Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego od razu po ślubie zachodzicie w ciążę?

Polecane posty

Gość gość

Nigdy nie zrozumiem kobiet, które od razu po ślubie zachodzą w ciążę, kiedy nawet rok nie upłynie. A już zupełnie nie rozumiem tych, które starają się o dziecko jeszcze przed. Nie chcecie się nacieszyć małżeńskim życiem? Pobyc tylko we dwoje? Robić to na co macie ochotę? Ciąża i dziecko mocno ogranicza. Rozumiem marzenia o dziecku ale od razu po odejściu od ołtarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz to ich cel..mezus kredycik dzidzius..stabilizacjjs po polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszłam dwa miesiące po zaręczynach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla nas decyzja o ślubie jest równoznaczna z decyzją o założeniu rodziny i posiadaniu dzieci. We dwójkę można spokojnie żyć bez ślubu i właśnie sobą nacieszyliśmy się przed ślubem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bierzesz poprawkę na to że niektórzy są ze sobą latami zanim wezmą ślub i się zaręczą? Ja wprawdzie wychodziłam za mąż naprawdę młodo, ale z tego co widzę po naszych znajomych, to zdecydowana większość robi sobie długą, beztroską młodość, nawet jak są z kimś na stałe- to bez ślubu, ewentualnie zmieniają partnerów, rozwijają się w pracy, wyjeżdżają, i dopiero trochę przed 30-tką albo i po ślub i wtedy owszem, dość szybko ciąża. Dla wielu ludzi po prostu branie ślubu oznacza założenie rodziny, a założenie rodziny nie tylko męża- ale i dzieci. Plus poprawka na to że niektórzy po prostu o dzieciach marzą i taki model związku ich najbardziej uszczęśliwia, podejście jak każde inne. Nie widziałam jakoś tu na kafe przekonywania że jak ktoś podróżuje, szuka nowej pracy, koncentruje się na swoich zainteresowaniach i znajomych, to będzie nieszczęśliwy- a agitacja w drugą stronę na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo tak chcieliśmy, nic nie stało na przeszkodzie żeby nie mieć dziecka zaraz po ślubie. Miałam już 30 lat i uważam, że to już najwyższy czas na dziecko, zresztą nigdy nie wiesz jak długo będziesz się starać, a mając te 30lat masz jeszcze czas by się np. leczyć itp. Nie jestem z tych co chcą rodzić w wieku 40 lat, bo dla mnie to późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja zaszłam po zaręczynach. Byliśmy ze sobą trzy lata, pomieszkiwalismy razem, chodziliśmy na imprezy. Teraz mąż już pracował, ja kończyłam studia i zachciało nam się bobaska. Nie każda kobieta ma parcie na karierę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to po co Autorko? Żeby była szansa dłużej utrzymać męża przy sobie (a nóż widelec będzie chciał się ewakuować-trzeba go jakoś zatrzymać); z braku innych zainteresowań,; szwagierka/teściowa/mama- wszyscy naciskają,; żeby nie "musieć chodzić do pracy"-niech inni odwalają robotę, mnie się należy L4; jak od razu po ślubie urodzę pierwsze to szybciej zajdzie w ciążę z drugim, więc i 500+ się szybciej pojawi; żeby mieć pretekst nie uprawiać seksu- po co skoro jestem już w ciąży; w końcu żeby zostać expertem od porodu SN, karmienia cycem, bycia z dzieckiem 24 h/dobę żeby nic nie umknęło z pierwszych chwil i żeby doić chłopa z kasy niczym bankomat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kilka takich par, które długo zwlekały i kiedy podejmowali decyzję o dziecku to myśleli, że kilka numerów i będzie. Akurat w każdym z tych przypadków kilka numerów zamieniło się w lata starań. A to poronienia, a to słaba sperma, a to policystyczne jajniki. A czas leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widać, że jesteś albo chora psychicznie, albo z zawiści. Czytam takie wypociny turaj od dłuższego czasu i zastanawiam się kto Cię tak skrzywdził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do 500 plus widać, że nie masz dzieci. Dzieci kosztują o wiele więcej niż to pincet. To tak d l a informacji. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy polaczkowaty brak poczucia humoru i dystansu ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na co maja czekać aż będą mieć problemy żeby zajść? Jak mnie ten polski jad i ocenianie wiurwia. Osobiście tak nie robiłam ale nic mi do tego, kto robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale durne pytanie. Ja ze swoim chlopakiem mieszkalam 10 lat. W momencie kiedy zdecydowalismy sie na dziecko to i "automatycznie" na slub. Tak tak jestem zacofana i chcialam miec dziecko z prawego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaaaaaaaaaaa
Bo mialam 28 lat a maz 30 l. Kazde z nas nacieszylo sie juz wolnością. Tak wiec w czerwcu byl slub a 10 miesiecy później urodzila sie nasza córeczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotyczny temat. Serio znasz dookoła tyle par, które przed slubem nie mieszkało ze sobą, brało śluby w wieku 20 lat i płodziło dzieci? Na jakiejś wsi mieszkasz, że dopiero po slubie można robić na co się ma ochotę bo inaczej to proboszcz by źle patrzył? :D Wszyscy znajomi w moim otoczeniu brali ślub przed 30-tką po latach spędzonych na mieszkaniu razem, imprezowaniu, rozwijaniu zawodowym, podróżach, a ślub oznaczał planowaną zmianę priorytetów zyciowych i założenie rodziny czyli też i starania o dziecko. Autorka mieszka chyba na wsi zabitej dechami albo w kosmosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cie to obchodzi, ty jak nie chcesz to nie musisz wcale miec dzieci. Moze to i lepiej, niz bys miala przekazac w genach takie wscibstwo i wredote...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zrozumiesz bo masz za mały rozumek...nnno ale sama to przyznajesz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafisz pojąć, że ilu ludzi tyle sytuacji życiowych a ty znasz tylko jeden scenariusz? Po sposobie pisania widać,że jesteś młodą osóbką,która o małżeństwie,macierzyństwie wypowiada się na podstawie wyobrażeń jak powinno według ciebie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszlam w ciaze 6 lat przed slubem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszłam w ciążę 2 lata po ślubie właśnie dlatego, żeby nacieszyć się sobą. Nie żałuję, chociaż miałam wtedy 35 lat. Teraz jechać gdziekolwiek z dzieckiem, to czasem jest mega wyzwanie, bo albo dziecko chore, albo marudzi, albo szybko trzeba wracać do domu. Gdy dziecka nie było, nie było tego problemu, jeździliśmy, gdzie chcieliśmy i nie spieszyliśmy się do domu. Zaszłam w ciążę, bo wewnętrznie czułam taką potrzebę, a nie dlatego, że latka lecą itp. Wszystkim kobietom życzę takiego realizowania planów z przekonania i wyboru, a nie z przypadku, bo tak trzeba, bo już czas. Zupełnie inaczej wszystko wtedy wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat nie jestem już aż tak młodą osobą, bo mam 25 lat i szykuje się do ślubu. :-) Oczywiście nie mogło się obejść bez obrażania mnie. Gratuluję kultury. :-) Tak się składa, że nie mam zamiaru przez 10 lat mieszkac z partnerem, żeby się w 'wyszaleć', a dopiero potem lecieć do kościołka wziąć ślub, żeby 'miec dziecko z prawego związku'. Ale skoro większość kobiet według Was tak robi...- już rozumiem dlaczego dziecko jest od razu po ślubie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos jest ze soba x lat to po co ma czekać nastepne x lat ? Nie kazdy chce rodzic dzieci w wieku 35 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodzilam dziecko 4 lata po slubie. Chcialam nie tylko nacieszyc sie mezem ale odlozyc kase, kupic mieszkanie. Natomiast jak ktos chce maluszka zaraz po slubie albo przed to nic mi do tego. Ludzie sa rozni, rozne sytuacje, wiek, zarobki, sytuacje mieszkaniowe. Gdybym miala swoje mieszkanie na start to moze zdecydowalabym sie wczesniej. A co do osoby, ktora wyzywa matki wyzej, ze niby chca dzieci bo uciekaja od pracy. Tak sie sklada, ze w obu ciazach pracowalam do 8 miesiaca, po macierzyskim wracalam do pracy na czesc etatu. Urodzenie dziecka, karmienie go i bycie z dzieckiem to tez praca a potem jest jej wiecej, bo trzeba polaczyc wychowanie z praca zawodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:24 A ja wzielam slub jak mialam lat 26 i owszem, juz kilka miesiecy po slubie bylam w ciazy. Jak masz z tym jakis problem to moge ci tylko wspolczuc glupoty. Kazdy robi jak uwaza. Ja dlatego zaszlam w ciaze ze wydawalo nam sie ze skoro bierzemy slub tzn. zakladamy rodzine, a rodzina to tez dzieci. Proste i logiczne, dla nas przynajmniej. Mam skonczone 26 lat, polroczne dziecko i nie uwazam ze to za wczesnie. Zwiedzilismy pol Europy jeszcze przed slubem, wiec nie wiem o jakie wyszumienie ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nie zamierza zachodzic w ciaze zaraz po slubie, ale widac nie tak komfortowo jest jej z ta decyzja (moze ona nie chce, moze facet, ale cos ja tam uwiera) bo zaklada tematy na kafe majace utwierdzic ja w (blednym)przekonaniu ze jesli ktos zyje inaczej niz ona to znaczy ze zyje gorzej. Biedne dziecko, takiej to tylko wspolczuc...bardzo nieszczesliwa w gruncie rzeczy osoba, skoro musi sie na kafeterii utwierdzac w swoich urojeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za roznica ? My mieszkalismy ze soba przed slubem od 2 lat, a razem bylismy od 5. Zdazylismy nacieszyc sie byciem ze soba we dwojke, wspolnym mieszkaniem. W ciaze zaszlam 5 miesiecy po slubie, bo tak chcieliśmy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed ślubem zdążyliśmy pobyć ze sobą i się sobą nacieszyć, teraz wspólnie cieszymy się sobą i naszym maleństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalismy sie przed slubem 2 lata, w momencie slubu mialam 25 lat, zdazylam przedtem miec innych partnerów, więc miałam porównaniei wiedzilam, ze mąz jest własnie TYM. Potem były zupelnie szalone , wspaniałe lata wspolnego zycia, wicia gniazda, rozwoju wlasnego, przygód itd . Na dzieci zdecydowalismy sie po 10 latach, dojrzelismy do tego i psychicznie i materialnie. W naszym wypadku był to najlepszy wybór, bo malzenstwo nie kojarzylo nam sie z obowiazkami, ktore male dzieci wnosza, a z wolnym , wariackim, wspolnym czasem, ktory zawsze bedziemy pamietać. Dla mnie do tej pory mąz = tańce, zabawa, rozmowy do poznej nocy, podroze, ciekawa praca, pomysły. Tak było w moim wypadku, ale jak najbardziej rozumiem, ze kazdy ma wlasne zycie i uklada je najlepiej, sytuacje i charaktery sa rozne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty autoreczko myślisz, że przed ślubem w XXI wieku ludzie ze sobą nie mieszkają i nie spędzają czasu tylko we dwoje tylko jak w komunie każdy mieszka z mamusią i spotykają się ukradkiem na schadzkach? Z przyszłym mężem mieszkaliśmy na swoim 5 lat przed ślubem i mieliśmy za sobą połowę kredytu :P W tym czasie zdążyliśmy się sobą nacieszyć w domowym zaciszu i na szalonych wakacjach. W momencie ślubu miałam 30 lat, na co miałam czekać? Odpowiedz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×