Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy tu sa same kobiety ktore sa na utrzymaniu meza?

Polecane posty

Gość gość

Jestem na macierzynskim i po wracam do pracy, a ru wszystkie siedza z dzieckiem minimum do 3 roku zycia. Nas nie stac na to bym nie pracowala. Czy Wasi faceci wszyscy zarabiaja powyzej 5 tys netto i maja pewna prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka ma 4 lata, staramy sie o drugie dziecko. Ja nie pracuje i dobrze mi z tym :) Mąż ma prace na czas nieokreślonyu i spokojnie mogę pozwolić sobie na siedzenie w domu. aa i juuż odpowiadam na pytanie niektórych- nie, nie mam problemu z tym, że jestem na utrzymaniu męza! :) a co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieszkamy poza Polska i tylko dlatego mozemy sobie pozwolic na to zebym nie pracowala. Z pierwszym dzieckiem nie pracowalam 4 lata. Poszlam do pracy i po roku urodzilam drugie dziecko. Teraz nam sie po prostu nie kalkuluje moja praca bo na opieke bym tylko zarabiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nas było stać, żebym nie pracowała, żebym po macierzyński wzięła wychowawczy i "siedziała" w domu z dzieckiem do 4 roku życia. Wytrzymałam 4 miesiące na wychowawczym i biegusiem wróciłam do pracy :D psychicznie nie wyrabiałam, nie chodzi o dziecko, bo córka super spokojna i opiekę nad nią uwielbiam, ani o męża, bo nigdy w życiu nie dał mi do zrozumienia, że on mnie utrzymuje czy coś w tym stylu. Po prostu nie mogłam znieść tej świadomości, że nie zarabiam, nie jestem całkowicie wolna ekonomicznie, możecie mnie nazwać świrem ale tak mam. Jak kobiecie to nie przeszkadza to super, ja nie mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megitka
Mnie tez stac na to aby byc w domu bo maz zarabia dobrze i ma stala pewna prace.po prostu dobrze rozkrecil interes i sie kreci.ja bylam na jego utrzymaniu przez rok ale nie wytrzymalam tego siedzenia w domu bezczynnosci poszlam do pracy i pomimo ze zarabiam tyljo 1500 xl uwielbiam swoja prace i kontakt z ludzmi.przynajmniej mam satysfakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja co prawda mam jeszcze niemowlaczka ale tez nie wracam do pracy. Moze jakies papierki w domu jak maz przyniesie z pracy. Zarabia sporo i uwaza,ze on jako glowa rodziny bedzie nas utrzymywal,a ja mam opiekowac sie cora. Dopoki bedzie mogl doputy bedzie sie staral dac nam wszytsko co najlepsze. Ale cale zycie w domu przesiedziec tez nie zamierzam. Mala pojdzie do przedszkola to pomysle nad jakas praca byle byc wsrod ludzi i czyms sie zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chcialam zostac w domu przez 3 czy 4 lata ani z pierwym dzieckiem ani z drugim. I nie chodzilo tak na prawde o finanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle sie mowi o biedzie i slabych zarobkach a tu widac ze to sciema. Tak niska srednia krajowa wynika tylko z placenia na czarno a Polacy zarabiaja podobnie jak na Zachodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem mój syn ma 11 lat i drugi 4 lata a mój mąż jest za granicą ja za niedługo też tam będę ale tam mam już pracę za normalne pieniądze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chodzi o bycie leniem i siedzenie w domu na utrzymaniu meza Niektorzy moga sobie pozwolic na zostanie z dzieckiem wiec jest to ich wybor , do 3 roku zycia ksztaltuje sie psychika czlowieka wiec mnie wcale nie dziwi , ze kobiety wola zostac w domu przez ten czas Z drugiej strony rozumiem potrzebe powrotu do pracy , sama wrocilam jak syn mial 4 tyg ( z tym ze ja moge pracowac z dzieckiem ) Dla mnie utrzymanka jest kobieta ktora ma dziecko w szkole , siedzi w domu a maz robi kolejne nadgodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie w tym rzecz czy lenie czy nie. Jestem w szoku, ze jednak wiekszosc rodzin w Polsce stac na zycie z 1 pensji, a ciagle slychac narzekanie jak jest zle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby nas nie było stać to bym pracowała, ale w naszym przypadku lepiej jak na razie jestem w domu. gdyby mąż zarabiał 2-3 tys nie miałabym wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam za wscibstwo ale to ile przecietnie zarabia w Polsce mezczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę ze to wcale nie jest większość a zdecydowana mniejszość. to co czytam na kafe ma się nijak do tego co widzę w rzeczywistości. Tutaj wszystkie mają wille z basenem, zarobki wysokie, a w rzeczywistość większość moich znajomych pracuje na najniższą krajową, wraca do pracy po macierzyńskim bo musi, mieszkają z rodzicami, teściami "na kupie". Wyjścia to tylko McDonalda ewentualnie pizza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem ile zarabia przeciętny facet. mój mąż zarabia 7 tys i ma stałą pracę, brat zarabia 3 tys i praca też stałą, od lat sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdą jest ze w PL jest ogromny rozrzut w pensjach. jeden zarabia lekko 10 tys a drugi 1,5 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zostaje z dzieckiem co najmniej do 3 roku zycia, kokosów nie mamy, 4 tys miesięcznie ale starcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę ze to wcale nie jest większość a zdecydowana mniejszość. to co czytam na kafe ma się nijak do tego co widzę w rzeczywistości. Tutaj wszystkie mają wille z basenem, zarobki wysokie, a w rzeczywistość większość moich znajomych pracuje na najniższą krajową, wraca do pracy po macierzyńskim bo musi, mieszkają z rodzicami, teściami "na kupie". Wyjścia to tylko McDonalda ewentualnie pizza. x bo nalezysz do takiego środowiska,ja akurat znam tylko 1 osobe co zarabia najnizszą,reszta od ok 2,5 tys do 10 tys,a prezesi banków pewnie nie maja w swoim ostoczeniu takich ludzi jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy pierwszym dziecku nie pracowałam do 3 lat, a choć mąż miał pracę na czas nieokreślony i niby stabilna firma, rozleciało się wszystko z dnia na dzień. Znalazł szybko drugą, ale przez chwilę rozważaliśmy scenariusz, że ja wracam do pracy, a on zostaje z małym. Teraz drugie w drodze i też zostaje z nim do dwóch, trzech lat (jeszcze się zobaczy, bo się przeprowadzamy w tym czasie i będzie dostęp do dobrego przedszkola od dwóch lat, gdzie teraz dojeżdza mąż z synkiem), bo tak chcemy oboje. Praca jak widać raz jest, a potem jej nie ma, nie to było głównym wyznacznikiem tego, żebym została z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale trzeba mieć z czego żyć... ja rozumiem, że dobrze jak matka jest z dzieckiem do 3 roku życia, ale nas na to nie stać... no i ja akurat zarabiam bardzo dobrze, 2 razy tyle co mój mąż a po 3 latach nie miałabym gdzie wracać.. Wolę poświęcić teraz te 2 lata dziecka na opiekunkę i w przyszłości zapewnić mu prywatne szkoły, kursy, wyjazdy niż klepanie biedy, bo szanse na drugą tak dobrą pracę mam jak 1 do 10.000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak stac maz zarabia ponad 5 tys na reke ma umowe na czas nieokreslony do tej pory sporo oszczedzalismy wiec moge siedziec do 3 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na utrzymaniu męża :P ale tak serio to jestem w trakcie szukania pracy, syn ma 2,5 roku i od wrzesnia chodzi do przedszkola więc sporo choruje co utrudnia mi poszukiwania ale mam nadzieję, ze szybko cos fajnego znajdę :) jesli chodzi o kasę to nie mam jakiegoś ciśnienia bo można powiedzieć ze stać nas na to żebym siedziala w domu tylko to zupełnie nie dla mnie. Lubię pracować a wiadomo ze dodatkowa kasa zawsze sie przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no prosze wszyscy mezowie maja robote na czas nieokreslony zarabiaja powyzej 5000 tys ,a realaia sa takie jakie sa czyli hujowe i ciezkie a tutaj ameryka.... zyc nie umierac tylko co wtedy jak pan maz zapragnie czegos innego i znudzi sie domowymi pieleszami wtedy jest juz pod gorke lepiej miec pare groszy swoje niz siedzec i liczyc na kase meza. oczywiscie jezeli sa dzieci odchowane i warunki zeby pracowac na siebie bo w zyciu to bardzo roznie bywa. nie twierdze ze wszyscy faceci ktorzy sa beda s*********i kiedys tam po latach... ale jednak w zyciu bardzo roznie bywa i wlasna kasa chocby niewielka to własna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 11:00 a nie przyszlo Ci do glowy, ze te panie, które muszą tyrać za najnizsza krajowa sa teraz w pracy a nie na kafe? Nie ma co się dziwić ze o tej porze sa tu kobiety, które stać na "siedzenie w domu"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poważnie wasi mężowie mają takie zarobki??? gdzie ? na jakich stanowiskach????????? Mój ma 1400 zł . mamy dziecko 1,5 roku i oczywiście do pracy już wróciłam dawno temu, zarabiam 1800 zł. Ma ktos z Was tak jeszcze??? czy tutaj sami bogacze. Dla mnie jak facet zarabia 5000 zł miesięcznie to bogacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ma na rękę 6tys (jest głównym specjalista, branża motoryzacyjna, dolnośląskie) i nie uważamy się za bogaczy ;) tu samo życie tez jest drozsze, łącznie mamy 4tys oplat, wiec na życie zostaje raptem 2... Nie mówię, ze biedujemy, bo oczywiście nie, ale "bogacz" to ma chyba chociaż własne mieszkanie i auto młodsze niz 15 lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój partner pracuje w branży IT na dość wysokim stanowisku i zarabia 8000 na rękę, dlatego ja puki co nie spieszę się ze znalezieniem pracy. Ciągle szukam czegoś w zawodzie za dobre pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"do 3 roku zycia ksztaltuje sie psychika czlowieka wiec mnie wcale nie dziwi , ze kobiety wola zostac w domu przez ten czas" X no o jest HIT! a po 3 roku życia się już nie kształtuje??? I czy kształtować psychikę może tylko siedząca z dzieckiem matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no o jest HIT! a po 3 roku życia się już nie kształtuje??? I czy kształtować psychikę może tylko siedząca z dzieckiem matka?" I co sie tak burzysz ? każdy dobry psycholog powie ci ze pierwsze 3 lata u dziecka sa bardzo ważne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę ze to wcale nie jest większość a zdecydowana mniejszość. to co czytam na kafe ma się nijak do tego co widzę w rzeczywistości. Tutaj wszystkie mają wille z basenem, zarobki wysokie, a w rzeczywistość większość moich znajomych pracuje na najniższą krajową, wraca do pracy po macierzyńskim bo musi, mieszkają z rodzicami, teściami "na kupie". Wyjścia to tylko McDonalda ewentualnie pizza. x bo nalezysz do takiego środowiska,ja akurat znam tylko 1 osobe co zarabia najnizszą,reszta od ok 2,5 tys do 10 tys,a prezesi banków pewnie nie maja w swoim ostoczeniu takich ludzi jak ja x wiesz nie do końca, raczej wyszłam z takiego środowiska, mieszkałam na dużym osiedlu w bloku, mnóstwo ludzi się znało, zna i jakiś kontakt mamy. Bo mieszkam tu do dziś ale w nowym bloku, własne spore mieszkanie i dobre zarobki. Trochę mi się w życiu udało. ale ja właśnie żyje w tych dwóch światach. jeden swiat z mojej wczesnej młodości, ten opisany wyżej, drugi inny, mąż jest człowiekiem nauki, rózne konferencje, wyjazdy, mamy też znajomych z wyższych sfer, ja branża stomatologiczna, też znajomi bogaci, zyją w luksusach. tak że rozrzut w PL jest ogromny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×