Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dla pierwszego wnusia zawsze ma czas, serce. Inne wnuki są na doczepke. Przykro!

Polecane posty

Gość gość

moja teściowa faworyzuje swojego pierwszego wnuka, moja babka też zawsze faworyzowała pierwszego. Inni byli ale moglo by ich nie być. Boje się ze moje dziecko bedzie kiedys czulo to co ja jak bylam mala. Jest w ogole na to rada? Przykro mi. Dla tamtego zawsze jest czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama ma 1 wnuka moj syn i teraz dojdziw jej 4 naraz :-) oczywiscie z trojki nie z jednego dziecka i mowi mi ze pierwszy wnusio to zawsze bedzie najukochanszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to naucz dziecko, ze wiez z babcia nie jest taka wazna, jak tobie sie zawsze wydawalo. to ta tesciowa traci na braku wiezi z innymi wnukami, ten ukochany kopnie ja szybciej w d**e niz jej sie pomysli i bedzie placz: gdzie reszta wnukow? :O naucz twoje dziecko zyc z tym i kim ma a nie jak ci sie wydaje, nie lepiej bys sie czula, gdyby twoi rodzice tez przykladali do tego wage? ja jednej mojej babci praktycznie w wogole nie znalam i nigdy mi do glowy nie przyszlo, ze powinnam sie czuc gorzej przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:16 no wiesz, ale jak dziecko widzi jak babcia robi roznicę to jednak przykro mu zazwyuczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero trzeba się przekonać. Jeśli coś jest nie tak: babcia faworyzuje jedno dziecko, czy coś innego dzieje się źle (nie ważne co, bo problemów może być więcej), to można przecież dziecko od babci odseparować. Ale nastawiać się negatywnie też nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice mają dwie wnuczki i wnuka. Dwie wnuczki od brata były pierwsze a potem siostra urodziła synka, ja nie mam dzieci. Moi rodzice dosłownie oszaleli na jego punkcie. Odnoszę wrażenie, że wnuczki traktują gorzej. Nie źle, ale jest to podejście w moim odczuciu: jak są to są, jak ich nie ma to też dobrze. Syn mojej siostry ma już 2.5 roku i rodzice mówią tylko o nim, nawet jak rozmawiają tylko ze mną. Próbuję się nie wtrącać, ale nie podoba mi się to, szkoda mi córek brata. Myślicie, że powinnam porozmawiać z rodzicami, powiedzieć im, że robią źle? Może oni nie są tego świadomi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:21 Myślę, że możesz spróbować. Ja nie mam za bardzo ochoty, bo moja teściowa i tak jest człowiekiem ktory nie rozumie żadnych zarzutów w swoim kierunku i jeszcze się wyprze że jest cos takiego. Tak samo jak się wypiera że faworyzuje mojego męża na tle jego brata, a każdy idiota widzi, że jest coś takiego. Autentycznie żal mi jego brata, ktory zawsze był na doczepkę i to bardzo widać że liczy się tylko mój mąż. Teraz z kolei teściowa w stosunku do wnuków robi to samo - tyle że teraz faworyzuje wnuka od tego "gorszego" syna. Ta kobieta po prostu nie potrafi zatuszować faktu że ma coś takiego że kocha tylko pierwszego syna i pierwszego wnuka, jakby miala za malo milosci w sercu na innych. A do osoby, ktora z usmiechem na ustach tu pisze ze pierwszy zawsze najukochanszy - inaczej bys spiewala jakby twoj synek byl tym drugim/trzecim/zzwartym. Juz by ci ten uśmiech zrzedł. Nie lubię takiego cwaniackiego podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale gdzie ma widziec, jesli nie bedzie z nimi przebywac? mieszkasz z tesciami? siedzisz z nimi 12/dobe? to sie wyprowadz. kontakty spadna do jednej wizyty na miesiac, dziekco przeboleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:34 właśnie chodzi mi o te kontakty kilka razy w miesiacu, czyli jedyne jaki ma z nią nasz syn (dzieli nas te 30 km). Zazwyczaj wpychają tamci swojego syna na tę wizytę by dzieci się "integrowały". Niestety nic z tego nie wychodzi. Tamten nie znosi i nie toleruje dzieci (ma 2 latka), a final zawsze jest taki ze to glownie nad nim trzęsie się babcia i wyraźnie go faworyzuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi teściowej są identyczni. Mają wnuczkę od córki i od 8 lat o niczym innym z nimi się nie porozmawia jak nie o tej wnuczce. Mają też wnuka , ale on gorszy , bo do tamtej się przyzwyczaili i ona najulubiemsza , najwspanialsza i ohhhh i ahhhhh . Wnuczka jest obmierzlym małym bucem , wiecznie nadetym i niewychowana księżniczka , natomiast wnuczek to uroczy wesoły chłopiec . Ja jeszcze nie mam dzieci , ale wiem , że moje będą te gorsze :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn jest ten gorszy bo drugi. nie ma wizyty u tesciowej by tesciowa nie gadala bez przerwy o tamtym wnusiu i ciagle ich porownuje na niekorzysc mojego syna. jest to okropne. dzieli ich 2 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mozecie po prostu powiedzieć tego tesciom? Moi też uwielbiają najstarszego, najbardziej widać to na tle jego młodszego brata ale mój mąż niby w zartach zawsze im mówi, że no tak, ulubieniec, najlepszy itp i już tak nie robią. Nie wiem czy zrozumieli trochę czy po prostu to ukrywają ale pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze da się wszystko powiedzieć wprost. Moi teściowie nawet na najmniejsza krytykę reagują wielka obraza, a nie daj Bóg powiedzieć im , że nierówno traktują wnuczeta. ... trzeba by było odwiedzać ich w szpitalu , bo przeszliby atak serca . Ja to olewam i chętnie bym im wygarnela prawdę między oczy , ale mąż źle znosi fochy rodziny . Ja tez jestem tym gorszym dzieckiem , bo drugim . I miałam odwagę o tym powiedzieć swojej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:32 Ja to powiem teściowej jak tylko nadarzy się w rozmowie stosowna okazja. Bo szczerze mówiąc, zaczyna mnie to już bardzo uwierać, to robienie różnicy. Z tym, że i tak nasz nie wygra tej chorej rywalizacji w ani jednym przypadku na 10, bo moj mąż nie wchodzi mamie w tyłek, nie spełnia jej każdej zachcianki (teściowa to rodzaj osoby a la księżniczka, spełniajcie jej życzenia a la woźcie ją tu i tam, kupujcie jej takie a takie prezenty) a tamten syn włazi jej w tyłek i nadskakuje bo wyczul, że babcia potem będzie przychylniej nastawiona i nie odmowi cotygodniowego nianczenia wnuka. Mój mąż nie znosi żebrać, to i opieki nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak ktoś wyżej napisał . Jak dziecko zacznie odczuwać różnice w traktowaniu , wytłumacz , że dziecko ma nie czuć się przez to gorsze , najlepiej opowiedz co Ty czułas, jak byłaś dzieckiem i nie zawsze należy się przejmować tym jak zachowuje się babka. A wy zapewnijcie, że bardzo je kochacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w ogóle wydaje mi się, że takie jawne faworyzowanoe jednego z wnucztą np u córki dzieci są super , a u synowie nie , jest wrednym sposobem na pokazanie jak się np synowej nie lubi i wie , że taki sposób najbardziej ja zaboli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A może rzeczywiście nie lubią tych dzieci. Przecież wiadomo, że nie wszystkich ludzi lubi się tak samo. Tak samo jest z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:24 Tak? To powiedz mi skąd ona ma juz wiedzę jaki jest nasz synek, skoro on ma dopiero kilka miesiecy zycia, a tamta już jawnie okazuje ze woli innego wnuka. Co się z nią spotkamy to w kolko tylko wysluchuję "A on taki wspanialy, a on zrobil to, a on zrobil tamto" malo sie nie zacznie zachwycać jaką kupkę zrobił :/ no naprawdę tak to wygląda, ciągle tylko go chwali i porownuje "A on juz w wieku waszego to dawno siedzial", "A on to tak nie plakal jak wasz" nosz k..wa ciągle sugeruje ze nasz gorszy! Z tamtym siedzi często, z naszym zostac nie chce bo sie "boi ze on bedzie plakal"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może z tamtym dzieckiem teściowa zdążyła się już zżyć, w Wasze dziecko jest jeszcze malutkie i nie za bardzo kontaktowe, więc co tu o nim mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co by nie było , dziadkowie nie powinni jawnie nigdy faworyzowac wnuczat i takie jest moje zdanie . To są dzieci krew z waszej krwi i tłumaczenie to zzyciem czy innymi wymysami są głupie !! Autorce na prawo być przykro , bo pewnie to tez odbiera osobiście , jakby teściowa miała coś d9 niej i odgrywa się na wnuku. Takim dziadkom powinno być wstyd , sama mam takich teściów , jak wyżej pisalam. Taka gadka krzywdza wnuczka , a jednocześnie obrzydzaja uwielbiana wnuczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:33 Masz racje. Ja lapie sie na tym ze przez te przechwalki tesciowej i wychwalanie tamtego wnuka zaczynam miec niechec do tego dziecka, mam na jego temat zdanie ze to rozpieszczony d**ek (zreszta tak sie zachowuje, poza tym nienawidzi innych dzieci i najchetnij by sie ich pozbyl), zaczynam miec tez co gorsza, niechęć do jego rodzicow bo sobie mysle ze moze tesciowej w tylek wchodz ą albo cos, skoro ich dziecko jest jawnie faworyzowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz to samo co mam ja . Mimo , że ja nie mam jeszcze dzieci . Ale wnuczki teściowej wprost nie trawie . Rodzice nigdy nie są bez winy , ale oni pewnie się cieszą , że to ich dziecko jest tak uwielbiane. ... ale nie martw się z takich dzieci wyrastają małe niewdzieczne buce, które później iedza na karku rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest identycznie. Moi teściowie faworyzuja córki szwagierki, są z nimi zzyci bo one są na miejscu no i są takie biedne bo szwagierke porzucił mąż i jedna wnuczka się wychowywała bez ojca, a ta druga jest z nowego związku ich córki ale ojciec malej to debil jest. My jak przyjedziemy do teściow te dwa razy w roku (mieszkamy za granica) to nie poświęcają naszemu 4 latkowi ani 5 minut, nie zapytaja co u niego,jak w przedszkolu,czym się interesuje, zawsze przychodzi szwagierka z tamtymi wnuczkami i one są te naj. Ja to mam gdzieś bo mój syn ma swoich ukochanych dziadków(na razie jest ich jedynym wnukiem) i pomimo odległości mają świetny kontakt,ale wiem ze mojemu mężowi jest przykro ze jego rodzice mają gdzies naszego syna. U mnie w rodzinach tez tak było ze jedna babka miała ukochanych wnuków od siostry ojca,a druga powybierala sobie po jednym od każdego z dzieci. Tylko dziadkowie z obu stron kochali nas wszystkie wnuki tak samo bez faworyzowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:02 rodzicom, ale i dziadkom. A ta babunia co tak rozpieszcza gnojka mimo ze widzi ze ma on chamskie i egoistyczne zapędy jeszcze się zdziwi jak będą rodzice do szkoly wzywani bo niunio mysli ze jest najwazniejszy i trzęsie szkołą. W dodatku takie rozpuszczone gnoje często9 nie pamietaja potem o babci zupelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwi mnie tez ze tesciowa do nas chwali jaki to wnusio wielki inteligent dwuletni i indywidualista niezalezny. Szkoda ze zapomina o tym że dzieciak ma podejrzenie Aspergera bo nienawidzi innych dzieci, nie toleruje ich obecnosci w tym samym pomieszczeniu nawet i nigdy nie obserwowal nawet co robią. Totalny odludek i dziwoląg, mówi z pamięci dlugi wiersz i babunia sie cieszy ze taki inteligentny, zapomina tylko że inteligentny kosztem umiejętności spolenczych, bo widac po nim ze na tym tle ma poważne zaburzenia. Tego babunia nie widzi, ciągle go chwali przy nas i przy naszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym jak dla mnie to neich tam sobie go woli i uwielbia, ale po co gada to uparcie przy nas za kazdym razem. I to nie raz, a po kilkanaście razy w czasie spotkania. Nie wiem, czy jest aż tak wyrachowana i aż tak mnie nie znosi, czy jest aż tak bezmyslna po prostu. Stawiam na to pierwsze, to nie jest kobieta która ma niskie IQ, kobieta po doktoracie powinna pewne rzeczy ogarniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś najzwyczajniej w świecie zazdrosna :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagłusza swoje poczucie winy , albo tak jak moja teściowa myśli , że co nie powie to każdy to łyka jak pelikan .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 28 , no i co z tego ze jest ? Ty byś pewnie nie była , bo tu każdy kozak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda jest zazdrosna jak widzi że inny wnuk jest dużo lepiej traktowany. To normalne i nic w tym dziwnego że się odczuwa żal i zazdrości się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×