dbanie o innych i bycie na koncu. Moze juz dosyć

Hej dziewczyny, jak w temacie - co robicie dla SIEBIE? Czy macie dla SIEBIE czas, jak go spędzacie? - Dziś dotarło do mnie jak rzadko myślę o sobie. Bo na pytanie męża co chce na imieniny chciałam coś do domu...Mąż z tych fajnie dobranych, więc przypomina mi, że ja też człowiek, ale ... ja zawsze stawiam dzieci i męża na pierwszym miejscu, to głównie na dzieci pożytkuje swój czas (poza praca zawodową) i pieniądze.... a na końcu ja.

siedze w nocy na necie bo tylko wtedy mam czas dla siebie.

3:13, haha... to tak, jak ja. Na szczęście jestem skrajnym przypadkiem sowy a i mój maluszek, jak podje z cyca rano, to potrafi pospać do 9 a w porywach i dłużej :)

03:17 - robimy zawody kto wieksza sowa? :) A ja poza netem, to czasem wypad z kolezanka na kawe lub zakupy i ogolnie chowam sie przed rodzinom, by mnie nie dopadła jak czytam ksiazki. Wiec tak chowajac sie mozna mnie znalexc jak czytam w lazience, pod kołdrą! Mój wolny czas to czas wyrwany!

Hahaha, ja tez chowam się z książka przed rodzina. Chyba każda mama tak ma. Ja raz na 3 miesiące wyjde do koleżanki. Na zakupy chodze z rodzina, a ciuchy przymierzam z prędkością świata. Pozdrawiam dziewczyny :)

wszystko minie kochane...za chwilę będziecie narzekać że dzieci są w domu tylko gośćmi, a wy się nudzicie ;)

Mam niespełna trzylatke(w październiku 3) kredyt i wiecznie pracującego męża. Idzie do przedszkola od wrzesnia. Szukam pracy i mam depresje bo nic nie mogę znalezc:( nawet po znajomości przeciez miejsca wolnego nikt nie wyczaruje. Sama bylam z kolegami(ze studiów mam samych kolegów bo to budownictwo) na piwie raz od pól roku. Na zakupach pare razy i to z ogonkiem który czekal na mnie w sali zabaw i wydzwanial czy juuuuuuz??. Dla siebie chciałabym wrócić na treningi karate bo cwiczylam 14lat i zdać na kolejny stopień. Od tego stopnia można juz uczyć i prowadzić treningi co bardzo lubię.

Dla siebie chodzę na siłownię (3-4 razy w tygodniu), czytam masę książek (trochę przed snem, ale głównie w drodze do i z pracy), uczę się włoskiego a w nalotach weny twórczej robię dekoracyjne świeczki :) Mało, ale na razie tylko na tyle mam czas...