Czy wasze dzieci boją się dentysty?

Jak jest z waszymi? Moja córka około 2 lata temu miała leczenie kanałowe, to po jednej z wizyt mało co nie zemdlała z nerwów i strachu :( teraz już jest ok, nawet polubiła wizyty, przestała się aż tak stresować, chce jeszcze wyleczyć 2 przednie zęby by już się uśmiechać :)

Mój syn ma autyzm i może nie tyle się boi, co nie chce wspołpracować. Jest nadpobudliwy i nie wysiedzi na fotelu. Dziś miał robione 4 ząbki i jeden wyrwany. Było konieczne znieczulenie ogólne. Trochę wymiotował, ale już jest w porządku. Bawi się i dokazuje jak zawsze.

Podnoszę ;)

Nie, chodzi od kiedy skonczyl rok. Teraz ma 6 lat i jeszcze nic nie bylo robione

Nie, ponieważ kiedy miały 1,5 roku zgłosiłam je do programu profilaktycznego i stopniowo przygotowałam do regularnych wizyt.

Moja cirka sie nie boi. Chodzimy regularnie odkad corka skonczyla 2 lata, narazie nic dentystka nie musiala jej robic, tylko robimy kontrole :)

Corka ma skonczone 7 lat :)

Moja córka to kiedyś bardzo bała się dentysty a teraz chodzi na wizyty bez żadnego problemu. Grunt to znaleźć takiego z bardzo dobrym podejściem do dzieci a najlepiej gabinet który uczestniczy w programie „Pierwsza wizyta” który nam faktycznie pomógł (jak ktoś jest z Pabianic to wybrałyśmy gabinet Pani Małgorzaty Raszewskiej www.stomatologiaraszewska.pl). A w ogóle wydaje mi się że ten temat powinien być poruszany w przedszkolach i szkołach o wiele bardziej. Dla dziecka to lepsze przygotowanie i uświadomienie.

Nie boją się bo ja chodzę d o sprawdzonego stomatologa który ma odpowiednie podejście do dzieci. Leczenie jest zaaranżowane w formę zabawy. Każdej mamie polecę tego stomatologa www.przychodniadental.pl.

nie moj syn sie nie boi , zaczelam z nim chodzic chyba jak mial 2 latka od tamtej pory chodzi regularnie na przeglad , nic nie mial jeszcze borowane czy wyrywane a z przegladem i calym sprzetem jest juz oswojony , ma dzisiaj 11 lat i dentysta mu nie straszny

boja sie tylko te dzieci które sa straszone dentysta przez rodziców ,albo te które pierwszy raz trafiaja do dentysty kiedy boli je ząb. Pierwsza wizyta powinna byc adaptacyjna, kolejne lakowanie czy lakierowanie, kontrole i wtedy leczy sie małe dziurki i dziecko ma dobre wspomnienia, niestety wiekszosc rodziców nie dba o mleczaki swoich dzieci bo przeciez one wypadna... :o

Dziecko trzeba przyzwyczajać od małego, żeby potem nie bało się samodzielnie chodzić do dentysty. Ja bardzo się bałam jako dziecko, mama mnie nie zmuszała no i to mi zaszkodziło. Później sporo się nachodziłam, żeby podreperować zęby. Im wcześniej zaczniesz, tym lepiej. I co najważniejsze, dbać o jamę ustną dziecka trzeba od urodzenia i leczyć nawet mleczaki, bo to ma potem wpływ na stałe zęby. Tutaj artykuł o psujących się zębach mlecznych http://portalzdrowiadziecka.pl/index.php/video/zepsute-zeby-mleczne

Rzadko kiedy dzieci się nie boją. Myślę że ten temat jest zdecydowanie za mało poruszany w szkole i powinna być zorganizowana lekcja na którą zostałby zaproszony stomatolog i trochę dzieciom poopowiadał jak to jest w tym przyniósł niektóre narzędzia albo w ogóle powinna być to lekcja wyjściowa do gabinetu stomatologicznego. Moja córka bardzo histeryzowała przed pójściem na pierwszą wizytę ale nie było wyjścia i musiałam ją zaprowadzić że tak powiem siłą (najgorsze co mogą zrobić rodzice to odwlekanie w czasie). Wszystko co mogłam zrobić to wybrać miejsce w którym są przygotowani na takich małych strachliwych pacjentów i wybrałam Eko Med. Jak ktoś jest z Chełma to bardzo polecam bo mają tam specjalny laser Fotona dzięki któremu to leczenie jest bezbolesne i bezwiertłowe. Mała bała się właśnie nie tyle bólu co dźwięku wiertła które słyszała jak kiedyś czekała na mnie na korytarzu. Moim błędem było to że ją wtedy zabrałam także przed czymś takim przestrzegam.