Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćanty

Do mam katoliczek. Nie krępuje was spowiedź? Dzieci też ze spokojem posyłacie,

Polecane posty

Gość gośćanty

bo muszą mieć komunię? Ja właśnie dlatego nie podeszłam do bierzmowania jako nastolatka. Po komunii praktycznie przestałam chodzić do spowiedzi. Do kościoła jeszcze chodziłam, bo rodzice kazali. Nie będę opowiadać staremu kawalerowi na klęcząco o moich występkach. Przecież to jest upokarzające, a w dodatku kręci księży. NIe wyobrażam sobie też jako dorosła kobieta spowiadać się z seksu przedmałżeńskiego jak to robią pary przed ślubem kościelnym. Serio was to nie upokarza czy kompletnie macie sprane mózgi przez lata katechezy w szkole czy też nie macie godności i poniżacie się dla tej szopki w , bo uroczyście jest i żeby ludzie nie gadali? A potem w małżeństwie będąc spowiadacie się np z flirtu z kolegą, imprezy z koleżankami czy z antykoncepcji, bo to są grzechy? czy sobie odpuszczacie tylko wtedy po co taka spowiedź? Nie lepiej nie iść wcale? Dziecka to już w ogóle nie wyobrażam sobie posyłać do spowiedzi żeby klęczało przed księżulą i opowiadało co nabroiło. Nie macie oporów? bo ja bym miała. Żaden stary dziad nie będzie przesłuchiwał mojego dziecka tylko dlatego, że wszyscy na ślepo jak świnie na rzeź idą tam bez zastanowienia, bo im sprano mózgi. Jak to jest z wami. Z ciekawości pytam. Nie macie oporów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz wylecą że przecież księża to ludzie z powołaniem, posłańcy boży i w ogóle nie postrzegają tak spowiedzi :D BUAHAHAHAHAHA :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spowiedź jest dla ciemnoty ja tez bym dziecka nie posłała. Wiadomo, że to czarnych jara, mogą nas inwigilować i spowiedź umacnia w człowieku poczucie wstydu i upokorzenia, bo nie dość, że mu to wszystko mówisz to jeszcze klęczysz. zgadzam się z tobą autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz coś z głową spowiadasz sie przed Bogiem a nie "jakimś facetem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a ty jak widać masz sprany mózg jeżeli nie widzisz, że mówisz grzechy facetowi w sutannie, bo bóg i tak zna twoje grzechy ale lataj, lataj i opowiadaj :D niech się stary zbok podjara, bo przecież to przed bogiem się spowiadasz hahahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś masz coś z głową spowiadasz sie przed Bogiem a nie "jakimś facetem" xxxx jednak słucha tego ksiądz, a on jest tylko człowiekiem i to nie zawsze dobrym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty masz coś z głową jeżeli nie widzisz, że spowiadasz się jakiemus facetowi pamiętam jak miałam 12 lat i zmarła moja babcia. Poszłam w jej parafii do spowiedzi mówię, że ściągałam na sprawdzianie, pyskowałam mamie, uderzyłam siostrę, a on mnie pyta czy się z siostrą dotykamy same albo wzajemnie po miejscach intymnych, czy wkładamy sobie palce w pupę :o ale tak, owszem to Bóg przez niego przemawiał. W życiu już później u spowiedzi nie byłam i dziecka nie poślę. Niech spier/dalają ci "boży posłańcy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie krepuje, dlatego nie chodze, wiem ze to sie ze soba wyklucza ze jestem katoliczka i nie chodze do spowiedzi no ale cóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie chodzę bo wbrew temu co debilny moher mówi spowiadasz się niestety obcemu dziadowi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćanty
10:15 a co z twoim dzieckiem chcesz żeby się spowiadało? przecież ośmiolatek to jeszcze naiwne małe dziecko narażone na różne nieprzyjemności ze strony księdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie krępuje. Owszem, nie lubię, bo nikt nie lubi przyznawania się do robienia złych rzeczy, ale później czuję się taka "lekka". Czy to co mówię księdza jara? Nie mama zielonego pojęcia, nie byłam na jego miejscu, ale przypuszczam, że bardziej nudzi. Nigdy, a mam już sporo lat, nie spotkałam się z jakimiś głupimi czy krepującymi uwagami. Myślę, że osobom niewierzącym trudno jest to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyHardcore
ja osobiście też mam opory przed spowiedzią, chociaż jestem wierząca. Mam jednego, sprawdzonego spowiednika i to mi wystarcza :) Serio ksiądz z powołania. Nigdy mi jeszcze nie zadał "dziwnych pytań" ani nie upokorzył czy też nigdy nie wywołał u mnie poczucia winy i wstydu podczas spowiedzi. Ale gdybym miała iść do jakiegokolwiek innego księdza to nie wiem czy bym poszła. Słyszałam (chociaż nie mogę powiedzieć, że tak było na pewno, bo nie wiem i nie znam szczegółów) też o przypadku w jednej z wiejskich parafii w moim regionie, że ksiądz wyśmiewał się z grzechów parafian. i to nie podczas spowiedzi, a przy ministrantach, organiście czy kimkolwiek, kto akurat pracował przy kościele lub na plebanii. Nigdy nie poszłam do tego księdza się spowiadać. Niby nie wiem czy takie coś miało miejsce, ale wolałam nie ryzykować, że cała wieś będzie wiedziała, że X z miasta Y tak i tak nabroiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie chodzę. Przeszłam komunie, bierzmowanie dla świętego spokoju. Swojego i rodziców, żeby mnie nikt palcami w szkole nie wytykał. Nigdy nie byłam wierząca. Już jako dziecko nie wierzyłam w te bajki, na katechezie w przedszkolu wolałam siedzieć w kącie niż brać w tym udział. W szkole traktowałam to jako podniesienie ocen, a i nie zawsze czasami jako jedyna w klasie miałam 2 z religii. Nie cierpiałam tego. A spowiedź to dla mnie jedna najbardziej upokarzających czynności jakie sobie czarni wymyślili. Klęczeć przy nich i opowiadać o czymś co wg. nich zrobiłam złego. Nigdy w życiu nie pójdę do spowiedzi. Nie chcę ślubu kościelnego. Do kościoła chodzę tylko na śluby i pogrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Większość tutaj niechętnych spowiedzi to są wierzące jakbyś nie zauważyła. ja też jestem wierząca ale po pytaniach o macaniu i seksie analnym z siostrą co wyżej napisałam stwierdziłam o nie! wypier/dalać! może ty tego nie zrozumiesz bo nigdy nikt cię tak nie potraktował ale wtedy szybko otworzyłam oczy, że to jednak tylko ludzie. W mieście może i taka spowiedź ich nudzi ale na wsi gdzie się wszyscy znają plus jakiś zbokolowaty ksiądz do tego dojdzie to jest mieszanka wybuchowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w życiu staremu capowi nie będę opowiadać co tam z mężem robie i o co się pokłóciłam hahahaha moje dzieci są ochrzczone ale komuni nie mają chyba, że same kiedyś właśnie zechcą ale ja nie czuje się upoważniona do wypychania dzieci do konfesjonału. Wara czarnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czy powiedziałaś o tym komuś wtedy? Przecież takie pytania dla młodej dziewczyny to też molestowanie! Nie zdziwiłabym się gdyby się okazała, że tak potraktowanych dziewczynek jest dużo więcej tylko nikomu się nie przyznają, a ksiądz jest bezkarny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem katoloczka ale coraz mniej chodze do Kosciola, nie spowiadam sie od lat. Wiara to relacja z Bogiem , nie ksiedzem. Ide z reszta o zaklada, ze Panu Jezusowi nie podonaja sie Jego zastepcy na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nikomu nie powiedziałam wtedy, bo byłam w szoku miałam tylko 12 lat. Dziś byłabym mądrzejsza, bo mam 33 lata. Jedyne na co mnie było wtedy stać to bez słowa wstałam odeszłam, a do komunii i tak poszłam. Dopiero jakoś przed maturą powiedziałam mamie o tym, a ten ksiądz już nie żyje. Myślisz, że ludzie na takiej wsi nie wiedzieli? wiedzieli ale jeszcze by się tym dzieciom oberwało od dorosłych znając życie i katolicką hipokryzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ty tego nie zrozumiesz bo nigdy nikt cię tak nie potraktował ale wtedy szybko otworzyłam oczy, że to jednak tylko ludzie. xxx Być może. Szczególnie, gdybym jeszcze była dzieckiem. Ale na szczęście nigdy mnie to nie spotkało, więc mam inne podejście do spowiedzi. Kiedyś ksiądz na katechezie powiedział nam, że w razie nieodpowiedniego zachowania spowiednika, należy mu zwrócić uwagę. Tylko do tego trzeba być starszym i mieć trochę życiowego doświadczenia. Co do tego czy piszące, niektóre bardzo chamsko i agresywnie, tu osoby są wierzące. Oczywiście, nie mnie to oceniać, ale jeżeli ktoś pisze, że nie spowiada się Bogu, tylko staremu zbokowi, to nie umiem się w jego postawie doszukać wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo,iz jestem wierzącą to uważam, że spowiedź jest bezsensowna! Nobo co MY- zwykli, NORMALNI ludzie mamy za grzechy??? Ze przeklinam? Że okłamałam kogoś? Że poklucilam się z mężem i wyzwalam go? No niby grzechy ale proszę was... Nie chodze i nie kradne, nie pije,nie znecam się nad nikim!!! A prawda jest taka,ze ta osoba,która ma naprawdę ciężkie grzechy...do spowiedzi wogule nie pójdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kościoła nie chodzę, nie spowiadam się od lat, ale kiedyś chodziłam i była całkiem mocno wierząca, więc odpowiem co ma na celu spowiedź i jakie są jej plusy, poza uzyskaniem rozgrzeszenia. Otóż przygotowując się do spowiedzi katolik powinien przemyśleć swoje zachowanie, przypomnieć sobie jakie grzechy popełnił, powinien za nie żałować i obiecywać poprawę. Cały ten proces ma na celu, abyśmy po spowiedzi byli lepszymi ludźmi. I taki proces jest dobry nie tylko dla katolika, bo z punktu widzenia psychologii daje nam oczyszczenie, jak i większą świadomość popełnianych przez nas błędów. Wiemy nad czym powinniśmy pracować, co chcemy zmienić, dążymy do bycia jak najlepszymi. Więc idea jest jak najbardziej właściwa, ba nawet rozmowa z księdzem może być porównana do rozmowy z psychologiem = przewodnikiem duchowym. Idea słuszna, ale w praktyce bardzo słaba, bo sprawdza się tylko wśród osób, które faktycznie chcą żyć zgodnie z zasadami, które wyznaje Kościół. Jeśli np uprawiamy seks przed ślubem to raczej tego nie żałujemy, więc spowiadanie się z tego to niestety absurd. A co do dzieci w spowiedzi: myślę, że dla dziecka oczywiście jest to stres, ale dobry spowiednik krzywdy dziecku nie zrobi. Dziecko ma okazję przeanalizować swoje postępowanie i popracować nad nim. A grzechy na sumieniu na pewno jakieś ma, bo niejeden 8 latek pyskuje rodzicom, nauczycielom, robi na złość kolegom itp. To też są grzechy. I niejeden rodzic byłby szczęśliwszy gdyby jego dziecko nad takimi zachowaniami popracowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja umiem, bo moze też je coś takiego spotkało? Ksiądz to tylko człowiek, a dla mnie spowiedź to jest spowiedź powszechna czyli "spowiadam się Bogu wszechmogącemu" wypowiadane na każdej mszy no czym to jest jak nie spowiedzią? Pomyślałyście kiedyś? klęczenie w konfesjonale to jest wymysł księży żeby wiedzieć co ludzie robią, żeby ich kontrolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma okazję przeanalizować swoje postępowanie i popracować nad nim. A grzechy na sumieniu na pewno jakieś ma, bo niejeden 8 latek pyskuje rodzicom, nauczycielom, robi na złość kolegom itp. To też są grzechy. I niejeden rodzic byłby szczęśliwszy gdyby jego dziecko nad takimi zachowaniami popracowało. xxx a pracowałaś kiedyś jako dziecko nad swoim zachowaniem dzięki spowiedzi? bo ja nigdy poszłam odbębniłam nawet pokuty nie raz mi się nie chciało odmawiać. Już widze jak dziecko się zmienia pod wpływem księdza na spowiedzi. WEŹ!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pracowałaś kiedyś jako dziecko nad swoim zachowaniem dzięki spowiedzi? bo ja nigdy poszłam odbębniłam nawet pokuty nie raz mi się nie chciało odmawiać. Już widze jak dziecko się zmienia pod wpływem księdza na spowiedzi. WEŹ!!! XXX Dziecko nie ma się zmieniać pod wpływem księdza, ale pod wpływem własnych przemyśleń co robi źle. I owszem, ja pamiętam, że się mocno do spowiedzi przygotowywałam i starałam się poprawić. Że Ty od małego "oszukiwałaś" to nie znaczy, że wszyscy tak robili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PRZED NIKIM NIE KLĘKAM, masakra się tak poniżać, zgadzam się - to jest uwłaczające KLĘKAĆ PRZED OBCYM DZIADEM,nazywajcie to jak chcecie, dopisujcie ideologie, ale zawsze TO JEST KLĘKANIE PRZED OBCYM FACETEM :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dopiszą ideologię do jedzenia goowna to też zjecie? Prawda jest taka: klękacie i poniżacie się przed obcym facetem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi, że od małego oszukiwałam tylko, że od małego nie widziałam sensu w spowiedzi, bo to mi się nie kojarzyło z przemyśleniami tylko, ze się stresuję, wstydzę i chce stamtąd jak najszybciej uciec więc nie byłam szczera przed obcym człowiekiem i spowiedź nie była mi potrzebna żeby przemyśleć swoje postępowanie. Przemyśleć i zmienić się to ja potrafiłam bez spowiedzi i bardziej działały na mnie słowa rodziców i wychowanie z domu niż ceremoniał przed spowiedzią i spowiedź. To, że ty byłaś fajtłapą, co bez ceremoniału spowiedziowego nie umiała myśleć to nie znaczy, że wszyscy tak robili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chodzę do spowiedzi - MAM CZYSTE SUMIENIE BO NIEUŻYWANE :D :D :D nie mam się z czego spowiadać, a wy idzcie klękajcie i się spowiadajcie 🖐️ 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dopiszą ideologię do jedzenia goowna to też zjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One się nie zastanawiają tylko latają bo co ludzie powiedzą, bo babcia latała, bo mama latała do spowiedzi i tak oto mamy kraj niewierzących praktykujących :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×