Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolinn89

Czy warto podjąć ryzyko bycia samotną matką?

Polecane posty

Gość kolinn89

Mam mężczyznę, który mieszka setki km ode mnie, ja mam już 26 lat i bardzo pragnę dziecka. Czy podjąć to ryzyko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dalabym rady sama zajac sie dzieckiem dzien w dzien noc w noc... chyba ze zamieszkasz z mama ktora bedzie Ci pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj temat: Mam 21 lat roczna coreczke i brak faceta. Zobaczysz jakuch d.e.b.i.l.i mamy w polsce i podejmiesz decyzje. Ja tam nic zlego nie widze w samotnym macierzynstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinn89
Ja wiem, że dziecko powinno mieć oboje rodziców, ale ja chcę mieć dziecko z tym mężczyzną, żadnym innym, nikogo już tak bardzo nie pokocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego gdy pojawilo soe dziecko kosztem kasy jestesmy razem z dzieckiem. Jak dla Was kasa sie liczy nie dziecko to nie jestescie na to gotowi. Szkoda dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinn89
Dla mnie nie liczy się kasa, ale dla partnera tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż pracuje na kontraktach. I... gdy go nie ma to jest mi ciężko... ale na pocieszenie powiem, że nie ma rzeczy niemożliwych. Kwestia organizacji jest niezwykle ważna, zwłaszcza po powrocie do pracy ;) U mnie to wygląda tak, że męża nie ma góra 3 miesiące, potem wraca (najkrócej na 2 tygodnie, w porywach do kilku miesięcy), w czasie gdy go nie ma, a ja jestem w pracy, małym zajmują się dziadkowie. My podtrzymujemy stały kontakt przez telefon, skype itd. Dużo opowiadam małemu o tym co tata robi, kiedy wróci, że musimy coś dla niego wymyślec - więc synek nie wychowuje się w kompleksie braku ojca. Jakoś się kręci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ojej to nie rozumiem. bedziesz samotną matką czy nie? bo jak masz faceta to chyba nie? a gdzie on mieszka,na ksieżycu? ze nie bedzie ci , wam pomagał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinn89
Problem polega na tym, że ja nie jestem pewna na 100%, że on weźmie odpowiedzialność za mnie i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×