Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do kobiet,które nie chcą mieć synka a córkę. DLACZEGO??

Polecane posty

Gość gość

Nie rozumiem was, to trochę bycie niedojrzałą. Gdzieś tu widziałam niedawno temat "nie chcę mieć syna" i zrobiło mi się przykro. Że nie chcecie takiego małego ślicznosia kochanego tylko datego, nie nie ma waginy i nie będzie z wami plotkował o d**erelach? coś wam powiem, nie ma reguły że to córka na starosc bedzie czesciej was odwiedzac niz syn. To stereotyp. Dodatkowo ja nie dogaduję się z matką i nie przyjaźnimy się, zupełnie więc nie rozumiem dlaczego miałaby mnie woleć od syna. Zresztą nie wiem kogo "woli", jej są chyba obce takie infantylne wybory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niby też nie chciałam, a mam. A potem jak się przekonałam do syna to już nie chciałam córki, a też mam:-) Jedna i druga płeć ma swoje mocniejsze i słabsze strony i osobiście cieszę się, że mam jedno i drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziewczynki fa fajne pomocne i słodkie. Corunie mamuni. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie lubię małych chłopców, głośnych, rozganianych, absorbujących, niesamodzielnych,zasmarkanych i uwieszonych mamuni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprawda...ja z matką całe życie żarłyśmy się. Nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:11 masz rację, to rozganianie chłopców, bycie absorbującymi to też jest powód dla którego wolałam córkę. Ale wyszedł syn i nie zamieniłabym go na córke :) a nie każdy synek jest taki jak opisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z 13.11 możliwe, ale na szczęście mam córkę i więcej dzieci nie planuję. Syna pewnie też bym kochała, ale cieszę się, że mam córkę. I ja zawsze się z ojcem żarłam, a z mamą mam kontakt świetny. Brata jak nie znosiłam, tak nie znoszę do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież to prawda, że z synem jest więcej problemów w okresie niemowlęctwa i wczesnego dzieciństwa. Dziewcyznka zajmie się sobą, będzie w kąciku bajki przeglądać, czytać po swojemu, będzie cichutka (zdarzają się wyjątki ale z mojej obserwacji wynika e to naprawde są WYJĄTKI na minus i rzadko spotykane). A chłopiec? widziałaś Ty roczniaka żeby się umiał czymś zająć na więcej niz pare minut? chrześniak mojego męża coągle wszystko rozwala, wali w podłogę, jęczy, ma fochy i robi mega bałagan. Jego mała kuzyneczka rówieśnica to fajna dziewczynka, z taką to przyjemnie się siedzi, nie to co z tym małym terrorystą. Mój brat jak był mały też był nie do wytrzymania, rozwalał wszystko, a ja sie grzecznie bawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo uważam, ze łatwiej mi będzie wychować dziewczynkę, skoro sama też byłam dziewczynka i mniej więcej wiem ja może interesować, jakie zabawy może lubic, jak bedzie przebiegał rozwój charakteru. Chłopców nie znam, nie rozumiem ich potrzeb i zabaw i nie wiem czy umiałabym ich odpowiednio wychować. Poza tym co fajnego mozna robić z chłopcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:17 tak samo uważałam, dlatego na początku byłam nieco rozczarowana, że będzie syn. ale z chłopcem też można się fajnie bawić, wiem po swoim bratanku. dziewczynke moglabym niechaćy źle ustawić psychicznie, np. skoro ja mam doły i jestem czasem taka nie do zycia to napatrzyłąby sie na matke i byłaby słabą kobietą spychicznie byc moze. a syn to zawsze inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, chlopcy od malego to lenie, zasmarkance, wiecznie udyndani na matkach ktore we wszystkim ich wyręczaja, a na stare lata placzą ze z syna pozytku nie ma, nawet szklanki herbaty nie poda. tak jest. zdecydowana wiekszosc chlopakow to niedorajdy zyciowe-przejdzcie sie do pierwszego przedszkola czy na plac zabaw.dziewczynka juz dawno ubrana/ katar wytrze sama, zaawiaze sznurowke.. a chlopak? mamusia zapina kurteczke, wiaze szaliczek, wycierta nosek, ciagle wola: zawiaz buciak", popraw spodnie.... w okresie dojrzewania obie plcie potrafia byc okropne, niemniej znam wiecej chlopakow sprawiajacych mega problemy wychowawcze niz dziewczat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda matka chciałaby mieć córkę. Choć jedną. Oczywiście na kafeterii nikt się nie przyzna ale w sercu tak czujecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja natomiast zawsze chciałam chłopców. Dziewczynki nie wzbudzaja we mnie specjalnej sympatii. Infantylne, rozpiszczane księżniczki. A jeszcze te róże, brokaty i koronkowe kiecki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To głupie dyskryminować dzieci ze względu na płeć, zresztą teraz jest moda na gender. Niemowlę płci męskiej może nasilać do oka, kiedy za bardzo się pochylisz przy zabiegach pielęgnacyjnych, przewijania. Poza tym to kwestia wychowania i predyspozycji rodziców, każde dziecko z braku ciekawszych zajęć biega i wrzeszczy, że można ogłuchnąć :-) miało być "nasikać":-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Róże brokaty i kolorowe kiecki są najlepsze:) i wiązanie kucykow i warkoczyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba normalne, że zdrowa na umyśle kobieta woli swoją płec od przeciwnej, jeśi chodzi o rozmowy, spędzanie czasu itd.? Zawsze uważałam, że te kobiety, które mówią, że córka to zło, że nie mają koleżanek, że nie lubią kobiet i trzymają się tylko z facetami...to z takimi jest kobietami coś nie tak. Widać są zawistne i dlatego żadna kobieta ich nie lubi ze wzaejmnoscia. Albo są takimi babovhłopami. Takie wlasie babochłopy jak moja tesciowa nie nawidza dziewczyn i mi powiedziała że ojjj jak ona sie cieszy ze córki nie ma, tak sie modliła o synów i ma. Oczywiście nas synowych nie lubi, utopiłaby w łyżce wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim-NAJWAŻNIEJSZE ŻEBY DZIECKO URODZIŁO SIĘ ZDROWE!!!-a czy syn,czy córka?Ja chciałam syna ale pierwsza urodziła się dziewczynka i rzeczywiście była takim małym,grzecznym aniołkiem...do czasu aż dorosła,teraz daje mi w kość,pokazała pazurki...syn zawsze jest bardziej za matką,córeczki są "tatusiowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu uważacie, że jak ktoś nie chce dziewczynki to ok, a jak nie chce chłopca to niedojrzała i nie powinna być matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam nadzieję, że nie będę mieć córki. Po pierwsze dziewczyny mają gorzej, są bardziej narażone na krzywdę. A po drugie nie lubię typowo dziewczęcych zabaw, jakieś lalki, wózki, zawracanie d**y, wolę z chłopcem w piłkę pograć albo roboty poskładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tu nie napisał tak jak mówi 13:26. Ja uważam, że dyskryminowanie posiadania dzieci obydwu tych płci jest chore. Dlatego nie rzoumiem mojej teściowej. Co to za tekst w ogóle że ona nie chciała mieć córki ze wszystkich sił? Co to za tekst? taki ktoś niech się cieszy że w ogóle ma dzieci, los powinien był się za to wziąć przy takim podejściu. Ja i z córki i z syna cieszyłabym się! Nie dyskryminuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Każda matka chciałaby mieć córkę. Choć jedną. Oczywiście na kafeterii nikt się nie przyzna ale w sercu tak czujecie usmiech.gif DOKLADNIEEEEEEEE!! ZADNA SIE NIE PRZYZNA, BO PO CO... wszystki matki synow ktore znam a zdecydowaly sie na 2 dziecko to mowily ze marza o dziewczynce...hmm, ale jak rodzil sie syn jako 1 dziecko to ciumkały ze synuś, ze cudownie, ze synus mamusi, ale widac ze w glebi serca kazda chciala dziewczynke, wiekszosci sie udalo, kilka z nich ma 2-3 nawet jedna 4 synów i wciaz marzy o dziewczynce, przed kazda ciaza robila wywiad jak zrobic, zeby dziewczynka wyszła.nie udalo sie, chlopcy zdrowi, ale wiem ze do konca zycia o ile sie nie zdecyduja na 5 bedzie marzyla o corce. to jest natura, i nie badzcie zakłamane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze chcialam miec corke, juz jako dziecko wszystkie lalki byly dziewczynkami, mialam jedna chlopca-mial siusiaka, jak na tamte czasy byl jak male dziecko. ale jakos niezbyt sie nim chcialam bawic, wolalam zwykla szmacianke-ale lalę niz lalke - chlopca. dzis mam corke. mysle o drugim dziecku, jesli bylby chlopak ok. jesli druga dziewczynka jeszcze wieksze ok, wazne ze zdrowe, ale chociaz jedna corke zawsze chcialam miec, no i juz, takie cos mialam w glowie,to silniejsze ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:27 z tego właśnie powodu cieszę się, że będę mieć syna. Nie wydam póki co na świat osoby, która ma na starcie gorzej, bo nie ma tam takiego małego czegoś między nogami. Nie będzie miała "daty wazności" że niby po40tce to już nie to, nie będzie się trzęsła że to ona więcej poświęca dla dzieci, nie będzie się bała że po 40tce mąż ją kopnie w d...pe a ona zostanie ze słamanym sercem i latami które mu dawała w miłości i lojalności. Facet zawsze sobie poradzi. Do niego boją się chlastać w sklepie, autobusie, a kobietą każdy sobie gębę wyciera. Bo myśli, że nie dostanie z liścia. I z reguły nie dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wewnętrzne pragnienie od zawsze. Nie da się tego wytłumaczyć. Zawsze chciałam mieć córkę. Zaaaaaawszeee :P Mam syna i cóż - jest najcudowniejszym dzieckiem na ziemi dla mnie :D Ale gdyby mi się tak w drugiej ciąży trafiła córka to byłabym najszczęśliwsza na świecie. Miałabym wszystkich w domu jak to mówią hihi męża synka i córeczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok, ja np. nie ukrywam, że chciałabym mieć córkę. Ale syna też, najlpeiej parkę. To zawsze moje marzenie było. Mam na razie syna, pewnie że chciałabym by druga była dziewczynka. Jak ktoś tak nie chce to nie wiem, czy mówi szczerze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sąsiadka też nie chciała syna, a córkę. Zaszła w ciąże i co się okazało ? Bliźniaki - chłopczyk i dziewczynka. Synkowi życzyła śmierci i... przy porodzie jedno z bliźniąt zmarło i to właśnie zmarła dziewczynka. Syna nienawidzi po dziś dzień, chociaż ten już jest dorosły, ma żonę i własne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:30 naprawdę wierzysz w to, że te kobiety, które nienawidzą dziewczynek i nie chcą mieć córek, to kłamią? Uważasz, że po co moja teściowa mi by kłamała mówiąc, że modliła się o synów bo "woli synów"? A moja babcia, która powiedziała że woli wnuków niż wnuczki, to tez Twoim zdaniem kłamie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:36 masakra, jaka patologia....biedny chłopczyk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaaa852
Taaa, ciesz się , że będziesz miała syna. Jak dorośnie i tak będzie miał cię w doopie, bo najbardziej będzie liczyło się zdanie tej, która mu peezdą zaświeci i dobrze da ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:27 z tego właśnie powodu cieszę się, że będę mieć syna. Nie wydam póki co na świat osoby, która ma na starcie gorzej, bo nie ma tam takiego małego czegoś między nogami. Nie będzie miała "daty wazności" że niby po40tce to już nie to, z taką nienawiścią do własnej płci, z takimi kompleksami i co tu ukrywać ...zwykłą głupotą nie wychowasz dobrze żadnego dziecka. Po prostu, za duże masz problemy ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×