do tych, co nie ustepuja miejsca

Nawet jestem w stanie zrozumiec, ze ktos jest wyzbyty empatii, a jego rodzicom nie chcialo sie tlumaczyc, co to kultura i szacunek? Nie ustepujesz miejsca,ok. Jednak dziwi mnie, ze komus chce sie tym chwalic na kafe- to jest powod do dumy, ze taka cwana jedna z drugim i tacy sprytni, ze kobieta w ciazy chciala usiasc, a oni d**y nie ruszyli, to tym warto sie chwalic? Ja miejsca nie ptorzebuje, moge postac i chetnie ustepuje innym, nawet nei dlateog, ze im sie nalezy czy nie nalezy. Mi jest po prostu MILO, gdy moge komus oddac mala przysluge, ktora mnie nic kosztuje. Nie potrafie zrozumiec ludzi, ktorzy czuja sie zadowoleni z siebie, bo pokaza innym, ze maja ich w nosie. kurde, czy jeszcze ktos na tym forum uwaza, ze po prostu warto innym pomagac i ze warto ustepowac miejsca i ze bycie bezczelnym cwaniakiem to nie jest powod do dumy?

wybacz ale ja kiedys pracowalam na nocne zmiany w sklepie po 8 godzin zapieprzalam i to ciezko wracalam autobusem po godzinie 6 w ktorym pelno emerytow nie wiadomo skad nikomu nie ustepowalam bo ja bylam zmeczona i mialam prawo usiasc i w d***e mam jak komus sie cos nie pooba

nie zesraj się z tej swojej idealnosci. tu nie chodzi o chwalenie ale walkę z roszczeniami takich kobiet. ja jestem zmęczona i skoro pierwsza zajęła miejsce to chce siedzieć i już. mnie nigdy kobieta w ciąży nie ustąpiła miejsca choć padalam na pysk

Brawo autorko tak trzymac, oby bylo wiecej osob Co tak mysli jak my.

ja mam gdzies nie ustepuje kiedys wracalam ze szpitala ze zlamana noga nikt mi nie ustapil stare baby sie rozsiadly i patrzyly w swoje siatki. ja ledwo stalam ale co ich to? a jak one chca usiac to dra morde zeby im ustapic taki chuj

tu atorka. Serio? Ja pracowalam w barze na nocy, od 18 do 6 rano, bylam padnieta a i tak ustepowalam miejsca gdy byla taka potrzeba. Nie jestem idealna, staram sie tylko widziec wiecej, niz wygode wlasnego tylka.

Jakos nie doczytalam nic o staruszkach w temacie. Nie rozumiem Czemu prostaczki nie ustepujace miejsca poruszaja kwestie staruszek skoro zostaly wymienione kobiety w ciazy

tak serio ja bylam zmeczona i nie widze potrzeby zebym miala komus ustepowac ja tez mam prawo byc zmeczona po calej nocy na nogach

bo one sie maja za swiete krowy jak im nie pasuje moga taksowkami jezdzic ja place za bilet miesieczny i mam pelne prawo sobie siedziec

oglądanie, która ma większy brzuch i czy to od ciąży czy od żarła jest OSTATNIĄ rzeczą, jaka przyszłaby mi do głowy po wejściu do autobusu:D nie mam takiego fetyszu. więc język w dłoń i poproś. tak jak prosiłaś o orgazm ojca swoich młodych

Autorko, co będziesz dyskutować z takimi tępymi, postymi szmaciskami? ;) Daj spokój, szkoda pary - idiota nie wie, że jest idiotą, a swoim doświadczeniem sprowadzi Cię tylko do swojego poziomu, nie warto nawet zaczynać z nimi dyskusji ;) Takich jak Ty jest więcej, zapewniam ;) A tymi egocentrycznymi c/ipkami nie ma się co przejmować, głośno szczekają, więc je słychać, ale w realu.... W realu to małe, wystraszone kundelki, na ktore wystarczy tupnąć nogą, a już spieprzają, byle dalej ;) Pozdrawiam! :) (Broken, a ty już jesteś takim klasykiem bezmózgowia i tępoty, że aż mnie rozbawiasz swoimi wpisami :D)

skąd w ogóle to przekonanie, że należy Ci siedzenie pod d**ę, bo zapomniałaś/świadomie nie wzięłaś tabsów jak się puszczałaś? x Broken, powiedz - skąd to przekonanie, że jesteś taka wspaniała, skoro wyszłaś sroce spod ogona, kiedy twoja matka puszczała się z jakimś zarośniętym konusem?

f**k off, slut x Nauka nie idzie w las, widać czegoś cię przygodni panowie nauczyli

brolken nołlajfie, mamunia dalej utrzymuje? :D zalosne puste dziewcze. a teraz szczekaj dalej brzydka samotna sciero

samotna raszpla na utrzymaniu mamusi. zalosne

"jestem super tygrys".... A leki już wzięłaś? Bo na porządne, dobre wydymanie na poprawę humoru pewnie nie masz co liczyć, brzydalu? :)

"Nie jestem idealna, staram sie tylko widziec wiecej, niz wygode wlasnego tylka." A ja nie :D Bo dla mnie wygoda wlasnego tylka jest wazniejsza niz wygoda obcego tylka. I kropka.

Brawo autorka!

Tak autorko, jest nas więcej :) Ustępowałam zawsze, zanim zaszłam w ciążę. Ciężarnym, starszym osobom i innym, które było widać że tego potrzebowały (np. o kulach). Byłam tak po prostu wychowana. A teraz, jak już wiem jak to jest kiedy jest się w ciąży i nie chcą ci ustąpić miejsca, oraz jak to miło, gdy ktoś jednak ustąpi, tym bardziej to robię! Mówię też głośno w kolejce, że taka osoba powinna być obsłużona przed innymi - wtedy przeważnie innym robi sie głupio i przepuszczają bez zbędnych komentarzy. Używam też wszędzie słów "dziękuję, przepraszam, proszę" i uśmiecham się do ludzi. Ja mam dzięki temu przyjemniejsze życie, i moze czasami inne osoby też przy okazji. Pozostaje mi współczuć ciężkich zadków i bycia wiecznie ponurym i zduszonym tym co tacy są dumni z tego że nie ustępują. Pozdrawiam ciepło, autorko!

niestety, w przeciwienstwie do brzuchatych, ktore wypna swoje widzialne brzemie do przodu i oczekuja przywilejow, jest jeszcze masa szarych zmeczonych CIEZKA praca nie tylko noszeniem brzucha na swoje wlasne żadanie, u ktorychy nie widac, ani bóli brzucha, ani ostrej migreny, ani zmeczenia chodzeniem po 15 km wzdluz i w gore (listonosze), staniem po 8 czy 12 godzin za kasa, itp itd moge ustapic, jezeli mam sile, jezeli widze ledwie zipiaca staruszke, ale cale szczescie, zadna nadmuchana paniusia, ktorej sie wydaje, ze ciaza to choroba albo powod do oklaskow i szereg przywileji nie wymusi na mnie ustapienia, tylko dlatego, ze ona zmeczyla sie nosic swoj brzych po rundce po galerii, kiedy ja wracam z ciezkiej fizycznie pracy i nogi wlaza mi zwyczajnie w d**e. i mam gdzies co ona o mnie mysli, bo ja jestem w takim stanie psychicznego zmeczenia, ze na pewno nie zaprzatam sobie glowy jej istnieniem

No cóż, większość ciężarnych normalnie pracuje aż do rozwiązania. Miewają też migreny, na które nie mogą wziąć praktycznie nic z wyjątkiem paracetamolu, i często nogi również im odmawiają posłuszeństwa. Ciąża nie jest chorobą, ale stanem fizjologicznym, który często jest równie uciążliwy co choroba - bóle kregosłupa, spuchnięte nogi, mdłości, zawroty głowy itp itd. I proszę, wszyscy są nagle tak okropnie zmęczeni po 12 godzinach pracy, bądź nauki i wykończeni psychicznie, jedynie te roszczeniowe ciężarne czują się świetnie i kwitnąco, żadna z nich nie pracuje i każda odkładała przez 10 lat na to, żeby móc codziennie w ciąży robić zakupy w galeriach. Taka sytuacja.

Dlaczego mam mieć szacunek do kogoś tylko dlatego, ze ten ktoś jest zaciazony?

Generalnie wypadałoby mieć szacunek do wszystkich... ale czasami trudno, zwłaszcza na kafeterii i zwłaszcza gdy się chwalą chamstwem.

jak ja nie lubię tak przesadnie miłych do poporzygu ludzi jak autorka... rzadko ustępuje miejsca w komunikacji miejskiej,ale jeśli już to osobom starszym co widzę,że ledwo stoją itp. ja jestem chora fizycznie i psychicznie dlatego nie ustępuje ale nie mam siły i ochoty nikomu w autobusie się tłumaczyć z osobistych spraw...wielu chorób nie widać...

A ja ustępuję, jeśli widzę, że tego potrzebuje według mnie. Kobietom w ciąży, starszym osobom i mam gdzieś, że prostaczki- nie mylić z prostymi ludźmi- robią inaczej. Tłuszcza zawsze była żadną sensacji i krwi, więc czeka może ktoś w tym autobusie podanie.

Ja jak byłam w ciąży rzadko kto ustepowal mi miejsca ,wiec teraz mogę się odpłacić jak tylko zacznę jeździć mpk,juz się nie mogę doczekać

do Liv - nikt przecież nie wymaga, żeby osoba chora czy która się źle czuje ustępowała miejsce innej osobie, która się źle czuje - przecież to bez sensu. Problem w tym, że w komunikacji miejskiej prawie wszyscy zachowują się jakby byli chorzy albo przynajmniej niedowidzący. Gdyby ludzie zachowywali się normalnie, nie miałabyś tego problemu, że czujesz się jakbyś się musiała tłumaczyć ze swoich dolegliwości - bo ktoś inny dobrze się czujący już dawno ustąpiłby miejsca. Już nie przesadzajmy, że WSZYSCY w autobusach są tak strasznie zmęczeni po 14 godzinach pracy albo akurat chorzy albo z migreną - że nawet jedna osoba dobrze czująca się nie znajdzie. I autorka nie jest przesadnie miła do porzygu - jest normalna. To u nas jest po prostu kupa przesadnie ponurych do porzygu malkontentów - i jak jesteśmy na co dzień przyzwyczajeni do chamstwa i prostactwa to potem normalne, kulturalne zachowanie odbiera się jak jakiś ewenement. Smutne.

Ja mam gdzieś że baba w ciąży lub stara baba wole ustąpić kimś o kulach ze złamaną nogą czy coś .. CIĄŻA TO NIE CHOROBA !!! NIE BĘDZIEMY SIĘ LITOWAĆ!!

gość dziś Ja mam gdzieś że baba w ciąży lub stara baba wole ustąpić kimś o kulach ze złamaną nogą czy coś .. xx pewnie dlatego, że takie osoby o kulach widać z 10 razy rzadziej niż starsze osoby bądź ciężarne więc czujesz sie usprawiedliwony/a nie podnosząc ciężkiego dupska z siedzenia. A bab to sobie w rodzinie szukaj, prawidłowy termin to kobieta.