Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bykulec

Czy warto kupować drogi fotelik samochodowy?

Polecane posty

Jakie jest Wasze zdanie? Czy macie przykłady ze swojego zycia, z życia znajomych, rodziny, że rzeczywiście drogi fotelik uratował zdrowie bądź życie dziecka. Wiem, że to nie są mile tematy. Muszę kupić fotelik, który najprawdopodobniej wystarczy nam na 3 najbliższe lata. Niestety, jeśli ma być to dobra (?) marka, będę musiala kupić go na raty - nie mam takiej gotówki? Czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A testy zderzeniowe cię nie przekonują? Kwestia bezpieczestwa jest bezdyskusyjna.Swoją drogą to, że bezpieczny, nie znaczy, że diabelnie drogi. Są marki, które jadą na renomie i fotelik bez testów jest u nich droższy, niż przetestowany, z dobrą oceną, innego producenta.Co to znaczy "takiej" gotówki? Bo są foteliki za 500 zł i za 1500.Fotelik dla jakiej wagi? Od 0?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam za 250
taki 0-18 kg. Mieliśmy wypadek. dziecku nic się nie stało. Nie stać mnie na droższy. Jeśli wypadek będzie poważny- wjedzie w was tir- to żaden fotelik nie pomoże niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmezine
fotelik maxi-cosi....kosztuja srednio 1000 zl i w sklepie kiedy np ja kupowalam fotelik...to chyba byla jedyna firma ktora posiadała wszystkie testy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie - testy. Właśnie testami zasugerowałam się przy wyborze fotelika. mój wybór padł na firmę Roemer , koszt ok 900zł. W zasadzie decyzję podjęłam, jednak ani mąż ani teściowie nie są "za mną" Ich nie interesują testy, a raczej opinia koleżanek, tylko co mądrego na temat fotelika moze powiedzieć znajoma?? Że jest ładny, funkcjonaly... Bzdury. Własnie dlatego, że bezpieczeństwo mojego dziecka jest dla mnie najwazniejsze wolałabym nie oszczędzać na zakupie fotelika. Pytam jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Na każdą kwestię można spojrzeć z wielu różnych perspektyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teść zasugerował mi, że wiele opinii i potrzeb tworzą same firmy, aby lepiej sprzedać produkt. cyt "większośc ludzi używa tanich fotelików i nic się nie dzieje" Fakt, nie można lekceważyć testów ale czy aby na pewno uzasadnione jest wydawanie 1000 zł ? I bądz tu mądry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj tesc ma trochę racji
wiadomo, ze płąci się za firme. Maxi cosi to rozchwytywana marka więc i ceny sobie narzucają. Pozatym zauważ ze w testach te tansze foteliki wogóle nie biora udziału. Nie dlatego, ze są złe tylko dlatego, ze żeby wziąc udział w testach firma musi odpalić kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywistym jest, że przy zderzeniu z tirem dziecko raczej nie ma szans bez względu na rodzaj fotelika ale czy oby na pewno tu jest sens rozważań? Bo dla mnie istotne jest, czy przy zdeżeniu z innym autem fotelik nie będzie się przesuwał na linii pasa i nie spowoduje złamania karku, kiedy inny, stabilny, spowodowałby tylko złamanie żebra. Chcę mieć pewność, że fotelik jest wystarczająco głęboki, by podczas kolizji linia ciała nie wyszła poza linię fotelika powodując w ten sposób uraz kręgosłupa. Chcę wiedzieć, że fotelik, ktry kupuję, wypadł w testach lepiej niż inne.Nie płacisz 1000 zł za to, że firma wykreowała potrzeby ale za to, że firma opłaciła testy i naturalne, że nie zapłaci z własnej kieszeni by zbankrutować.Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, tylko można to sobie też tak wytłumaczyć. Skoro firmy nie stać na badania, to czy stać je na dobre materiały i projekty, które zapewnią bezpieczeństwo? Ja po prostu mam taki popieprzony katastroficzny charakter i zaraz myslę o najgorszym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nununu
niecale trzy lata temu mielismy wypadek samochodowy,jechalismy wtedy z 3 miesieczna creczka,na szczescie nikomu nic sie nie stalo,dziecko bylo w foteliku z serii graco(,nie pamietam dokladnie),po wypadku oczywiscie fotelik poszedl do wymiany,ze strachu o bezpieczenstwo mojego dziecka postanowilismy naciagnac sie na koszty i kupilismy fotelik bebe safe izi combi x1,dla mojego drugiego dzieciaczka kupilam bebe safe izi combi isofix,musze sie wam przyznac ze od czasu tego nieszczesnego wypadku swiruje na punkcie bezpieczenstwa moich dzieciakow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedna sugestia. Uważam, że jest sporo rzeczy, na ktrych można oszczędzić. Np nie trzeba kupować drogiej wyprawki dla noworodka, ciuchbudy i allegro obfitują w niezłą jakościowo odzież używaną w b, dobrym stanie. Odkażenie w pralce to żaden problem. łóżeczko też nie musi być nowe (choć materac już powinien), wózek też możecie kupić za 150 zł używany i tak dalej. To wszystko do kupy zebrane pozwoli Ci zebrać więcej na fotelik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaaaamama
Bykulec zawsze na Allegro możesz poszukać używanego, wybrać z testów ten który Ci najbardziej odpowiada i poszukać na aukcjach. Foteliki się raczej tak szybko nie zużywają, zwłaszcza, że ten pierwszy jest bodajże 0-13 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a prawda jest taka ze tak samo jak z samochodem kupuje sie to na co czlowieka stac :/ ja bym tez chciala samochod najbezpieczniejszy z mozliwych ale jak nie mama tyle kasy to jezdze starym rozgraconym oplem :/ foteliki, jak i samochody tez sa czesto pzrereklamowane... jezdzijmy ostroznie a nie trzeba bedzie testowac fotelika, ja mialam stluczke z dzieciakiem bez fotelika i jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mnie się to od razu nasunęło - żeby kupić używany, do puki nie przeczytałam na stronie o fotelikach (tam z resztą znalazłam testy), żeby tego nie robić bo nigdy nie wiemy czy rzeczywiście fotelik jest bezwypadkowy. Na pierwszy rzut oka uszkodzeń materiału możemy nie zauważyć. Po wypadku zaleca się zmianę fotelika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolalabym tani nowy
niż drogi używany. skąd pewność że używany nie jest powypadkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myssza do.........
tylko co z tego ze ty jedziesz powoli jak np walnie w ciebie z przodu ktos jadacy 100/h bo wyprzedzal na trzeciego? albo od tylu czy z boku tir ? twoja argumentacja jest powalajaca :O jedzijmy bezpiecznie to nic sie nie stanie, tylko zapomnialas chyba ze nie tylko ty jestes na drodze nie? a wozenia dziecka bez fotelika to nawet nie skomentuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nununu
do myszsza:przerazasz mnie, sprawia ci radosc pisanie ze mialas stluczke z dzieciakiem bez fotelika...hmm tez tak mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak,jeśli często jeździcie z dzieckiem to kup droższy, jeśli są to wypady do sklepu, do lekarza to nie ma sensu przepłacać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No teśmi mi powiedział, że to ON (bo z nim jeździmy, nie mamy auta) jest gwarancją bezpieczeństwa, bo to od niego w 90 % zależy czy dojdzie do wypadku czy nie...Jak dla mnie MAEGALOMANIA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam stluczke bo pacan nie widzial znaku ustap pierwszenstwa wiec wiem o tym ze ktos moze we mnie przywalic ale wtedy to nie ma znaczenia jakie ja mam pasy czy foteliki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xjcvufhg
haha, mistrz kierownicy :P kazdy facet przecenia swoje umiejetnosci, hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wiesz co
najpierw uzbieraj na auto a potem na fotelik za 1000 zł. sory ale dla mnie to wywalenie kasy w błoto żeby kupowac taki drogi fotelik i jechać dwa razy w miesiącu 500 metrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do myszsza
aha, czyli pasy i foteliki dzialaja tylko jak ty wkogos walniesz? ciekawa teoria...... kobieto, masz ty chociaz mature?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, rozumiem, że prawdopodobieństwo wypadku jak najbardziej jest związane z częstotliwością korzystania z samochodu - to każdy rozumie, tylko czy ktoś jest mi w stanie zagwarantować, że jak będę jeździć rzadko (bo tak jest) to nie będę miała wypadku?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzywany odpada bo wlasnie pewnosci ze bezwypadkowy nie ma. tzn. jesli od kogos z rodziny/znajomych to inna historia ale kupno uzywanego od kogos np. z allegro nie daje zadnej pewnosci. my mamy drozszy fotelik bo mamy nadzieje ze bedzie zapewnial wieksze bezpieczenstwo gdyby cos (obysmy tego gdyby cos nigdy nie przezyli) ale nie wiem co bym zrobila gdybym musiala sie na niego zapozyczac. moze tanszy ale po porzadnym sprawdzeniu opini na internecie (moze wsrod znajomych) po dokladnym obejrzeniu, nie wiem co Ci doradzic :( Myszsza - wybacz ale co innego tanszy fotelik a co innego w ogole bez fotelika. ciesz sie ze nic sie nikomu nie stalo i moze lepiej nie chwal sie tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja myślę, że co każdy fotelik spełnia jakieś wymogi itd ja mam fotelik zakupiony a allegro, ma własne pasy itd i jestem z niego zadowolona, dla mojej córki 3 letniej jest idealny,nie lata przy każdym skręcie na tylnym siedzieniu itd co podwyższeń i fotelików bez pasów mam już inne zdanie. Co do tego że czym fotelik droższy to lepszy i uratuje dziecku życie, to po prostu bezsensowne gadanie,to tak jak droższy fotelik dla dziecka w samochodzie 126p (?) więc chyba sam rozumiesz, podałam tylko taki przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt ci tego nie zagwarantuje
mozesz wcale nie jedzic tylko isc chodnikiem a ktos w ciebie wjedzie. moim zdaniem w twoim wypadku nie ma sensu wydawać takich pieniedzy na fotelik. szczególnie ze jak sama piszesz nie ejst cie na to stasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×