tajemnic między sobą !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam rozumiem wole żeby mi obca kobieta w domu posprzątała a nie ktoś z rodziny. Obca to obca ma gdzieś co masz w domu i takie tam a z rodziny to kto wie może przyjdzie czas że zacznie komentować na co pieniądze wydajesz albo że ci się sprzątać nie chciało i potrzebowałaś sprzątaczki . A przecież co to za wstyd potrzebować pomocy w obowiązkach domowych , jak cię stać to po co marnować na to czas jak można sie dzieckiem zając albo sobie poodpoczywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muusia, czasem ciebie widzę na forum i wydajesz się rozsądną babką, a tutaj taki problem niczym rasowa prowokacja;-) Sami nie dacie rady ogarnąć mieszkania? Poza tym to twoje drugie dziecko i tak wariujesz? Przecież dziecko nie potrzebuje sterylnych warunków i sprzątania za meblami, nie popadaj w paranoję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawde masz taki bajzel w domu ze musisz zatrudniac kogos? ile dzieci masz, 10-cioro ze robią ci taki burdel??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie ja trafiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a to na codzień masz taki syf, że ekipy potrzebujesz? W ciązy na końcówce Ci sie juz może nie chcieć- no ok rozumiem ale skoro masz zawsze w domu w miare ok to na głowie męża jest chyba tylko rutynowe ogarnięcie nie? I nie widze nic złego w tym co zrobiłusmiech.gif' Jakie rutynowe ogarnięcie. Który facet ma o tym pojęcie ? Może jeden na stu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jesli o normalne rutynowe sprzatanie chodzi tzn kurze odkurzanie i mycie podlog to normalnie ogarniamy . On sobie wymyślił jakies sprzatanie sufitów chyba . No nic dzieki za wypowiedzi chociaż nie wszystkie byly grzeczne.;) Milej niedzieli. Ja dzis bede sprzatac:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie tak najeżdżacie na Autorkę ale o mężusiu to już żadna nie wspomniała. Toż to inwalida jakiś. Żona w szpitalu a on nie posprząta tylko u mamuśki przesiaduje a teraz problem, bo żona do porodu a mąż chałupy znowu nie ogarnie. W głowie mi się to nie mieści i to jeszcze Autorka jest winna, tak? On SAM powinien w domu posprzątać a nie jakąś kobietę wynajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdybym była w ciąży i miała małe dziecko to nie myślałabym o generalnym sprzątaniu. A jak miałabym taka potrzebę to powiedziałabym mężowi i on by to zrobił. Jak? To już jego sprawa. Chodzi Efekt! Jak najmie kogoś to Oki. Bardziej martwią mnie opowieści o niskim zainteresowaniu męża gdy byłaś w szpitalu! Sprzątanie to nie problem ale brak odwiedzin i brak wsparcia to już problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam.od niego nie wymagalam żeby u mnie w szpitalu przesiadywał wolalam zeby synem sie zajmował. Powiedzial ze odwolal ta kobiete i żebym sobie teraz zaplanowala jak to wszystko posprzątać bo on naewet palcem nie tknie Czyli pewnie nawet śmieci nie wyniesie. I wszystko będzie rzucal gdzie popadnie jak na złość Juz widzę ze opakowani po paście z łazienki nie wyrzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty masz za meza? To jakas pipa nie facet..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale sie kochacie. niech zgadne: popsulo sie po pojawieniu sie dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale sie kochacie. niech zgadne: popsulo sie po pojawieniu sie dziecka? dzieci zawsze psuja zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 12 w łóżku się kisil. Potem na kanapie i w Tel sie gapi. I chyba na ryby na wieczór sie umawial albo na piwo. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Chyba zaczęli się psuć jak stracił prace za granica. Bo jakby wczesniej sie tak zachowywał to bym za niego nie wyszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo zanim ta prace stracił i byk niemowlak to razem sprzątaliśmy wieczorami jk maly juz spal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×